Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny co zrobic???? Dajcie jakas rade. Pomocy!!

Polecane posty

Gość gość

Siostra mojego meza przyprowadzila mi dzis swoja corke do pilnowania tak na kilka godzin. Wszystko bylo uzgodnione od kilku dni. Mala ma niecale 5 lat, jest u mnie juz od trzech godzin i zdazyla dwa razy zwymiotowac i raz zrobic kupe na rzadko. Wyglada to na jakas wirusowke ale nie ma goraczki. Moja szwagierka nic mi nie powiedziala rano, tylko zostawila mala i poszla. A ze slow dziewczynki wynika ze wszystko zaczelo sie wczoraj wieczorem (wymioty). Dzwonilam do szwagierki, powiedzialam ze jest niepowazna i ma wracac do domu (sama zglosila sie na nadgodziny do pracy). A ona do mnie, ze przyjedzie jak skonczy za kilka godzin. Ze mam sie nie martwic bo mala cos na pewno zjadla i to nic powaznego (wtf??!!??) No qrwa!!! Moze by mnie to tak nie obeszlo, ale sama mam w domu dwulatka i jestem w 7 mcu ciazy, wiec takie chorobsko to ostatnia rzecz jaka mi potrzebna.... Ojciec dziewczynki w delegacji wiec nie mam z nim kontaktu. Zadnej innej wspolnej rodziny nie mam na miejscu wiec mala musi u mnie zostac. Jest sposob zeby sie jakos uchronic przed taka infekcja, oprocz mycia rak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łyknij szybko jakiś probiotyk, swojemu małemu też go podaj. Myj ręce, może to śmieszne, ale nawet możesz sobie jakąś prowizorczną maseczkę na buzię zrobić. Współczuję, wstrętne zachowanie szwagierki. Zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×