Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Witam, mam.problem z moja kobietą, która mnie nie szanuje i jestem zawsze na drugim planie. Proszę was o radę. Czy taka kobietę da się zmienić? Jeżeli tak to w jaki sposób mogę tego dokonać. Kocham ją i chce z nią być. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Debil:)Ona cie nie kocha i nie pokocha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 zależy co jest na pierwszym planie,więc co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Praca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 jeśli praca to wcale nie musi być tak że nie kocha Ciebie :-) a Ty masz chyba więcej czasu niż ona co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 wnioskuje ze nie jest twoja zona.nie oswiadczyles sie-bedziesz na drugim miejscu.z praca jest zwiazana kontraktem-moze i na stale, z toba-gwizdanymi obietnicami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rniegrzeczny 0 Napisano Październik 29, 2016 Bić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Tylko problem jest tego typu, że ona nie chce ślubu ani dzieci. Ja pracuje jeżeli chodzi o to czy czasem urajam sobie problemy ze względu na nadmiar wolnego czasu. Kolejny problem jest tego typu ze ta praca jej nie przynosi wielkich zysków, raczej robi to ze względu ze jest to jej pasja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 czyli jest taka jak ja ,też nie chce ślubu i dzieci ,i też trzeba dopasowywać się czasowo do mnie,ale bez przesady,można się ze mną dogadać,raczej nie zmienisz jej,ale naprawdę wolisz rutynkę z babką w domu i dla odmiany ścigającą ciebie ? to ją rzuć,znajdzie sobie raczej szybko następnego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 A przeczytałas o braku szacunku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 a jak to się objawia? ja tego nie robię,wręcz przeciwnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Ja pracuje jak rumun , moja praca jest bezsensowna, jesteś beznadziejny (.mówi mi o tym kiedy mówię jej ze potrzebuje uwagi) uważa że 30 minut rozmowy dziennie wystarczy. Co z tego ze jestem w związku jak i tak jestem samotny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Zadufany . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 no to powiem ostro,każdą osobę która mówi najbliżej osobie że jest beznadziejna uważam za beznadziejną,ja odwrotnie motywuję i inspiruję i podnoszę poczucie wartości osoby którą mam pod opieką " ,nie za dużo spotkań ze mną ale po spotkaniu odchodzisz w stanie błogim,na taką cholerę musisz być zimny,żadnego proszenia o uwagę,łażenie nic nie da,musisz odwrócić role ,jesteś na słabszej pozycji a powinno być po równo,do Ciebie pasuj***ardziej przylepa niż ona :-) możesz już tego nie odwrócić,najlepiej bądź bardziej zajęty niż ona ,i możliwe że sama przyjdzie :-) żadne proszenie nic nie da ,a tylko pogłębi jej niechęć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 i żadnego nabzdyczenia i marudzenia ,miej świetny humor Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 Słuchajcie, postaram się zastosować do waszych rad, mam nadzeje ze to da jakiś efekt. Jeżeli nie to niestety ja nie dam rady żyć w takim związku. Napewno dam znać co i jak. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2016 masz racje,związek powinien uszczęśliwiać,nie żyjemy za karę :-) a bab jest peeełno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 30, 2020 Nie zrób z siebie ofiary , bądź sobą . Nie pasuje tobie to ,to mów ,dak werbalnie znać ,że jest nieciekawie . Nie marudzić ,a więc zebrać dowody ,"papiery " aby nie odwróciła kota ogonem ,bo kobiety jakos tak potrafią zbić z tropu ,zrobić z niewinnego winnego . Musisz mówić co gryzie ,bo ona staje się szefową tego biznesu ,a chodzi o to ,aby było ok 50 na 50 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wirtualna księżniczka 74 Napisano Marzec 31, 2020 Czemu ludzie nie umieją ze sobą szczerze rozmawiać o wszystkim i potem wychodzą takie sytuacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach