Ściskanie, rwanie w sercu i ogólnie klatce piersiowej

przy nerwicy to normalne gdy tak gniecie w sercu jakby ktoś przebijał na wylot wręcz, takie uczucie..jakby się tam zaciskalo wszystko, wpierw to uczucie miałam na gardle ze takie zaciśniecie czułam straszne i ciężkość na klatce piersiowej jakby ktoś mi położył sporego kamienia..teraz przenioslo się to napięcie na serce i ściska, gniecie najmocniej na sercu choć w innych częściach klatki piersiowej też ale może z tego względu ze podświadomie boję się bardzo o serce to właśnie najbardziej tam odczuwam te nerwobóle czy nie wiem jak to nazwać bo nie potrafię być pewna czy mnie boli serce czy mięśnie obok bo to taki ciężki do zlokalizowania tępy ból..który mija gdy zażyje tabletke na uspokojenie...stąd moje pytanie czy jeśli mi te bóle przechodzą po tabletce uspokajającej to znaczy ze tylko od nerwów a nie serca samego z siebie? tak jak już wspomniałam o nic się tak nie boję jak o serce, od zawsze...dawniej nawet przed chorobą jeszcze pamiętam ze bałam się leżeć na lewej stronie bo wydawało mi się ze zaraz mnie zakłuje mocno w sercu i coś mi się stanie..oczywiście wtedy nie miałam żadnych bóli jeszcze tylko początki lęków

przezylem to ,zajmij sie sportem przestan otym myslec przejdzie. Wez rower,niemasz to biegaj rozladujesz te napiecia . Rozczulanie sie nad soba nie pomaga a poglebi nerwice .

ja się nie rozczulam tylko poprostu boję czy te bóle to na pewno tylko nerwy czy coś z sercem..młoda jestem mam 22 lata próbowałam uprawiać sport ale wtedy strasznie mi utrudnia ćwiczenie ten ścisk na gardle bo czuje sie jakbym płytko oddychala przez co sapie, bo taki ścisk czuje przez ataki bolą mnie wszystkie mięśnie to też nie raz zwyczajnie nie mam siły się dodatkowo męczyć bo wtedy zamiast lepiej czuje się gorzej choć gdy mam atak pomaga wyladowanie się np skacząc czy ruszając szybko rękami jak wytrzepywać z siebie to napięcie ale to tylko na krótko pomaga

Nie przejmuj sie, kazdy kiedys zdechnie, wiec zycie sensu nie ma

tos mnie pocieszyl...nie ma co.. moje życie ma sens..więc nie pieprz takich głupot.

Niestety z nerwicy jest bardzo,bardzo ciężko wyjść.Robiłaś badania serca -ELF,HOLTER,ECHO ?

EKG miało być.

Ja mialam podobny problem z dodakiem problemu z oddychaniem. Po badaniach krwi wyszlo ze mam anemie. Anemia to niski poziom czerwonych krwinek przez co niewystarczajaca ilosc tlenu dociera do waznych organow. Byc moze tez to masz. Przebadaj krew i popros lekarza zeby zbadal serce czy bije w pozadku.

Czy oprocz podanych wczesniej objawow masz takrze problem z ciagle zimnymi dlonmi lub stopami??

Masz oprocz tego zawroty glowy itp?

mam zawroty głowy, stopy i dlonie raczej mam normalne w zależności od danej temperatury powietrza. serce badane miałam 5 lat temu i wszystko było ok niedługo potem zachorowalam także jak coś z sercem teraz bylo by nie tak to bardziej od tej nerwicy niż samo z siebie..krew mam dobrą, nie mam anemii

A może to problemy z kręgosłupem? Zmiany zwyrodnieniowe w częśc****ersiowej.

to jest prawdopodobnie nerwica lękowa czy coś w tym stylu jeśli ze zdrowiem wszystko naprawdę okej. miałam koleżanke która miała identyczne objawy. idź do specjalisty bo to się będzie pogłębiać. najlepiej do dobrego psychoterapeuty i psychiatry

ja nie wiem czy wy czytacie co pisze...napisałam ze to nerwica i pytam czy od tak intensywnych objawów nerwicowych coś może mi się stać czy wystarczy to tylko przetrzymac jakoś te ataki? wiadomo ze muszę to leczyć ale mi chodzi póki nie lecze..

Tez tak mam badania serca wyszły zawsze ok wiec to nerwica robi Cię w balona niby ze serce Ci wysiada ze się konczysz.zacznij biegac najlepiej w lesie lub parku dotlenisz organizm przy okazji.Myśl ze to pokonasz bo jak się bd za dręczące go bd tylko gorzej.zmień otoczenie jak to możliwe tak jak ja wynajmem kawalerkę w mieście i odciolem się od beznadziejnych sąsiadów. Nigdy nie przejmuj się tym co inni powiedza .znajdź sobie hobby i dzieł je z innymi .sorry za bledy