Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy! Mąż cymbał kupił 10kg kapusty i nie wiem co z tym zrobić!

Polecane posty

Gość gość

:D Kapusta jest surowa, nie kiszona. Kupił cały wór, nie wiem co mu do łba strzeliło :D Część już zasmażyłam z boczkiem, cebulką i koprem, zamrożę to i będzie na zimę do obiadów. Ale co z resztą? Zostało mi jakieś... 8kg :D Część dam mamie i teściowej, zrobię kapuśniak ale i tak od groma tego jeszcze będzie. Niespecjalnie korzystałam do tej pory z kapusty w domu ale przecież nie wyrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ugotuj bigos i zamroz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale będziecie pierdzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puść faceta na zakupy :-D Mojemu każe trzy rzeczy kupić to przy każdej dzwoni :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to pewnie kazałabym mężowi zagospodarować skoro już kupił, jeżeli nie potrafi to może właśnie mama czy teściowa przyjmie chętnie. Niektórzy kiszą na zimę, moja teściowa kupuje kilka worków i kisi w beczkach, na pewno podziękowałaby za kapustkę ;-) A jeżeli już sama chcesz to jakoś zagospodarować to na taką ilość poza kiszeniem, ewentualnie gołąbkami/kapuśniakiem...nie mam pomysłu. Ja bigos wolę z kiszonej, ale jeżeli lubisz ze słodkiej to zawsze mniej zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZRÓB KISZONĄ, SUPER SWOJSKA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wiem jak Ty liczysz, że kupił 10kg, Ty rozdasz mamie, teściowej, już nagotowałaś i dalej zostanie 8kg? Kapusta jest ciężka, spora główka to już około 3 kg, więc przesadziłaś z ilością, cały wór ważyłby 25-30kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może przesadziłam, ale moje mamy są same, mieszkają same, no więc nie dam im tego dużo, bo same jedzą jak wróbel. To jest kapucha już poszatkowana. No dobra, ale da się ją ukisić w domowych warunkach? Mam mieszkanie, nie mam beczki :( Kiepsko to widzę. No ale zakasuję rękawy i działam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech se sam z.tym cos zrobi. Ostatnio przyjechali tesciowie i poprzywozili 2 kapusty, pietruszki pare kg, sliwki,.ziemniaki, brokuly, kalafiory itd. Syn je w przedszkolu, maz obiady zamawia w pracy, ja siedze w domu z 4 msc niemowlakiem. Pytam sie co ja z tym zrobie? Tesc od.razu wymyslil mi potrawy, np knedle ze sliwkami -hahahahah, kapusta na bigosik, sliwki na powidla. Chyba musialaby mi trzecia reka z d**y wyrosnac. A dla niego to pryszcz bo nie robil nigdy nic tylko tesciowa zapierdzielala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz jak robisz tą zasmażaną z boczkiem? Narobiłas mi smaku a nie znam tego przepisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ukisić możesz nawet w dużym słoiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cymbal ? Co za patologiczna rodzinka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kiszenia mozesz uzyc nawet wiaderka . poszatkowana kapustę sie soli i ugniata by puscila sok. Nic trudnego, poszukaj jakis przepis w necie bo nie pamietam proporcji. My dodajemy jeszcze marchewke, wychodzi super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem problemu. Czy większość kobiet ma g****o zamiast mózgu? OK, ktoś z gospodarstwa domowego kupił 10 kg kapusty. Widocznie miał jakąś koncepcję. Chyba że nie, nie miał. :D Ale dlaczego to inna osoba ma się tym martwić? Gdyby mój mąż przyniósł kapustę, może bym ją podziwiała, pochwaliła pomysł ale zaraz i zapytała "po co" i "co zamierza z nią zrobić". Nawet nie miałabym skojarzenia że to ja mam coś wymyślać z tą kapustą i się nią zająć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem. Nie czulbym sie komfortowo mowiac o mojej zonie, nawet anonimowo czy w gronie obcych ludzi na przyklad "ta durna p....zda". Smutne, ze wyrazenie na takim poziomie (patrz tytul tego postu) sa na kafeterii w odniesieniu do facetow "normalne". A co do krytyki, to zagospodarowanie 10 kg kapusty (3 duze glowki) nie powinno byc problemem w gospodarstwie domowym, gdzie gotuje sie obiady. Duzy garnek bigosu to juz 3 - 4 kg kapusty - mozna ugotowac i zamrozic w mniejszych (np. 3 - 4 porcje) pojemnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zes/r/ajcie się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż czasem też ma takie pomysły, ale nigdy jakoś z tym nie mam problemu, poza robotą oczywiście. Poza tym, co zrobiłaś, to ja bym poszatkowała i podzieliła na porcje i zamrozila. Robię tak czaem i potem dodaję do zupy, albo robię tzw chłopski garnek z mięsem, kiełbasą, ziemniakami itp. takie danie jednogarnkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Mąż mądrze myśli.Widać jaka jesteś drętwa!Kapustę kisi się na zimę.Gdzie Ty się chowałaś ze prostych spraw nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taką surową kapustę można zamrozić?? (nie jestem autorką ale z ciekawości pytam, nigdy tak nie robiłam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, tylko oczywiście potem już surówki z niej nie zrobisz:) Ja używam jej do gotowania, tak jak pisałam powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dobrze wiedzieć na przyszłość, dzięki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zród bigos głąbie kapuściany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37 Co prawda nie jestem autorką, ale jakby mój mąż mnie szanował na co dzień to może bym miała skrupuły sie o nim źle wyrażać. Niestety jest inaczej, bardzo wiele razy mnie zszokował swoim grubiańskim zachowaniem, więc nie mam skrupułów wobec niegi, ale twojej żonie gratuluję jeśli ją szanujesz, że dobrze trafiła. Nie każdy ma tyle szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież kapusta może lezec w piwnicy i miesiąc.W czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co jestes z kims o kims moqisz debil, cymbal ? Wybor meza/zony świadczy o nas, wiec sie nie popisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×