Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje siie...

Polecane posty

Gość gość

witam. boje sie wychodzic do ludzi. kazde wyjscie z domu to dla mnie katorga... kazdy kontakt z drugim czlowiekiem tez. ( nie mowie tu o mojej rodzinie, czy przyjacielu) w kontaktach miedzy ludzmi jestem bardzo powazny.. a jak juz zartuje to nie umiem byc soba. zauwazylem ze jestem dla kaazdego mily.. tak jakbym chcial zdobyc kazdego aprobate(a pewnie wcale jej nie potrzebuje) mimo tego tak robie. duzo by opisywac, strasznie martwie sie d**erelami i wszystko przezywam. kiedys taki nbie bylem, calkowita odwrotnosc. czy mial ktos z was tak samo i wie w czym tkwi problem? boje sie ze to jakas depresja albo fobia spoleczna. ostatnia wizyta u lekarza specjalisty skonczyla sie jedna wizyta a poprzednia jedna wizyta z przypisanym lekiem ktory i tak mi nic nie dal, po ktorej lekarz "jeszcze nie mogl stwierdzic co mi jest" pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata juz tak mam i strasznie z tym zle sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że to tylko siedzi w twojej głowie. Powinieneś przestać myśleć bo to tylko pogarsza sytuację, rób cokolwiek byle nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę brutalnie- masz ręce, nogi, oczy, widzisz, słyszysz, poruszasz się samodzielnie. Przestań skupiać się na sobie, i weź się za wolontariat, by pomóc naprawdę potrzebującym ludziom. W domach opieki, hospicjach... Wtedy zrozumiesz, ile masz darów, za które powinieneś dziękować i je wykorzystywać , dla siebie i innych. Uczyń swoje życie pożytecznym, a wszystkie "fobie" miną, jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko co robie poza domem kosztuje mase stresu, ktos tez tak ma albo mial i jak sobie z tym radzic. pracuje i studiuje ale to wszystko jest robione na sile gdyby nie to to calkiem bym zwariowal pewnioe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby walczyć że strachem, musisz go nazwać po imieniu, zidentyfikować, rozebrać na elementy. Strach można pokonać intelektualnie, rozdzielając rzeczywiste zagrożenia dotyczące np.zdrowia, utraty pracy, od tych, które SAM tworzysz we własnej głowie, mnożąc je na zapas. Osobną sprawą jest umiejętnosc rozrózniania powaźnych problemów od.. spraw do załatwienia, takich bieżących, na dziś czy w najbliższym czasie. Następna sprawa- własciwa organizacja czasu, i regularny odpoczynek, spacer, silownia, relax na swiezym powietrzu. Wysilek fizyczny przewietrza umysł. Dziś każdy żyje w większym lub mniejszym stresie, i to nie jest truizm. Jako czynny muzyk znam stres od podszewki, i oswajam go od lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 cwicze teraz kiedy mam wolna chwile bo zauwazylem ze to sprawia mi duzo satysfakcji. przed tym zanim zauwazylem u siebie taki stan(nie bylo to z dnia na dzien tylko z dnia na dzien sie poglebialo) bylem jak wszyscy malolat ktory chce sie wyszalec na imprezach, alkohol muzyka probowanie roznych narkotykow itp. dodam, ze mialem drobny incydent ze swoja grupa znajomych w gre wchodzila dziewczyna przez co poklocilem sie z najlepszym przyjacielem o cos co sam wykreowalem.. byla to powazna akcja mozna powiedziec. wiekszosc znajomych po tym sie odemnie odwrocilo, jak tak mysle o tym wszystkim to chyba wlasnie od tego to wszystko sie zaczelo jak przestalem chodzic na imprezy ze znajomymi ci ktorzy byli mozna powiedziec, ze mnie opuscili. czy mozna to brac za powod mojej obecnej sytuacji psychicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź na forum dyskusyjne psychiatria.pl , tam wielu ma podobne objawy poczytaj ich rady i wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×