czy częstować fachowca obiadem?

Od czwartku zaczynam remont łazienki kompleksowy,pierwszy raz sama podejmuję decyzję. Fachowiec z polecenia.

Tak i tyłeczkiem też.

Cena też przyzwoita, pojechał ze mną wybrać płytki itp. Pytanie mam, czy mam codziennie częstować go obiadem-kolacją? Ja kończę pracę o 15:00 i w domu jestem ok 15:30 on ma zaczynać ok.16:00 bo w ciągu dnia ma inną pracę.Wypada gotować i jeść przy nim bez częstowania?

Jesli liczysz na sex to poczestuj

niewychowany korpo pedał już się wpieprza

Moim zdaniem jeżeli jest to znajomy/kolega to można zaproponować obiad czy kawę, ale facetowi obcemu, któremu płacisz za pracę nie. Dziwię się szczerze mówiąc takiej gościnności.

15:11 nie ale ja pracuje w przychodni. 15:15 to jest znajomy znajomych

Dlatego pytam bo sie nie znam ;) niby kultura wymaga poczęstować ale z drugiej strony nie mam pojęcia jakie są zwyczaje w takich przypadkach ;) Macie racje kawa wystarczy.

Powiem tak- Moi teściowie jak remontowali łazienkę to częstowali obiadokolacją fachowca codziennie przez 2 tygodnie.

U mnie ma to tydzień maximum potrwać. Mam taką nadzieję ;)

Tylko kawa/herbata + coś słodkiego.

Troche obawiam się efektu właśnie bo wymyśliłam sobie półki obudowane płytkami i lustro.

Moja teściowa robi remont całego mieszkania już drugi miesiąc. I czestuje obiadem. Wiadomo nie zawsze bo pracuje na różne zmiany ale często jest tak ze robi gar zupy rano i mówi im ze ona idzie do pracy żeby się czestowali... A druga sprawa, ze Ci fachowcy są kolegami mojego M więc temu też pewnie inaczej ich traktuje. Mi się wydaje ze od czasu do czasu można poczestowac jak sie np zrobi wiecej zupy czy jakiegos jednogarnkowego dania. Bo nie wyobrażam sobie np smazyc wiecej kotletow.

Ja jak widze ze fachowiec sie nie opiernicza i pracuje ciezko to zawsze proponuje obiad... kawa, herbata to norma:)

Mój mąż jest fachowcem i nigdy nie dostaje obiadu czasami kawę i ciastko nawet u znajomych

17:28 moze dostaje tylko nie chce sie przyznac