Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1231

Jak zrobic krok do przodu

Polecane posty

Gość gość1231

Hej wszystkim. Napisałam pierwszy raz na takim forum, bo jestem już bezradna i powoli zmęczona całą sytuacją. Temat banalny i oczywisty ale zazwyczaj w tak prostych sytuacjach człowiek nie wie co ma dalej robic. Otóż mam takiego kolegę, przyjaciela. Znamy się już 7 lat. Nasza znajomość nigdy nie weszła na żaden inny stopień. Moze cztery lata temu podjęliśmy temat bycia razem jednak jak widać nic z tego, poniewaz on nie chciał zepsuć tego co obecnie mamy. :( nigdy w zaden sposob się do siebie nie zblizylismy, ja jestem zwyczajnie od kilku lat ZAKOCHANA i wiem że to jest to! Przez całą tą sytuacje stoję mozna powiedzieć w miejscu bo boje sie odwazniejszego kroku z mojej strony i jego reakcji... Zależy mi na nim i nie chciałabym żeby cokolwiek się pogorszyło, pewnie boję się zwyczajnie ewentualnego odrzucenia. Jednak wydaje mi się, że on tez o tym myśli... Tylko czemu nie moze byc tak prosto i nie moze sam podjąć jakiś kroków..... Przeraża mnie czasami moje zachowanie, całymi dniami czekam aż się do mnie odezwie, od weekendu do weekendu żyje tym ze go zobaczę.... Uwielbiam spędzać z nim każda chwile, rozumiemy się bez slow, na prawde wierze ze moglibysmy stowrzyc cos mega fajnego razem i wydaje mi się ze gdyby było inaczej z jego strony nie spotykalby sie ze mną tak często, przez tyle czasu już dawno miałby kogoś... Chyba zaczynam dojrzewania do tego ze musze coś z tym zrobic i ruszyć z miejsca, skoro on jako facet nie robi z tym nic i nie podejmuje żadnych kroków to bede musiała zrobic to ja... W związku z tym mam do was prośbę żebyście mi poradzili co bym mogła zrobic, wiem ze najlepsza byłaby szczera rozmowa taka prosto z mostu ale wiem ze to nie wypali... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to postaraj się o taką sytuację,gdzie będziecie sami,może jakieś wspólne oglądanie filmu wieczorem,romantyczna atmosfera,niby wszystko po przyjacielsku,a że teraz zimno to możesz się do niego przytulić i w pewnym momencie możesz spróbować go pocałować.Tylko,że sporo ryzykujesz,bo nie wiesz jak on zareaguje... może zerwać przyjaźń,chociaż po tylu latach przyjaźni wątpię,żeby to zrobił po takim jednorazowym zachowaniu,ale pamiętaj,że potem może być między wami niezręcznie jeśli on to odrzuci.Może też powiedzieć ci,że chce zostać na etapie przyjaźni albo wreszcie wam się uda :) Taki ryzyk fizyk. Ale jeśli go kochasz to ciągnięcie przyjaźni na siłę nie ma sensu,bo cię to wykończy,wiem co mówię.Ja prawie rok byłam zakochana w "przyjacielu",który jak przyszło co do czego to mnie olał,czyli jak widać nie był moim prawdziwym przyjacielem.Tyle,że my nie znaliśmy się tyle co ty i twój przyjaciel.Na początku żałowałam,że cokolwiek zrobiłam w jego kierunku,wydawało mi się,że wszystko zepsułam,ale teraz wiem,że dobrze zrobiłam,bo chociaż teraz nie mamy kontaktu i nadal tęsknię to wiem,że nie warto było ciągnąć fałszywej znajomości,bo teraz byłoby mi jeszcze ciężej po takim czasie. Proponuję ci spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×