Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macie jakies oszczednosci, czy zyjecie od wyplaty do wyplaty?

Polecane posty

Gość gość
Mam 45 tys zl Zarabiam ok 1500e Zachwile kupie mieszk.na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000 oszczędności i 4 pracowników? Współczuję tym pracownikĄ :) Mieszkanie za 45 tysi? A gdzie ty zarabiasz te ojra? W Hajnówce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie źle podejście do pieniędzy. Jedni rozważają wszystko co mają, inni trzymają N czarna godzinę. A pieniądze ss po to aby je inwestować, aby zarabiały na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas bylo 500 tyś ale budowa domu zjadła większość. Teraz musimy znow ostro pracować by coś odłożyć bo trudno bezpiecznie żyć bez oszczędności. Raz już maz musiał rzucić pracę przez mobing i gdyby nie kasa z oszczędności musiałby tkwić w niszczącej pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na tszebie pinodze nie zarobicz na czebie nic. Bo jakaby tfoje piniondze żarabiały - to ty byś chociaż nauczył się pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 193tys odłozone na lokacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"12.45 a co zrobisz jak utracisz zdrowie i uratuje Cię operacja za 3 mln złotych? I tak nie masz takiej kasy. Nigdy nie przewidzisz przyszłości. Zabezpieczysz się przed czymś a spotka Cię coś na co kasa i tak nie pomoże. Ja żyję dniem dzisiejszym. Zamiast oszczędzać i trzymać pieniądze na koncie ŻYJĘ po swojemy i dla PRZYJEMNOSCI” Skoro masz taką pensję, że nie możesz z niej odłożyć, to jestem ciekawa co za PRZYJEMNOŚCI możesz sobie sprawić, nawet zakładając, że wydasz całą wypłatę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wydaje na podróże i pieprze jakies odkładanie. Jutro moze mnie nie byc i gowno bede z tego miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazyliscie, ze pieniędzy i oszczednosci NIE maja, ci ktorzy maja kredyty? Kredyt = zaplacisz trzy razy drozej za samochod/mieszkanie, itp. Jak sie nie bierze kredytow to jest taniej! Duzo taniej! X Zauważyłam że większość moich znajomych mających k hipoteczne MA oszczędności. O ile na pralkę, lodówkę, auto odłożysz o tyle ciężko odłożyć conajmniej pół miliona w stosunkowo krótkim okresie czasu. Niestety rodzice nie dali mi mieszkania więc musiałam je sama kupić. Wolę spłacać kredyt niż mieszkać na wynajmie/u rodziców czy teściów. A to że mam kredyt nie przeszkadza mi w odkładaniu kasy. Inna kwestia że nie rozumiem jak można nie mieć żadnych oszczędności. Ktoś pisze o podróżach. No spoko tez podróżuję. Można część odłożyć część wydać na przyjemności. Ale nie moje małpy nie mój cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i czego jeszcze nie rozumiesz? Ludzie żyją jak potrafią, jedni maja takie preferencje inni inne.jednym kapie z nieba drugim nie. Życie. Jeden chleje i żyje w zdrowiu drugi żyje eko i choruje. Pewnie ze trzeba myśleć o jutrze ale jak nie walniesz dupa o beton to sie nie nauczysz. Kazdy jest z innego domu i nauczony jest innego podejścia do życia. Ja tam rozumiem każdego bo wiem ze przyczyny zachowań człowieka zależą od wielu czynników. A jednego czego nie rozumiem to niezrozumienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem każdego i skoro ty tego nie rozumiesz to guzik rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczednosci mamy, ale musimy zaciskac pasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego tu można nie rozumieć? Nie każdy zarabia tyle, żeby mając kredyt na mieszkanie mógł jeszcze oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LukeScamander
Dopiero zaczynam odkładać. Oprócz jedzenia największe wydatki to ubezpieczenie mieszkania w PZU i abonamenty za telefon itp. Ogólnie miesięcznie odkłądam około 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OmyGood
Ja swoje oszczędności trzymam na koncie oszczędnościowym w Toyota Bank. Wpłacam ile mogę miesięcznie i trzymam, aby z oprocontowania coś mieć. Z resztą sami możecie sobie sprawdzić na kalkulatorze konta sozczędnościowego, czy będzie się wam opłacać https://www.toyotabank.pl/dla-ciebie/konta/oszczednosciowe/konto-oszczednosciowe/kalkulator/ Oczywiście przyznam, że początkowo ryłam na 3 pracę, aby jakoś stanąć na nogi. Ale obycie, doświadczenie i poszukiwanie informacji nauczyło mnie, jak oszczędnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy oszczednosci , mamy dwa konta oszczednosciowe na jednym leza pieniadze nie do ruszenia , chcemy kupic mieszkanie w TRojmiescie , na drugim koncie mamy oszczednosci na przyjemnosci i drobne awarie , teraz jestesmy troche biedniejsi na tym drugim koncie bo mielismy troche pech w ciagu jednego miesiaca musielismy naprawic samochod( auto 7 letnie a awaria powazna), kupic nowy komputer i kupic nowa pralke , zaczelam nawet patrzec sie dziwnie na zmywarke bo jak wszystko to wszystko sie psuje , no coz z racji tego na feriach bylismy tylko w polskich Tatrach ale i tak bylo fajnie Jeszcze was czyms zadziwie , mamy dom 50% na kredyt i splacamy bez problemu pomimo dwoch kont oszczednosciowych Zwariowalabym jakbym miala ciulac od wyplaty do wyplaty , juz bym nie potrafila tak zyc a wychowalam sie w takiej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni ja jestem samotna mama mam 1600wtplaty 0 dodatków nic! Opłacić mieszkanie, prąd, telewizja, telefon, internet, OC, tragedia nie chce mi się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy oszczednosci, ale na dzien dzisiejszy zyjemu od wyplaty do wyplaty :P Remontujemy mieszkanie i wszystkie koszty remontu staramy sie pokryc z biezacych dochodow. Jak sie remont skonczy to znow bedziemy czesc dochodow oszczedzac, bo nie wyobrazam sobie zyc bez rezerwy. Zawsze staramy sie miec na roczna splate kredytu za mieszkanie. A oprocz tego wychodze z zalozenia ze na samochod, pralke czy wakacje zadnych kredytow nie biore ... i wlasnie do tego mi sluza oszczednosci ;) ...a co wydamy staramy sie szybko uzupelnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajmund11
ja mam dom 230m2 z pieknym ogrodem 2 samochody na konce oszczednosciowym kolo 120 tysiecy dolarow wiec jakies 400 tysiecy zlotych. zarabiam okolo 6000 netto miesiecznie. uwazacie ze to duze oszczednosci ? Syn wlasnie skonczyl studia kupic mu cos na start czy dac troche kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co mam oszczędzać jak głupi podatnicy mi dają za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 złote i harnasia biedaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po wuj mam oszczędzać jak głupie podatniki dali mi mieszkanie i dają ok. 5 tys. na moje 6 dzieci i na nas. To tylko idioci harują i oszczędzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 4500 zł, 1 dziecko, kredyt i 1200 zl oszczędności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinkakarolinka
ja w koncu zaczynam oszczedzac. podziele sie z wami moim patentem numer jeden: zmiana dostawcy pradu! odkad zmienilam dostawce pradu na AXPO to place duzo nizsze rachunki przy takim samym zuzyciu jak poprzednio - czysty zysk bez wyrzeczen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXx

600tys z tego 400tys poszlo juz na dom i jeszcze tak licze lekko 100tys pojdzie ale te 200tys nie ruszamy...zbieramy reszte 50/50 na wykonczenie i oszczednosci...z tym ze siedzimy za granica.Konczymy dom na cacy zeby nie bylo pozniej duzych wydatkow licze ze do tego czasu jeszcze jakies 200tys dojdzie czyli z 400k wracamy i zaczynamy spokojne zycie juz bez gonitwy....normalna jakas praca bez nadgodzin i kredytow zadnych splat...w koncu kiedys tez trzeba zaczac zyc...przechodzilo mi przez glowe zeby otworzyc biznes ale...znow zapier...od rana do nocy i inwestycja =sie ryzyko a na etacie z taka sumka w/w tez mozna fajnie zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

200 tys. na koncie oszczędnościowym, 2 samochody w tym jeden terenowy, dom,działkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×