Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wezwalam policję na sąsiadów

Polecane posty

Gość gość

Pierwszy raz w życiu zrobiłam coś takiego, ale sąsiad po prostu przegial totalnie. Mój mąż wstaje o 4:30 do pracy, ja o 6:30. Godzina 23 a sąsiad za ściana naszej sypialni co robi? Co kilka minut wierci w ścianie wiertarka udarowa! :o i tak mu dużo czasu dałam na opamietanie się bo godzinę. Pomijam już fakt, ze to niedziela i słuchanie wiertarki przez pół dnia to nic przyjemnego. W ciągu dnia zamknelismy drzwi i tak się nie nioslo. Ale na litość no człowiek chce spać a jakiś bencwal za ściana wierci. Zero wyczucia :o I jeszcze pretensje i walenie w ścianę po interwencji policji po godz 23 bo trochę to wszystko zajęło zanim przyjechali itp. Tak się wydarl, ze było słychać jego pytanie "a oddychać można? halo!!" I pomyśleć, ze tacy ludzie mają zostać rodzicami :o jego żona jest już wysoko w ciąży... Jak mnie zaczepi pod klatką to co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zafunduj mu kopniaka w stylu Jackie Chan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No miałaś racje. Po 22 jest juz cisza nocna chociaż mogłaś najpierw pójść i zwrócić im uwagę a jakby nie pomoglo to wezwać policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogłam pójść bo to w klatce obok a nie mam pojęcia jaki nr. mieszkania oni mają. Nie chciałam zadzwonić do kogoś innego i go obudzić (o ile ktokolwiek tam spał w ogole). Policja jak chciała wejść to najpierw ktoś ich nie wpuścił a za drugim razem trafili dzwoniąc pod odpowiedni numer. Nigdy nie byłam w tamtej klatce więc nie wie nawet jak mieszkania lecą żeby to policzyć bo tu były różne zmiany. Np. u nas w klatce na 1 piętrze jest jedno mieszkanie zrobione duuuuze a były trzy kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jakos wiedzialas o kogo chodzi. Trudno skoro nie miałaś wyboru to zrobilas ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udawaj, że o niczym nie wiesz, przeciez policja na pewno nie powiedziała konkretnie kto to tylko, że sąsiadom przeszkadza ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robić jak zaczepi. Nic złego nie zrobiłaś, jak ktoś nie potrafi uszanować prawa drugiego człowieka do odpoczynku to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo dobrze zrobiłaś. Mieszkając w jakieś wspólnocie trzeba znać regulamin i mieć trochę oleju w głowie. Jak Cię zaczepi to wytłumacz mu spokojnie waszą sytuację i koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. Nikt normalny nie robi takich rzeczy po nocy. jak cię zaczepi, to nie wypieraj sie bo po co? Słusznie zrobiłaś, a frajer będzie miał nauczkę, aby szanować innych. Między innymi właśnie dlatego dom na wsi zamiast bloku i miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej się nie wypre bo skoro walił w naszą ścianę to wiedział kto dzwoni. x No trudno byłoby nie wiedzieć, którzy to ludzie skoro remont tam trwa już trochę czasu i nie jest to nie do zauważenia. Zwłaszcza, ze wymieniali okna. Ludzi tych widziałam tylko raz i wiedziałam od sąsiadki plotkary (ma 60 lat i lubi sobie pogadac, każdego zaczepia) ze mieszkają na 2 piętrze i teraz przejęli mieszkanie po babce co się wyprowadzila (nawet nie zauważyłam, ze ktoś się wyprowadzal w ostatnim czasie :D ) no i, ze robia duzyy remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież policja zawsze pyta, czy życzysz sobie aby powiedzieli kto dokonał zgłoszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciazliwe remonty z tego co mi wiadomo można robić do godz. 20. Więc autorka dała im aż nadto czasu moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież policja zawsze pyta, czy życzysz sobie aby powiedzieli kto dokonał zgłoszenia----chyba w twoim swiecie koncertu zyczen :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 Mnie nie pytali. Serio. Spisali tylko dane z dowodu i pouczyli, ze jeśli po ich interwencji nie przestaną to rano mogę złożyć zawiadomienie na komisariacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:12 No i robisz z siebie głupa. Akurat temat mam przerobiony 1000 razy, bo mam wokół siebie studentów i regularną imprezę od października do maja. Nie zdarzyło się jeszcze nigdy, żeby dyspozytor nie zapytał czy mają mówić kto zadzwonił po patrol. ZAWSZE pytają, bo muszą zapytać, rozmowy są nagrywane. No chyba, że ty akurat masz jakichś cymbałów, a nie policjantów na swojej komendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja też wiele razy wzywałam policję do sąsiada (młody gówniarz który ciągle słucha techno i jara zioło) i mnie także zawsze pytają czy mają mówić kto go zgłosił. Na początku zawsze mówiłam, że tak, że moga powiedzieć że to ja ale już przestałam, temu idiocie i tak nie robi to różnicy. Mnie zawsze o to pytał dyspozytor przez telefon, nie patrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja nie musi zapytać (chociaż powinna), ale za to wy macie prawo zaznaczyć, że chcecie, abyście dla sąsiada pozostały anonimowe. I oni mają obowiązek się do tego zastosować, nie mają prawa poweidzieć kto go zgłosił, jeśli jasno i wyraźnie nie powiecie im, że mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytał ani dyspozytor ani patrol. I w zasadzie to mam to w nosie. Jak zacznie mi do gardła skakać to znów go policja odwiedzi i tyle. Na pewno sobie na straszenie mnie i mojej rodziny nie pozwolę. Dodam tylko, ze nie dzwoniłam pod 112 czy 997 tylko na nr. komendy bo najpierw dzwoniłam na straż miejska i tam facet podał mi nr. na komendę, która ma rejon w naszej okolicy. Straz miejska zajmuje się tylko przestrzenią publiczną o czym nie wiedziałam bo nigdy mnie to nie interesowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze nie poszlas mu zwracac uwagi bo nieraz to sa idioci bo kto wierci w nocy? Jeszcze by ci naublizal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno ja bym nie poszła sama tylko z mężem albo sam mąż. Ale racja może to i lepiej bo po jego agresywnym zachowaniu po interwencji możnaby się wszystkiego spodziewać. Jeszcze by się rzucił z łapami do męża i dopiero by było :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie dane z dowodu? prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:41 Jakie prowo? Weź się ocknij babo :o muszą spisać osobę, która wzywa policję. Dyspozytor pyta tylko o imię i nazwisko. Natomiast patrol musi zrobić notatkę z interwencji. Czyli kto i na kogo ich wezwał oraz w jakiej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas w 4-piętrowej kamienicy jest domofon w bramie wejściowej oraz osobny na drugim piętrze (pierwsze jest zagospodarowane na użytek mopsu, drzwi są otwarte tylko w godzinach urzędowania). Drzwi na drugie piętro, gdzie odbywają się regularne libacje, są zablokowane osobnym domofonem. Policja ma wiec do sforsowania dwa domofony, ja mieszkam na wyższym piętrze mogę otworzyć tylko domofon do bramy do budynku. Policja nie chce przyjeżdżać przez te domofony, bo sobie z nimi nie radzą :( I jak policja ma łapać przestępców kiedy naćpanych sąsiadów nie potrafi uciszyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkiem policji jest wejść i interwencje doprowadzić do końca. Choćby mieli pobudzić wszystkich sąsiadów. Następnym razem powiedz, ze podejrzewasz, ze w mieszkaniu sa narkotyki. Wtedy nie przyjeżdża zwykły patrol tylko z wydziału narkotykowego wysyłają i oni muszą wejść choćby z drzwiami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dzwonie po policje jak dzieciaki sasiadow do gory biegaja i krzycza po 22. Jest juz kilka notatek , a i tak nadal to robia. Ze spoldzielni rowniez mieli zwracana uwage. Zeby nie bylo sama mam dzieci ale nie wyobrazam sobie zeby wieczorem biegaly po domu jak konie w ta i spowrotem krzyczac przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkiem policji jest wejść i interwencje doprowadzić do końca. Choćby mieli pobudzić wszystkich sąsiadów. x Hahahahaha, chyba śnisz :D Właśnie mój sąsiad miał sprawę w sądzie grodzkim, bo policja pukała do niego kilka nocy z rzędu (na moje wezwania) a on im nie otwierał ;) Mieli związane ręce i nie mogli zrobić nic, bo nie mają prawa wejść do mieszkania jeśli im go nie otworzysz. Ale kolo przegiął, bo podkręcał jeszcze muzę jak do niego stukali. W końcu się wku/r/wili, wystawili mi zaocznie mandat, ja byłam świadkiem, a przepisy są takie, że jeśli mandat w takiej sytuacji jest zaoczny - muszą skierować sprawę do sądu. Dopier/do/lili mu 1300zł kary :D Spokój jest od tej pory niebywały :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 Miałam na myśli wejście do budynku. Nie do mieszkania. Natomiast narkotykowi już mogą wlezc nie patrząc na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci ludzie z drugiego pietra nie mają legalnych dochodów. Kamienica jest komunalna, za mieszkanie nie płaca od lat. Pracują nielegalnie za granicą, czasami tu przyjeżdżają i wtedy szaleją do upadłego. Policji nie wpuszczają, mandat oleją. Mają mnóstwo długów i jakoś żyją już blisko 40 lat i nic im się nie dzieje. co z takimi zrobić, na razie czekam aż znowu wyjadą. Może ich tam szlag trafi i będzie spokój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zgłosisz że mają narkotyki, policja wejdzie i nic nie znajdzie, to ty będziesz pociągnięta do odpowiedzialności. Myślcie ludzie, to nie boli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za nieuzasadnione wezwanie policji jest grzywna. Za tak grube, jak do narkotyków - biorą cię na wyjaśnienia na dołek. Zastanówcie się jak komuś coś radzicie, głąby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×