Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o programach typu mali giganci czy master szef junior?

Polecane posty

Gość gość

Dla mnie to takie wystawienia dzieciaka na pokaz jak zwierzaka w zoo. A Wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo do innego zdania. Mi to nie przeszkadza. Moja córka od 10 lat chodzi na akrobatykę sportową ma (12) choć zapisałam ją jak miała 2 latka. Ale gdyby nie chciała uprawiać tego sportu to by nie chodziła ale ona kocha tą formę sportu więc cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz się zlecą histeryczki pokroju autorki, wielkie obrończynie uciemiężonych dzieci i będą pisać o traumach, zniszczonym dzieciństwie i innych takich dewastacjach psychiki dziecka :P Jak zwierzaka autorko to można pokazywać niemowlaka, nie wiem czy zauważyłaś ale do tych programów idą dzieci które już mają coś do powiedzenia i to widać, że same chcą, a wręcz niektóre się pchają i dokazują. Sama nie jestem fanką takich programów ale nie ze względu na dobro dzieci, bo ono tu naruszane nie jest, po prostu mnie to nie ciekawi. Widziała kilka takich programów z ciekawości i nie zauważyłam żadnej tragedii, a idąc tym tropem trzeba by zlikwidować wszelkie szkolne akademie, przedstawienia, konkursy recytatorskie i tym podobne imprezy, bo to jest 'pokazówa' :o no co to za debilny argument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie te programy są zwyczajne nudne i nieciekawe. co jest interesującego w oglądaniu popisów jakichś przemądrzałych dzieciaków? kiedy widzę zwiastuny tego w tv, to zastanawiam się kto to ogląda poza rodzinami tych dzieci. nuuuuudyyyyy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego szkolna akademia a co innego gdy dzieciaka oglada poł polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla mnie to takie wystawienia dzieciaka na pokaz jak zwierzaka w zoo. A Wy co myślicie? x Niekoniecznie. Jeśli dziecko ma faktycznie talent, jak to było w przypadku Masterchef junior, to można w ten sposób dziecku otworzyć karierę zawodową. Mali giganci jedna wielka porażka i tu rzeczywiście rodzice na siłę pchają na szkło swoje dzieci. Natomiast do programów typu Mam talent idą bardzo utalentowane dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mamy o tych programach myśleć? Przecież to ustawki, dzieciaki są podstawione :o Ktoś, kto uważa, że jest inaczej jest idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego wcale nie ogladam. Dzieciak powie cos niby śmiesznego a reszta rzy jak konie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Ja uwazam ze w takich programach nienpowinny brac osoby ponizej 18rz. Kariere mozna dziecku inaczej zaplanowac, niz pokazywac jak wlasnie taka foke z zzo co za rybke zaklaszcze pletwami. Sa festiwale, szkoly, kursy. Nie oszukujmy sie takie programy najbatdziej promuja samych jurorow. A to ze sie czasem tam.komus uda wygrac i np nagrac plyte to tylko efekt uboczny. Te wyciskiwanie lez poprzez wzruszajce wystepy 5latki...masakrator. A pozatym mi na nerwach graja te przemadrzale zmanierowane dzieciaki. Lubie dzieci ale takie programy nie sa dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co innego szkolna akademia a co innego gdy dzieciaka oglada poł polski xxx no i jaka to różnica czy ogląda cię 100 obcych osób, a jak ogląda cię 100.000 obcych osób? obcy to obcy, stres ten sam i tak po miesiącu od końca emisji już nikt tych uczestników nie pamięta i ma ich w nosie głęboko. Pamiętaj, że są nie tylko wewnątrzszkolne konkursy. Są jeszcze przeglądy międzyszkolne, miejskie, wojewódzkie, a nawet ogólnopolskie festiwale i co chcesz dzieciaka zamknąć do 18-stki pod kluczem jeżeli będzie śpiewał, tańczył, grał na instrumencie czy też grał w szkolnym teatrze? a może zabronisz mu mieć taką pasję albo łaskawie jednak pozwolisz ale z zastrzeżeniem, że nigdzie z tym nie wystartuje? i co inne dzieciaki ze szkoły tańca czy muzycznej będą startować w konkursach, uczestniczyć w pokazach a ty będziesz "chronić" swoje dziecko żeby mu się krzywda nie stała? Ja chodziłam do szkoły muzycznej i mieliśmy obowiązkowe koncerty w filharmonii kilka razy w roku, oprócz tego brałam udział w różnych konkursach i przeglądach nawet międzynarodowych. Jeżeli dziecko ma zainteresowania artystyczne to siłą rzeczy będzie wystawione w końcu na scenę, bo to jest część jego pasji. Po cholerę to demonizować i robić z tego bóg wie co? skąd ta histeria? Występ przed publicznością to jest normalny element sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masterszef pokazał dzieciaki, które potrafią fajnie gotować.. może da to do myślenia rodzicom, którzy karmią 6-7 letnie dzieci, którzy 8 latkowi boją się dać nóż, którzy robią kanapki 10 latkom!!! Chociaż wśród wielu twarzy 1 edycji była jedna znajoma- to dziewczynka, która grała w serialu z Muchą i Bobkiem (Amelia chyba). Co do gigantów- małpki w zoo? Nie przesadzajcie.. oczywiście za wyjątkiem paru dziwacznych dzieci, wziętych dla kupy śmiechy (fakt, mogą one mieć potem pretensie do rodziców), dzieciaków przemądrzałych, niegrzecznych (o ile pamiętam Małgośka, która śpiewać w ogóle nie umiała, jakiś tam chłopiec, taka parka dziewczynka z chłopcem)..to pozostałe, te starsze już nie jeden razy występowały na scenie. Te kajtki 4, 5, 6 letnie nie były tam potrzebne- to fakt! Ale starsi? Dlaczego nie. Przecież osoby śpiewające w tym programie, od lat brały udział w wielu konkursach, przeglądach, warsztatach itp. Część szkoli się wokalnie, stale jeździ na występy. Tancerze? Gimnastyczki? Przecież również występują na scenie- dla nich to nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zasady nie lubie dzieci przemadrzałych, zmanierowanych, sztucznych, nachalnie popisujacych sie, udajacych dorosłych. Nie lubie tez doroslych rżacych ze smiechu na wypowiedz, ktorej dziecko nie rozumie, ale to rżenie pzryjmuje za dobra monete i jeszce bardziej sie popisuje, Jest w tym dla mnie cos upokarzajacego, nienaturalnego, nie mówiac o stresie czesto nie do udzwigniecia pzrez małe dziecko. Z drugiej strony sa utalentowane dzieci, a talenty trzeba wspierać. Jednak formuła telewizyjnego show moim zdaniem nie jest do tego odpowiednia. Konkursy roznego rodzaju jak najbardziej, ale bez tego tandentnego "celebryctwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są programy dla dzieci tylko dla niespełnionych rodziców z przerostem ambicji i parciem na szkło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w masterszefie to te dzieci chociaz talent namacalny mialy i gotowaly , mali giganci to dno dna i debilne bachory bezczelne niewychowane nie moglam sie na to patrzec i po 2gim odcinku pierwszej serii zrezygnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×