Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie w ciazy.

Polecane posty

Gość gość

Witam.Jest tu jakas kobieta,ktora rozstala sie z mezem bedac w ciazy?Jestem w 27tygodniu ciazy.W mezu nie mam w ogole oparcia.Jego zainteresowanie sie mna konczy sie na pojsciu raz w miesiacu do ginekologa.Dzis sie spakuje i wyprowadzam sie do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj może on się spakuje i wyprowadzi do swoich starych jak mu każą żonę w ciąży porzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję :( znam przypadek gdzie mąż opuścił żonę w zagrożonej ciazy 2 miesiąc na 4 miesiące się nią nie interesował. Na szczęście zmadrzal. I wrócił. Oboje chcieli dziecka. Mężczyźni niektórzy tak mają . Boją się. Są nieodpowiedzialni . U tej mojej koleżanki dobrze się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak nie jest.Mam dosc tego,ze jestem niezauwazana w tym domu.On tylko praca,spanie i piwko,rzadko koledzy.Moje potrzeby w ogole sie nie licza,mam dosc.Wole byc sama niz w beznadziejnym malzenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julitaaaaaaaaaaa
Jestem je/bn/ię/ta dopodajka. Ledwo co skończyłam gimnazjum ze średnią 2,0 i piorunem zaciążyłam z pierwszym lepszym, bo myślałam że się ożeni, a on mnie olał i musiałam bękarta urodzić łeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje chcielismy dziecka.Staralismy sie o nie dwa lata.Kiedy w koncu sie udalo,bylismy przeszczesliwi.Dziecko,kupno mieszkania,sprzedaz nieruchomosci..Wszystko sie nawartstwilo i sprawilo,ze zaczal uciekac..Wszystko najwazniejsze jest, a my na samym koncu.Na prozby,grozby zero reakcji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Emocje nie moga Toba kierowac. W ciazy kieruja nami hornony. Wiesz jacy sa faceci. Moze Ci sie tylko tak wydaje. Moj maz dokladnie w dniu pozytywnego testu ciazowego wyjechal za granice do pracy. Jakos nie zostal w Polsce ze mna z tego powodu chociaz ciaza byla planowana a mieszkamy sami. Do tego to ciaza blizniacza. Wracal co 4-7 tygodni na pare dni. Tez tylko ogolnie sie interesowal czy dbam o siebie, jak tam, bez zadnych wylewnych uczuc z tego powodu. Wrocil tak na stale dopiero teraz gdy jestem w 28tc. Jakos nie robie z tego problemu oczywiscie bylo mi przykro. Ale probuje zachowac zdrowy rozsadek i myslec po "chlopskiemu". Bo facet wiadomo ma sygnal powieksza sie rodzina to odrazu tryb wyjscia z domu w celu zdobycia pozywienia mu sie wlacza. A ja moglam myslec co to za facet zostawil mnie sama w ciazy itp. Oni inaczej mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste, zrób strajk. Jak facet zauważy brak obiadu i czystych gaci to się zorientuje, że sielanka się skończyła. Jak nie wywalczysz to nie będziesz miała. I nie chodzi mi o rzeczywistą walkę, fochy czy coś, tylko o pokazanie, że warunki się zmieniły. Nie zrobiłaś obiadu, bo plecy Cię bolały, och, jak Ci smutno. Przespałaś cały poranek.... cóż. Wpierdzieliłaś pół lodówki (w tym przypadkiem jego obiad), "te zachcianki są straszne, wiecie, rozumiecie". Wiem, że to czysty podstęp, ale chyba lepiej wzbudzić troskę niż złość. Wyprowadzka to niezbyt dojrzałe, choć całkowicie Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,ze nie zrobie obiadu czy nie wypiore mu gaci mu to nie robi.Nie zauwaza mnie,a ja czuje sie w ogole niepotrzebna.Rozmawiac nie chce,bo uwaza,ze wymyslam i jak zmadrzeje to porozmawiamy.Nie chce sie wyprowadzac,ale tez nie chce sie tak czuc w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odeszla od takiego meza. Nie wyobrazam sobie bycia z kims , kto mnie nie zauwazai nie dba o mnie / ciaze/ dzieci/ dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co bys dokladnie chciala zeby robil? Bo jak na razie to brzmisz jak sfochowana dziewczynka, ktora dziwi sie, ze facet nie skacze wokol ciebie. Zastanow sie co ty chcesz zrobic: zaserwowac swojemu dziecku rozbita rodzine. Poczekaj z tym rozstaniem przynajmniej do porodu, bo cos mi sie wydaje, ze hormony ci sie rzucily na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bym chciala,zeby mna sie bardziej interesowal,w domu wiecej robił niz tylko spal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×