Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem czy dziecko jest moje...

Polecane posty

Gość gość
Tak trzymaj,to sie nazywa :chlop z jajami:powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobra decyzja, rozsądna, przemyślana. Wiele wprawdzie wskazuje, że brzdąc nie jest Twój - brak chęci starań o kolejne po stronie żony, ale kochasz go jak syna i niech tak zostanie. Musisz tylko opanować się wewnętrznie i w chwili złości nie powiedzieć czegoś nieprzemyślanego. A to się niestety zdarza, gdy mężczyzna wyobraża sobie ekstazę partnerki z innym i sam fakt jej ... z innym. Pamiętaj, że nasienie do badania można pobrać z ciała kobiety i ona takie badanie też mogła wykonać i nie chciała ciebie martwić. Z tym można sobie łatwo poradzić wyobrażając sobie, że poznałeś Twoją żonę, gdy już miała małe dziecko z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano dalej lubcie d******,puszczalskie a potem ojeju czy to moj syn, co dobra musiala byc w lozku ,dobrze ci lody ta d***** robila ,co nie przyznaj sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 5 tys na reke
Tu nie ma co owijać w bawełne. Ja na Twoim miejscu na pewno taki test bym zrobił, bo ciało puszczone raz , puszcza sie cały czas. Nie mógłbym życ z taka pindą pod jednych dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej lubcie DZ......WKI, S....KI bo dobrze lody robią i d**y dają a potem czemu mnie zdradziła, no czemu ,to dlaczego dz.....wke w łóżku miałeś, po co brałeś i p**de jej lizales a ona i tak sie sk***ila, dziecko nie jest twoje, jest tylko tej suki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra decyzja autorze. Nie słuchaj tych frustratów na forum. Naprawdę jestem godna podziwu dla twojej decyzji i zyczylabym sobie takiego mężczyzny jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy to dobra decyzja czy nie, to juz pozostawilabym autorowi do oceny. Ja sie tylko od poczatku topiku zastanawialam, co ten test DNA mialby miec na celu. Rozwiac watpliwosci? A gdyby sie okazalo ze jednak nie jestes ojcem, to watpliwosci by juz nie bylo, ale przeciez nie oznaczaloby to konca twoich rozterek. A wrecz przeciwnie...Piszesz, ze z zona ci sie uklada i ze kochasz dziecko. I na tej konkluzji najlepiej byloby zakonczyc dochodzenie prawdy. Test DNA zrob jak ci kiedys przestanie zalezec na dobrych ukladach z zona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś trąba bez jaj I tyle. Nie Ty rozwaliłbyś dziecku świat ale mamusia co popuściła szpary innemu. Tutaj są takie co Ci wtórują, ich sprawa, widocznie lubią zrzucać odpowiedzialność na innych. Żona Cię kocha? hehe dobre I dlatego popuściła innemu? A jak będziesz miał problem z pracą czy ze zdrowiem też w ramach wspólnego szczęścia pójdzie Ci różki dorobić? D**ek jesteś i tyle, ale to Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co te zlośliwe komentarze? Autor wyraźnie napisał w pierwszym wpisie, że test na żywotność plemników zrobił PO KILKU LATACH od urodzin dziecka. Wystarczyło, że tuż przedtem przeszedł ciężkie zapalenie oskrzeli, rwę kulszową, operację, zabieg, chorobę wrzodową, itp. I wynik testu może wrzucić do kosza. Bo organizm jest osłabiony po chorobie i nie produkuje plemników jak należy. Gdyby jednak okazało się, że DNA jest inne, to sądząc z opisu żony, mogła , w porozumieniu z lekarzem, kazać zaplodnic swoje jajeczko nasieniem anonimowego dawcy, ( bo bylo przeciez zaplodnienie in vitro), by miec upragnione dziecko, bo np.nasilenie Autora nie zaplodnilo jajeczka. Jej "wina" to zatajenie takiego faktu, by mu nie odbierać męskości. Wiadomo, różnie mężczyźni reagują... Zapłodnienie nie musiało być w wyniku zdrady fizycznej. Zakładam takie rozwiązanie, a nie od razu wiadro pomyj na żonę, jeżeli Autor ma jakiejkolwiek wątpliwości. Mądre głowy na Kafe o tym nie pomyslały?? Jest zgodne, kochające się małżeństwo i mają upragnionego syna. Zaniechanie przez Autora badań od razu i wątpliwosci po kilku latach to toksyna, która moze zniszczyc rodzinę. Na szczęscie Autor jest rozsądnym facetem, i dobro rodziny stawua na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiebedeRogaczem
Witam!! Ja mam podobny problem i chcialem powiedzieć autorowi ze ja robie badania na 100% juz mam patyczki,ponieważ szybciej czy pozniej wroca te mysli do ciebie i cie zniszcza malymi kroczkami!!Ale to jest twoj wybor moj jest inny !!! J a bede wiedział ty bedziesz sie zawsze zastanawiał a kiedys jak sie pokolcisz z żona bo przyjda ciezkie moment to bedziesz zalowac ze nie zrobiles wiec zyj w wenetrznej depresji powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno powiedziec jak bylo a moze jest jego a moze z banku spermy na pewno decyzja jest ciezka i moze potencjalnie zniszczyc wsyztskim zycie, w tym niewinnemu dziecku nie wiem co zrobialbym w takiej sytuacji, b.trudna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×