Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża to straszny stan!

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 7 miesięcu . Przez 4 pierwsze miesiące wymioty codziennie po kilka razy na pusty żołądek także, bolala klatka piersiowa. A kiedy przeszły.... Och. Myślałam ze to było ciężkie. W ciąży dolegaly mi : Wymioty, osłabienia, kolka nerkowa ,zapalenie pęcherza, 4 razy infekcje pochwy bakteryjne, rwa kulszowa!! Ból niewyobrażalny i cierpienie! Płakałam z bólu leżąc cały dzień w łóżku. Do tego napady złości, płaczu, i obniżona samoocena. Nigdy więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy przechodzi inaczej, ale i każda ciąża jest inna. 2gim razem może być inaczej (choć nie musi). Zresztą trwa to max 9 mcy. Potem dopiero jest ciężko :D (Żartowałam, nie jest, ale może być)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amnie strasznie bolą mięśnie pośladów na środku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo pierwsze miesiące która wymioty .. tez siódmy miesiąc wymioty niczym .. osłabienie .. cały dzień spie nie mam siły boję się że jak tak miałabym sie czuć po ciąży to nie dam rady się dzieckiem zająć . dretwieja mi ręce i nogi ... mam napady agresji i złości gdzie potrafię robić awanturę mężowi o nic wyzywać go dostaje jakiegoś szału a po pięciu minutach rycze ze on taki kochany i nic nie zrobił . Okropnosc . STRASZNIE przechodzę ciążę. CZUJE się jak flak ... sflaczaly wypompowany flak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 1 ciąży ciągle spałam, byłam zmęczona i nie miałam siły na nic. W 2 i teraz w 3 mam więcej energii, więcej też rzygałam, ale jest ok. Każda ciąża jest inna. Może ludzie tak nie narzekają, bo wiedzą, że to oczekiwanie na dziecko i na tym się skupiają. Niektóre panie przechodzą też ciążę bezproblemowo i jak to czasem bywa, nie potrafią zrozumieć, że inni mają inaczej. To jak z dziećmi później. Jestem w stanie uwierzyć, że dziecko nie śpi całe noce, mimo, iż moje nigdy nie płakały dłużej niż kilka minut, ale ta wiara jest bardziej rozumowa niż z serca (czego się nie przeżyło, tego się nie rozumie/nie czuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślicie że mój wybuchowy stan mniemam przez hormony i ciągle nerwy stres i krzyki wpłyną na dziecko ? MAMA mnie straszy ze będzie tak samo głosne A ja nic nie poradzę ze tak mnue nosi po chwili się uspokajam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za chwilę jakaś szmata wam powie, że ciąża to nie choroba i można spokojnie pracować zawodowo do 9miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię autorko, też jestem w siódmym miesiącu ;-/ od początku jazdy z ciśnieniem, zasypiałam wszędzie,wybuchy płaczu i złości bez powodu...okropna zgaga i mdłości, nie mogłam normalnie jechać autem...jeszcze tarczyca mi fiksuje i jestem na lekach ;-( ... Mąż chodzi dumny jak paw,dotyka brzucha a ja od dwóch tygodni praktycznie nie sypiam. Jestem mała,drobna i przez brzuchal Jest mi duszno i niewygodnie,nie mogę już leżeć na tym lewym boku, mały się kręci,kopie a ja latam siku i mam straszne skurcze w łydkach co móJ gin. ma w doopie i powtarza: ''łykać magnez''. Żeby tego było mało to nie zgadniecie gdzie powychodziły mi żyłki ...w okolicach warg sromowych. ;-( Na wieczór krocze jest opuchnięte,boli całe tak,że chce mi się płakać a lekarz powtarza ,że nic nie można zrobić ;-( Wypisał mi maść pimafucort a na nie pisze,że kobiety w ciąży absolutnie nie powinny jej brać ;-( Kazał mi więcej odpoczywać a rodzina dokucza mi,że ''CIAZA TO NIE CHOROBA I JESTEM LENIEM''...i jak ja smialam przytyć 9kg! ECHH...zaniedługo zjadą się wszyscy na święto zmarłych ,mam ochotę zniknąć ale teraz nie sposób mnie nie zauważyć ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo. Od samego początku mdlosci na szczęście rzygalam raz, ciągle mi cos na żołądku siedź nie moge patrzeć na jedzenie schudlam 4 kilo teraz dwa nadrobilam ale waze mniej niz przed ciąża a to piaty miesiąc juz. Ciągle jestem zmęczona jest mi słabo bola mnie plecy nigdzie się dalej z domu nie ruszę ostatnio tak mnie biodra bolaly i cala miednica ze myślałam ze mi Tylek rozsadzi. Teraz siedzę i ryczę bez powodu na narzeczonego ciągle wrzeszcze na szczęście jest wyrozumiały. Czekam juz z utęsknieniem na poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza ciaze przeszłam prawie bezobjawowo. Od paru zapachow mnie odrzucilo, może pary razy zwymiotowałam, pod koniec miałam zgage. Jedynie przeszkadzal mi przeogromny brzuch. Teraz jestem w drugiej ciąży-od 6 tygodnia oslabienie, mdlosci, wymioty, potem niestrawność zgaga, szybko się mecze, mam duszności, trudnoscci ze spaniem a to dopiero 17 tydzień. Do tego napady zlosci, huśtawki nastrojow. Wiadomo, ze komfortowo nie jest, ale nie nie marudzę i niie stekam, staram się jakos funkcjonować, dla mnie najważniejsze, by wszystko było dobtrze z dzieckiem i abym dotrwala szczęśliwie do porodu. Nie daj Boze cos się stanie zlego i wtedy będziecie sobie pluc w brode. Ciaza to tylko 9 miesięcy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, relaksujcie się, patrzcie pozytywnie i cieszcie się z każdego plusa np. "o! już 1 dzień mniej do porodu. Jak fajnie" Wiem, że nie zawsze jest lekko i są jazdy (na jazdy polecam czekoladę). Ale... Jestem w 3 ciąży i trzymam się zasady niedenerwowania i unikania stresów. Żadne z moich dzieci nie płakało z byle powodu (oby 3 też nie). Płacz starszego dziecka usłyszałam w 3 (!) miesiącu życia i trwał kilka sekund. Z córką podobnie. Kolka była tylko 2 razy u starszego i raz u młodszej. Każde po kilka minut płaczu lub stękania. Nigdy żadnych zawodzeń, zarwanych przez płacz nocy itp. Myślę, że to może mieć wpływ bo fanatycznie starałam się być radosna i spokojna. Polecam na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie 29tc. Na poczatku mdlosci, spadek wagi. Potem po drodze kolka nerkowa, rwa kulszowa, bole kregoslupa, nog, przybieranie na wadze 1-2kg tygodniowo, przedwczesne skrocenie i zmiekczenie szyjki, szpital, sterydy, pessar, nadcisnienie. Aktualnie na luteinie 100 dopochwowo 2xdziennie i 1 na 3 dni globulki przeciwgrzybiczne. Od wczoraj skurcze lydek. Same przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie.Mam 27 lat a nie rozumiem tego pitolenia,że ciąża to szczęście i błogosławieństwo.A jest okupiona spuchniętymi nogami ,wymiotami i innymi przykrymi dolegliwościami.Nie wspominając o brzuchu z dynią.Zawsze powtarzam,że jak ktoś mnie nie lubi to niech życzy mi mnóstwo dzieci.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wyszłam że szpitala. 26 tydzień skurcze porodowe. Od początku na lekach, zastrzyki w brzuch, zyganie, osłabienie, potem dosłownie miesiąc jak było ok i zaczęły się bóle kręgosłupa, twardnienie brzucha i skurcze. Tyje, brzuch dość duży musiałam wymienić garderobę. Jestem zmęczona ociezala, zero seksu a teraz mam jeszcze leżeć bo mogę urodzić. Nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy przechodzi inaczej, rozne sa organizmy. Ani razu nie rzygalam, za to mialam taka pare, jak nigdy , w pracy ,w domu, do tego chcialo mi sie urzadzac imprezy. Doslownie roznosiła mnie energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poczatek ciazy miałam super, tylko delikatne poranne mdłosci, bez wymiotów, ale teraz 40tyd napierdziela mnie w pośladkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciążę nie zachodzi się od pocałunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ( ze wpisu 17.50) mialam w ciazy 38 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleczqa34
Najgorsze były dla mnie nieprzespane noce i skurcze łydek, które mnie w drugim trymestrze zaczęły łapać.. Łykanie magne b6 w ilościach hurtowych nic nie dało niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi 24
Olu, ten magne b6 jest totalną porażką. Ja miałam go kupować ale poczytałam opinie - zamiast uzupełniać magnez powoduje masę skutków ubocznych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joassiaa
Mnie też zaczęły łapać skurcze i lekarz mi zalecił inny magnez - chela-mag b6. W sumie po tygodniu już miałam spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabrycja21
Według mnie chelat magnezu jest najlepszy. Stosowałam kilka innych preparatów, ale ten okazał się jedynym skutecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabell 25
Chela-mag b6 brałam regularnie przed ciążą i w trakcie, dzięki czemu nie miałam w ogóle problemu z niedoborem. Mi on nie podrażnia żołądka, także mogę regularnie stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drodzy marketingowcy, niezła zagrywka z tą "dyskusją" o magnezie, ale na drugi raz zauważcie, że na kafe prawie nikt nie nadaje sobie nicka (większość pisze jako "gość"), poza tym wypowiedzi w środku nocy, minuta o minucie, w temacie odkopanym sprzed roku, wygląda cokolwiek podejrzanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość08
Hej dziewczyny ja już mam to za sobą a byłam w tym stanie 3 razy . Powiem tak lekko nie było mdłości, swędzenie pieczenie stóp że spać nie mogłam, bezsenność właśnie itp Z momentem urodzenia dzidziusia (każdego) po prostu człowiek o tym zapomina , wiadomo później ma inne dolegliwości a to piersi bolą a to rana się nie goi no trudno trochę trzeba pocierpieć ale gdy te nasze maluszki później się do nas uśmiechają albo przytulaja tak ufnie i są takie bezbronne no CUDO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×