Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiki10

Mam dość

Polecane posty

Gość wiki10

Witam was kochani,jestem od prawie 5-ciu lat z rozwodnikiem.mamy malutka wspolna coreczke ja syna z poprzedniego zwiazku w drugiej gimnazjum.on ma corke z poprzedniego zwiazku w trzeciej gimnazjum,ale do czego zmierzam.moj mąż ma problemy z alkoholem jak wkurzy sie o byle co to piwa,kryzys,piwa .potrafi miec ciąg wtedy 3,4 dni,zawsze mi wylicza nie patrzy ile jemu na picie poszło,zawsze wypomina mi ze kupuje.robi zakupy.ale tylko na promocji w biedronce,lub w tesco.to ja do niego przeciez chciałes rodzine,dziecko.szok.zawsze jak pokluci sie po pijanemu ubliza mi.wyzywa mnie.wypomina mi ze jestem bez pracy.ale przecierz chciał dziecko.i tak w kolko co jakis czas.bo z byla żona to przyjaciele,ostatnio jezdzi tam niby do corki ale tez z nia rozmawia.dzwonila do niego zeby jemu pomogla nowy telewizor zawiesic.ja nic nie moge .w domu sprzatam.gotuje .piore.z dzieckiem 24h.on nawet kaszki nie zrobi.nie przebierze pampersa,ale i tak ja nic nie warta.alimenty na syna sa przeznaczane na pampersy kaszke.chusteczki.kosmetyki.nie bierze pod uwage ze alimenty z zagranicy sa w kwocie 1900zl.bo na nie nie zarobilam.a po pijanemu mowi ze jestem pasożytem.malutka daje w kosc.jestem znerwicowana.łapie depresje .mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz dobrze zarabia na kostce brukowej ze wspolnikiem.pieniadze ktore odklada na zime.bo ma 3,5.4 miesiace przerwy.ale on nawet nie powie mi gdzie lokuje zarobione pieniadze.przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś sie wypowie?jestem bliska załamaniu,w ciazy jak bylam musialam z synem uciekac z domu wszystko rozwaļal w domu.nawet pieprzona butelke po piwie rozwalil.cham zbolały huj jeden.po porodzie 1.5 miesiaca pępkowe.ze ze swoja payologiczna siostrunia ktora ma 3-ke dzieci z kazdym innym.podbil mi oko.byla policja.tego nie zapomne nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu duzo mowic nikt ci zycia nie zmieni procz ciebie Samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarikkkkk
etatowy ...!poziom juz postawil pion...! za marne grosze...no ja ciem prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie wybrałaś... załamka... ja bym w cholerę go pogoniła i alimenty na dziecko i siebie. Plus tamte na syna i dasz radę. Po co to się męczyć z takim kretynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co przeszłam z tym człowiekem to szok.i tak psychicznie jeszcze wytrzymuje,ale nie kiedy łapie depresje,nie mam z tym człowiekiem nawet wspolnych planow na przyszlosc.ani mieszkania,bo wynajmujemy,bo wolal kupic auto za 50 tys.zl.niz uzbierac na mieszksnie,a dziecko chcial.jestem znerwicowana.on stwierdzil ze do drugiego pokojiu sie wyprowadza,ale co sie dziwic.jego byla zona spokojna.bez nalogow.tylko tyle ze przy kości.nie wazne.brzydka nie jest.ale tez z 5 lat przed rozwodem mieszkal w drugim pokoju,widocznie taki on jest.dominator.tak jak on chce.tylko on z siebie robi najlepszego a ja jestem be.co nawet nie mam nic do ppwiedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda życia z kimś takim.... a alimenty wyciągnij i na siebie bo przecież nie pracujesz... Wiem że łatwo się pisze ale pomyśl o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×