Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż ma dziwny romans od 8 lat

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co konkretnie czuje do tej dziewczyny, ale od 8 lat słyszę od ludzi, że ciagle do niej chodzi do sklepiku. Kiedyś zapytałam czy kocha te dziewczyne, a on odpowiedział, że nic między nimi nie było. Zakazałam mu tam chodzić i przez jakiś czas nie docierały do mnie plotki, ale znowu od kilku tygodni do niech przychodzi i rozmawiają. Ludzie mówią, że on jej się przygląda, że jest zazdrosny i wszczyna jakieś kłótnie jak ona rozmawia z kolegami. Już nie wiem czy on mnie kocha czy jest z przywiązania. Bylismy na wakacjach, rysował mi serca na plaży i układał napisy z kamienia, że mnie kocha, a chodzi od tylu lat i z nia rozmawia, po co to robi? O co tu chodzi? Czy to zdrada czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak z tym zyć? Trochę mi to nie bardzo pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj to pisałaś jako ta druga, zdecyduj się którą z nich jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o czym mowisz? ja jestem mezatką od 20 lat z tym samym mezczyzna, ale nie jest to doskonale malzenstwo. Mąż już 7 lat po tym jak sie ozenil ze mna zagadywal rozne kobiety, twierdzil, że nie patrzy na nie takim wzrokiem, że to kolezanki z pracy. Aż w 2008 pojawiła się ta kobieta i teraz do niech ciagle chodzi. Mówi, że jej nie kocha, ale głupia nie jestem, no więc ja nie kocham kogoś innego to nie przychodze rozmawiać co chwilę i sie nie wpatruję. Nie wiem o co tu po prostu chodzi. Nie chce mi sie wierzyc ze to tylko kolezanka. Choć z drugiej strony przeciez na sile go nie trzymam i nie kaze mu rysowac serduszek oraz nie biore go na sile na wakacje, poza tym on bardzo sie stara , ciagle dba o wyglad, ciagle mnie gdzies zabiera, no dba o to malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie ściemy, że jesteś jego żoną to nie nam ;) internety wiedzą wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe. Doprawdy widzę, że wiesz wszystko najlepiej. Cóz, nie bede polemizować. Ktoś inny ma jakąś lepsza interpretacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle nad tym czy wszyscy tak maja czy to jest normalne a ja wyolbrzymiam, czy to po prostu jest chore i zaklamane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno wracaj do swojego sklepiku i czekaj na gościa a nie zawracaj nam dupę. On i tak woli żonę, a z tobą chce sobie poużywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, to idź tam i pogadaj z nią po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że woli mnie, bo zyjemy pod jednym dachem, ale po co tam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi skad jestes z jakiego wojewodztwa bo mozliwe ze go znam też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś już miałam to zrobić, już szłam w jej stronę, ona taka wypacykowana jak zwykle, smukła dziewczynka, miałam tam podejść i powiedzieć jej, że nie życze sobie aby rozmawiała więcej z moim mężem, prawie juz byłam przy ladzie i miałam wybuchnąć i zrobić awanturę, aż w tym momencie podszedł koleś i przywitali się się buziakiem w policzek i ona wyszła zza tej lady i poszli razem na zakupy, a ja myslałam, że ona taka wypacykowana bo czeka na mojego meża. Zrobiłabym z siebie posmiewisko, że taka stara a taka głupia. nie mówię, że ta dziewczyna go zaczepia, bardziej chodzi o to po co on chodzi do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba dziewczyna ze sklepiku
Właśnie też zastanawiałam się czy nie przyjść do byc może ciebie jako zony, zebys go wreszcie zabrała ode mnie. trzymaj go na smyczy albo co, bo nachodzi mnie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co tam robicie jak cie nachodzi rzekomo mój mąż? Na siłe go nie trzymam, prosze bardzo bierz go sobie jak z nim wytrzymasz. Wierny to on chyba nigdy nie był, a kredyt sam sie nie spłaci, żebyś miała swiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz cos o twoim mezu :( bo mozliwe ze tez go znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba dziewczyna ze sklepiku
nie dziekuję. niepotrzebny mi jakiś uzywany przechodzony sweter, bo i tak mogę mieć każdego. może po prostu lepiej sie postaraj zeby do innych nie chodził, bo odwiedza jeszcze czasem dwie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też ciebie nachodzi w sklepiku? wcale bym się nie zdziwiła. on zawsze był bardzo towarzyski, a potem przychodzi i mówi, że mnie kocha, daje mi kwiaty i czekoladki, zabiera w romantyczne miejsca, spędzamy razem weekendy z naszymi znajomymi i swietnie sie bawimy, czuje ze mnie kocha, po czym przychodzi kolezanka i mowi, że on znowu byl u tej sklepikarki. Może ja tez powinnam tak samo postępować, moze uswiadomiłoby mu to jak ja sie czuje i wygladam, ale mnie na to nie stac. nie jestem taka po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale kiedyś takiego znałam tzn kojarzyłam go i sie zastanawiam po tym co przeczytałam czy to nie on,on tak robił własnie jak tutaj opisałas go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chodził za dziewczynami po sklepach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytałam go wprost czy mnie zdradza, czy mnie kocha i czy chce dalej ciagnac to malzenstwo, odpowiedział, że kocha i chce byc dalej ze mna, a takze ze nie zdradza. gdyby wyznal ze mnie zdradza to rozwiodlabym sie, ale zaprzecza wiec co moge zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to duzy sklep i on tez tam pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak. tylko nie mów mi ze do ciebie tez jeszcze chodzi i ci coś proponuje? On chyba naprawde to robi znaczy zaczepia te dziewczyny, po czym wraca do domu i mowi ze mnie kocha. Nie wiem doprawdy jak tu bedzie wytrzymac kolejne 20 lat. Nie mam już do niego siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy czym pracuje mozesz tu napisac czy nie bardzo?Albo jakies wzkazowki zebysmy mogly ustalic czy to ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy pracujemy w sklepikach, ona, ja, mąż też. I niestety atmosfera zaczyna sie robić nieprzyjemna. Kolezanki mi mowia ze on tam chodzi, ja zreszta tez to zauwazylam, ze przy byle okazji on mowi, ze musi cos kupic do jedzenia i leci w tamta strone. A w domku robi mi kolacje i masuje plecy szepczac, ze sie stesknil. I ja wtedy oczywiscie przestaje myslec o zdradzie i daje sie poniesc fantazjom, a na drugi dzien znowu slysze, ze znowu szedl w tamta strone. co on wyprawia? Nie chce na niego krzyczec, ale nie mam juz cierpliwosci do tego dziwnego zachowania. leci w kulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze to powiedz jaki ma kolor włosow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wysokim brunetem, 187 cm, dobrze zbudowany, 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zle to moze być on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w związku z tym dalej? On twierdzi, ze zdrady nie ma i ze rozmawia sobie. I co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz musze sie upewnic czy to on zanim napisze co on wyprawiał,a duzo robił nie ciekawych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×