Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy walczyć o nią?

Polecane posty

Gość gość

Podoba mi się zajęta dziewczyna. Chciałbym ją odbić, ale nie wiem czy powinienem. Ja też jej się podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odbijać to można piłkę, lotkę..obijać pysk komuś :P zapamiętaj na całe życie: "odbita" kobieta, nie zawsze warta jest tego "odbicia" w rzeczywistości. "podobanie się" nie wystarcza w życiu realnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kochacie to walcz, jeśli tylko się tobie podoba to zostaw ja w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, "kochają się" z widzenia :D, kolejna idiotka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałbyś ją lepiej znać, jeśli pojawia się nowy chłopak to zdarza się że kobieta wtedy zastanawia się nad swoim związkiem i albo zostaje z obecnym chłopakiem bo wie że własnie jego kocha albo go zostawia bo widzi że jednak mało ich łączy. Wbrew pozorom takie zjawienie się nowej osoby często pomaga zdefiniować obecny związek.. W podrywaniu zajętej dziewczyny ja osobiscie nie widze nic złego pod warunkiem, że nie ma w tym związku jakichś większych zobowązań np. narzeczenstwo czy małżenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W podrywaniu zajętej dziewczyny ja osobiscie nie widze nic złego pod warunkiem, że nie ma w tym związku jakichś większych zobowązań np. narzeczenstwo czy małżenstwo." - jaki dom, takie myślenie. :P osobiście nie podrywam zajętych, jest dużo wolnych kobiet. tylko cieniasy wkraczają w życie innych. patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli ta zajęta tak potrafi zauroczyć, że innych, wolnych się nie zauważa? To czasem silniejsze od rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym tak zauroczyla? Co do niej czujesz i jak długo to trwa? Czasami warto spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół roku, dobrze się znamy. Czym mnie zauroczyła? Całokształtem. Tym jaka jest delikatna, subtelna, tym co ma do powiedzenia. O wyglądzie nie napiszę, bo na bank mnie zaraz ktoś posadzi o to, że jestem płytki i lecę na wygląd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może coś psuje się w jej związku. Nie zauważyłeś tego? Może ona tez coś do ciebie poczuła? Jeśli w jej obecnym związku nic się nie posuwa do przodu może warto to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co jeśli ta zajęta tak potrafi zauroczyć, że innych, wolnych się nie zauważa? To czasem silniejsze od rozsądku." - no, czasem :D Tyle, że jak będzie (ta "zauroczona" przez ciebie) z dwoma na raz, to chluby ci to nie przyniesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz ze podobasz sie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawisz się i zostawisz jak kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O miłość się nie walczy. Jak laska cię kocha, to zostawi sama tamtego chłopaka i powie, że chce być z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie a ten ja później kopnie w 4 litery! Zostaw dziewczynę i nie mieszaj jej w głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska kocha chlopaka z ktorym nie jest tylko sie sobie podobają ? !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze co zamierzasz zrobić? Co dyktuje serce, co rozum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 "Jaki dom" hehehe Oj jaka łatwość oceniania, niestety nietrafnego :) . Moje podejście wynika wyłącznie ze znajomości tematyki relacji, ciekawię się tymi zagadnieniami, powiem więcej oglądałam swego czasu wywiady ze znanymi specjalistami prowadzącymi zajęcia dla małżeństw, nauki przedłamzenskie (notabene katolicki portal) i było pytanie od słuchacza, dokładnie takie jak zadał tu autor. A odpowiedz brzmiała: nie ma nic złego w podrywaniu dziewczyny która z kimś się spotyka (o ile nie jest mężatką czy już narzeczoną), bo jeśli to uczucie co ją łączy z partnerem jest prawdziwe to nie zagraża to ich relacji, natomiast jeśli z jakichś powodów nie jest to dobry związek to może ułatwić to zakończenie tego związku bądź spowodować chęci zmiany, ulepszenia tego związku bo mozna zauwazyc ze coś złego się w nim dzieje. Nie ma to nic wspólnego z patologią :) Swoją drogą taka prawda że sporo atrakcyjniejszych kobiet jest zajeta, zresztą człowiek nie ma wpływu w kim się zauroczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×