Boję się :x

Byłam u wrozki 3 lata temu. zapisałam sobie jej wrozbe na dyktafon. Coś mnie tknelo i dziś ja odtworzyłam, i wszystko wróciło...powiedziała mi tyle rzeczy ,nie tylko na swój temat i wszystko się sprawdziło.WSZYSTKO! Powiedziałam też ze chce wiedzieć wszystko i dlatego powiedziała mi, ze umrę (karty stawiała na 5 lat) . Zawsze czułam za umre młodo, wtedy jej NIE wierzyłam a teraz mnie ciarki przechodza... Od kilku tygodni mam jakieś dziwne przeczucie właśnie co do śmierci ,czuje strach a dziś przypomniałam sobie o tej wróżbie.... nie chodźcie do wróżek

kochana nasze przeznaczenie sie zmienia z minuty na minutę, to cczy bylas dzis w sklepie czy nie moze miec wpływ na całe twoje życie - nigdy nie wiesz. Nie popadaj w paranoje, ja bym to traktowała z dystansem...

Nie bierz tego na serio, ja miałem kochankę co wróżyła wierzyła w gusła i dupa jej uschła i tak z nią nie zostałem mimo że wróżyła :)

To co ci powiedziała, to to co chciałaś usłyszeć, a jak ktoś chce się spełni :)

chyba nikt nie chce umrzeć