Jak często mąż podnosi na was głos albo uderza was w twarz

Jak często? Codziennie lub prawie codziennie, 3-4 razy w tygodniu, 1-2 razy w tygodniu, 1-2 razy w miesiącu czy może rzadziej?

w twarz nigdy w zyciu ,glos za 12 lat moze pare razy mu sie zdarzylo

Wcale. A co to mąż? Pan i władca?

moge mu truć codziennie bo jestem takim pustakiem że dał sobie spokuj.

mnie ojciec zbił jak miałam 13 i 14 lat za szmacenie sie

codziennie tylko drobne awantury, najwyzej 2godzinne, a takie porzadne z lataniem talerzy gora raz na 2 tygodnie :) czasem ale baaardzo rzadko jak zabardzo zapyskuje dostane z liscia w twarz, ale nigdy az tak zebym sie przewrocila czy cos hihi

Łomatko jaka patola!

Nigdy,juz nigdy

Nie zdarzyło się żeby mnie uderzył, głos podnosi często, ale nie na mnie tylko "do ściany" kiedy coś go zdenerwuje, np. gdy pies wskoczy mu na poduszkę pod jego nieobecność w łóżku ;-) Nie wyobrażam sobie kilkunastu lat małżeństwa z kimś, kto biłby mnie czy krzyczał ;-( Szanujcie się dziewczyny.

Haha wcale jak by tylko spróbował to za drzwi by wypadł od razu.

uderzenie w twarz? piszesz jakby to było normalne....

Nigdy nie uderzył a jak to zrobi to będzie knec

tylko jak ma mocno wypite

mam nadzieje,ze to prowokacja...

Mój mąż nie podnosi głosu. On mówi głośno ale bez krzyczenia, wyraźnie i powoli. Tak jakby wydawał rozkaz w wojsku. I wtedy to sama nie wiem co sie ze mną dzieje. Niby go nienawidzę w tym momencie ale jednocześnie czuję jakiś respekt i mam poczucie ze trafiłam na mądrzejszego od siebie. Niby chce sie zbuntowac a robie to co on chce. Generalnie chodzę jak trusia. A jak mnie jeszcze po tych słowach przytuli to wogole się rozplywam. A jak często, raz na tydzien -dwa.

"""Mój mąż nie podnosi głosu.On mówi głośno ale bez krzyczenia, wyraźnie i powoli. "" Ale to nic innego jak wlasnie podnoszenie glosu.Autorka nie pyta sie czy maz sie wydziera na ciebie tylko czy podnosi glos .Podnoszenie glosu to juz mowienie troche glosniej niz normalnie .Zmiana tonacji z cichej na glosniejsza .Ludzie znaczenia slow nie znacie?

Mój mnie z liścia to tylko w tyłek klepie jak zapina mnie od tyłu, a wtedy to ja podnoszę głos bo mi jest niewiarygodnie dobrze.

wezcie już kurna nie piszcie na ten debilny temat bo mi tu jako pierwszy wyskakuje,

Mnie mąż bije spoconym kootasem po pysku

dobry temat.

To ja go wale w ryj