Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jedna, wielka szczęśliwa rodzina ku.wa!!!

Polecane posty

Gość gość

Jestem u kresu wytrzymałości. Zacznę od tego, że z mężem i dzieckiem tworzymy naprawdę mała szczęśliwą rodzinkę ale co z tego jak ja i od mamy jeszcze rodziny. Mąż ma brata, 30letni nieudacznik chlejący na potęgę, wiecznie musimy mu pomagające wszystkim. Teściowie już nie wiedzą co z nim zrobić i pokladaja nadzieję w nas, my też już do tego gościa nie mamy sił. Mój brat to samo, wiecznie problemy z nim, też jak się nachleje to nie ma rozumu, wiecznie też mu pomagamy, we wszystkim, mąż nawet mu pracę u siebie załatwił a ten co? Nachlal się ostatnio i niewiadomo co z wypłatą zrobił i wielka afera bo szef mu kasy nie dał, wiecznie wstyd na Maxa, rodzice z nerwica już przez tego bachora, za grosz odpowiedzialności, większości nawet nie mówię już rodzicom co on nawywijal ale ja już nie daje rady! Drugi brat pożyczył kasę dwa lata temu i koniec!! 3000 poszły się jeb.ć :( szkoda mi i jednych i drugich rodziców ale my już nie dajemy rady, ciągle musimy pomagać niewdziecznikom, bo to przecież rodzeństwo a oni później nas kopią w dupsko. Jak im przetłumaczyć? Że życie to odpowiedzialność i każdy sobie rzepke skrobie? Dodam że podchodzimy z domów, gdzie nigdy nic nie brakowało, była miłość, a im teraz kuźwa odbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomagać, wyrzucić z domu niech mieszkają pod mostem albo w noclegowni może coś zrozumia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ak im przetłumaczyć? Że życie to odpowiedzialność i każdy sobie rzepke skrobie? ] nie tlumaczy sie, bo maja w du.pie wasze slowa! zakreca sie kurek i zycie daje im lekcje kur/wa jego mac! ludzie ogarnijcie sie! w imie idiotycznych manipulacji dajecie sie uwiazac pasozytom a potem placzecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyrzucę z domu bo obydwoje nie mieszkający nami. Mieszkają sami i to jest jeszcze gorsze, mój brat jest tak nieodpowoedzialny, że kiedyś dom mu rozkradna jego życzliwi kumple od "kielicha". A nie jestem w stanie jeździć dzień w dzień do niego sprawdzać czy on w ogóle żyje! Szwagier to samo, tyle że ten dzwoni do nas dzień w dzień z jego sprawami i troje nam d**e bo ma jakieś problemy i jeszcze męża wyzywa od idiotow bo UWAGA nie bierze z niego przykładu bo on ma takie super życie Phi! Do tego pożyczył też kasę a teraz zamiast ja oddać to mówi, że on da mi kasę ale mam z niej kupić pierścionek bo on chce się zareczac hahaha żal patrzeć naprawdę na wiecznie płaczących znerwicowanych rodziców, bo my z mężem jesteśmy bardzo rodzinni, wiemy, że rodzice kiedyś odejdą i chcemy też czas wykorzystać w 100 procentach a jak na przekór ciągle walczymy o braci, żeby nie stoczył się całkowicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam w rodzinie takiego nieudacznika.wszyscy w koło muszą stać na baczność jak od chce pomocy ale jeśli ktoś naprawdę nie ma jak mu pomóc to od razu obraża i wyzwanie że my tacy i owacy. A jak się pomoże to nawet dziękuję nie powie bo przecież jest rodziną i jak nam lepiej się wiedzie (sami na to zapracowalismy) to mamy obowiązek mu pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada89
Nikt obowiązku pomagać nie ma, ani obowiązku nie pomagać. To 'idzie' z serca. Wolna wola. Polecam zakup modnych jesienno-zimowych butów na http://timberland-sklep.pl/pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to idzie z serca, z tym się zgodzę ale ileż można? Jak i tak wychodzimy na tych złych bo za mało według nich pomagamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 10'16 a Ty dałabyś bratu wylądować pod mostem? Na pogrzeby nam się nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alleluja
Każdy ma w rodzinie czarną owce, która zostanie starym kawalerem /panną z problemem alkoholowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam niejedna 'czarna owce' w rodzinie. u mojego meza zreszta tez, jego wlasna siostra, juz matka jej pomaga przy 5tce dzieci (nie, jej nie zalezy na jkichkolwiek benefitach, gdyby nie matka to nigdy by nawet becikowego nie dostala ani na jendo dziecko :O nie wiem czy zalatwila w koncu te 500+ bo ona wszelkie urzedy omija szerokim lukiem z lenistwa nawet jesli traci na tym kase) daje kase, oplaca mieszkanie a i tak wciaz malo, dlugi, te mieszkanie w koncu straci. koszmar. moja kuzynka jest taka sama, brzydko mowiac: fabryka dzieci, co rok to prorok, nie wiem juz ile tracila i czy w ogole jeszcze bedzie mogla urodzic, bo organizm ma calkowicie wyniszczony :O lazi z jednego domu socjalnego do drugiego, jej najstarszy syn handlowal trawka w szkole narobil dlugow, przychodzil do mojego brata po kase z gadka, ze jak nie odda kasy to mu nogi przetraca, jakos nie zrobili tego mimo, ze kasy nie dostal. ta moja kuzynka do mnie tez przychodzila pozyczac kase, raz dalam, nawet nie pokwapila sie zadzwonic, z enie ma jak oddac, po prostu wziela z mysla, ze przeciez skoro ja i moj maz pracujemy i nie mamy dzieci to spimy na kasie i jej sie nalezy :O wiecej nie dalam. nie, nie ma u mnie gadki, ze 'to rodzina', jezlei jedna strona to tylko sponsor, ktoremu tez sie nie przelewa, to TO NIE JEST RODZINA!! to jest pasozyt, ktory ciagnie w imie: rodziny, przyjazni, czy czegokowliek czym potrafi inna osobe zmanipulowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.19 tragedia ale rodziny się nie wybiera. Teściowie to zawsze mi mówią czy nie mam żadnej wolnej koleżanki żeby ze szwagrem ja poznać, razem z mężem uznaliśmy, że nawet jak mam takie koleżanki to w życiu nie zeswatałabym z takim patusem ;) bo to tylko wstyd. I tak jest wstyd, jeżdżenie, szukanie ich (mojego i męża brata) ostatniego sylwestra zpedzilismy z mężem na szukaniu jego brata po wiochach bo znajomi wyzwaniami że naj****y łazi od domu do domu i tylko wstyd. Oczywiście jechaliśmy bo nie chcieliśmy oglądać wiadomości rano że ktoś naj****y zamarzl w śniegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? szkoda waszych i rodziców nerwów, coś nimi kieruje że tak robią, wiem że nie jest wam łatwo ale musicie skończyć im pomagać, wasze stosunki i tak są chłodne ale będą chłodniejsze bo za kilka lat będą próbować wam wmówić że to przez was tak się stoczył. również to przechodzilismy w rodzinie ale jak są mądrzejsi i pomimo pomocy z waszej i rodziców strony nie wystarcza to po co to, niech radzą sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądralla
Za fraki takiego i natrzaskać!Jak nie rozumie,że rodzina się o niego martwi i próbuje go wyciągnąć z g****a to to jest jedyny sposób.I jednego i drugiego!A trzeci niech kasę oddaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×