Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka nie chce mi oddać rzeczy po swoim dziecku

Polecane posty

Gość gość
Z czego ona dostanie zasiłek macierzyński jak nie pracowała i nie pracuje?,hahah xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasiłek macierzyński przysługuje każdemu nawet osobie bezrobotnej studentce czy nastolatce która się uczy ,to się wprowadzoneo rok czy 2 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz kobieta bezrobotna dostaje 1000 zl przez rok co miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że jej się należy macierzyński ! http://wyborcza.pl/1,97654,18622312,rewolucja-w-zasilkach-macierzynskich.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam że to nie jest osoba ucząca się i żeby to dostać to trzeba być zarejestrowanym w up jeżeli jest się osobą pełnoletnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba być pełnoletnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpiszcie w Googlach "rewolucja w zasiłkach macierzyńskich" to przeczytacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka może chce wystawić na allegro, zwróci jej się trochę kasy i będzie za co miała kupić ubranka dla swojego dziecka, teraz tak się przecież robi te rzeczy jesli nie sa zniszczone mają swoją wartość to tak jakby komuś dać za darmo pieniądze, a pozniej nie miec na swoje potrzeby (swoje dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz dać mi namiar do tej swojej koleżanki? Ja dam jej za wszystko 2000 skoro ty za 1300 nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ostaniesz zadnych namiarów bo to głupie prowo jest luzie sie w zyciu nudzą, to wymyslają sobie pseudorozrywki na kafe siedzi pozniej taka i sie szczerzy ze normalnym ludziom się krew zylach burzy na czytanie takich bredni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty myślałaś, że ja serio piszę? Ja nawet w ciąży teraz nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to nie prowo to świat upada... :O Roszczeniowe pokolenia nadchodzi....strach się bać. Jesteś biedna i zrobiłaś sobie dzieciaka i z bezrobotnym typem to bieduj. Twoją koleżankę masz za fundacje charytatywną bo lepiej jej się powodzi?!.... żal urwałabym kontakt po takiej twojej propozycji :O I to jeszcze teraz gdzie macie od państwa tyle pomocy...1000zł przez rok a później 500 na dzieciaka i Bóg wie co jeszcze.....Moja mama wychowała troje dzieci SAMA, bez alimentów, bez 500+, bez tysiaka przez rok, sama za ciężką prace nas utrzymywała i nic nam nie brakowało, a TY??? Brak słów po prostu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdyby ta kolezanka istniała i wystawiłaby tez rzeczy na sprzedaz przez neta to mogłaby dostać za nie nawet te 2tysiące, zresztą nawet gdyby dostała polowe z tego, to ile rzeczy moze kupic swojemu dziecku za taką kwotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 ty myślisz że ludzie tak chętnie kupują używane rzeczy?A w życiu! na Allegro i OLX ciągle są jedne i te same ogłoszenia ,aż w końcu za jakiś czas wystawiają to wszystko za darmo !nikt nie kupuje tam ubrań Ludzie wolą się przejść do lumpexu lub na bazary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby dostać kosiniakowe, 1000 miesięcznie przez rok, wystarczy, że nie przysługuje kobiecie macierzyński, może być bezrobotna (nie musi być wcale zarejestrowana w urzędzie pracy), pracować na zlecenie albo umowę o dzieło. Tyle się gada o 500 plus, ale kosiniakowe wprowadził jeszcze poprzedni rząd. Faktem jest, że ludzie nie chcą już kupować rzeczy używanych, bo za grosze można kupić nówki w pepco czy gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja koleżanka chce 300 zł za 6 worków używanych ciuszków 0-3 miesiąca ?Jest niepoważna nikt tego nie kupi. Noworodek nie potrzebuje aż tylu ubrań. Wystarczy że kupisz 2 body z krótkim rękawem, 2 body z długim rękawem które są w Pepco po 4 - 5 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę że twoja koleżanka kupowała wszystkie te rzeczy nowe, 6 worków nowych ciuchów ,nie uwierzę w to ,na pewno od kogoś dostała, nikt rozsądny nie kupowałby tylu ciuchów dla noworodka który szybciutko ze wszystkiego wyrasta, pewnie podostawała te rzeczy od kilku koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Właśnie u niej wyszło tak że kupowała na 62 cm ubranka w ciąży a urodziła malutkie dziecko i musiała mniejsze rozmiary kupić i dlatego tak dużo. Po za tym ją stać i jak robila zakupy to brała wszystko co sie jej podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolałam kupić mojemu dziecku nowe rzeczy a nie brać od kogoś. Co prawda lóżeczko kupiłam używane ale resztę nowe. Wózek wybrałam z Polskiej firmy Tutek i mam piękny model Timer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×