Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Źle się czuje po wizycie kolezanki

Polecane posty

Gość gość

Od dłuższego czasu źle się czuje po kazdym spotkaniu z jedna z kolezanek. Jestem zdenerwowana,smutna,niepewna. Spotkania tez są pozbawione radości. Nie zgadzmy w wielu kwestiach, prawdę mówiąc w większości rzeczy. Muszę uwazać nn słowa,aby jej nie urazić lub nie rozzloscic. Rozmawiamy więc na błahe tematy typu pogoda. Dziwi mnie to bo kiedyś dobrze się dogadywalysmy,a od około roku jest tak sobie.Nie wiem w która stronę zmierza nasza zznajomos Mam wyrzuty sumienia,ze ostatnio często jej odmawiam,po prostu nie mam ochoty na spotkania. Czasem zastanawiam się czy to jest jeszcze przyjaźń czy lepiej zakończyć znajomosc. Tylko szkoda mi tych 8lat. Nie tak łatwo teraz o przyjaciół.Jestesmy juz po 30tce, czasy studenckie kiedy to poznawalo się coraz to nowe twarze już minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz szczerze z nią pogadać. Na Twoim miejscu zrobiłabym deser, kupiła wino i zaprosiła ją do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko co jej powiedzieć, że źle się czuje po spotkaniach z nią? Zrobi wielkie oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz dokładnie to samo co tutaj. Postaw na szczerość. Kto wie, może ona czuje podobnie? Co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się, co Was różni, gdzie macie odmienne poglądy, jakie priorytety...Jeżeli wiem, że znajomi w*****a..ą mnie swoimi poglądami dot. polityki, delikatnie zmieniam temat. Ciuchy, praca, problemy znajomych i plotki o nich są bezpieczne...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się,że się rozzlosci. Jak jest nie po jej myśli,to tak mi czasem dopieka . Kurczę,tak niby jest w porządku,ale nie jest.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 Myślałam o tym. Doszłam do wniosku,ze jedyne bezpieczne tematy to: pogoda,moda,kino, kosmetyki -i to tyle:( W innych różnimy się znacznie,ale nie o to chodzi aby się ze wszystkim zgadzać,bo przecież różne są poglądy. Tylko ja nie mogę przedstawiać swobodnie swoich bo ona się zaraz unosi ,mówi, że jestem naiwna, albo się nie znam -no to już siedzę cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 Myślałam o tym. Doszłam do wniosku,ze jedyne bezpieczne tematy to: pogoda,moda,kino, kosmetyki -i to tyle:( W innych różnimy się znacznie,ale nie o to chodzi aby się ze wszystkim zgadzać,bo przecież różne są poglądy. Tylko ja nie mogę przedstawiać swobodnie swoich bo ona się zaraz unosi ,mówi, że jestem naiwna, albo się nie znam -no to już siedzę cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 Myślałam o tym. Doszłam do wniosku,ze jedyne bezpieczne tematy to: pogoda,moda,kino, kosmetyki -i to tyle:( W innych różnimy się znacznie,ale nie o to chodzi aby się ze wszystkim zgadzać,bo przecież różne są poglądy. Tylko ja nie mogę przedstawiać swobodnie swoich bo ona się zaraz unosi ,mówi, że jestem naiwna, albo się nie znam -no to już siedzę cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co utrzymwać bliskie kontakty z osobami które mają negatywny wpływ? W pracy czy w społeczeństwie to wiadomo, trzeba się jako tako dostosować ale na prywatnej stopie? W imię czego i kogo? Dajesz po sobie deptać a potem kwękasz po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde no czuje, że jestem stlamszona, ale kiedyś tak nie było.Jakbyśmy się od początku nie dogadywaly to sprawa jasna. A tak to sama nie wie kiedy się tak nawarstwilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj innych znajomych, z którymi będziesz sie dobrze czuła, wspólnie pożartujecie, pośmiejecie się, może wspólne wypady...A z ta kumpelą poluzuj kontakty, albo spotykajcie się w szerszym gronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak robię od wakacji. Tylko jak ona dzwoni,chce abyśmy poszły na kawę czy na miasto, a mi głupio tak bez powodu odmówić. Raz czy dwa odmowilam ale za trzecim już musilam się zgodzić Innych znajomych mam i przy nich czuje się normalnie nawet jak się w czymś nie zgadzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym aby bylo jak kiedyś, ale nie wiem jak tego dokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam, co gorsze znamy się i przyjaźnimy już ponad 20 lat... :( parę razy już kończyłam znajomość, lecz ona wtedy przez chwilę była ok i robiło mi się przykro i szkoda jej, że może coś wymyślam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 No wlasnie mam wyrzuty sumienia że może to ja się jakoś tak zachowuje, że ona się tak zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszaj zawsze jeszcze kogoś, rozładuje emocje...Nie macie facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,jak jesteśmy w większym gronie to jest dobrze...Ale wtedy ze sobą nie rozmawiamy tylko z innymi osobami.Wtedy to nie problem. A co do facetów,to ja jestem sama od jakiegos czasu a kolezanka spotyka się z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz wybrać opcję pomijania milczeniem niewygodnych poglądów, możesz otwarcie powiedzieć, że masz inne przemyślenia i doświadczenia, ale zależy Ci na tej przyjaźni i nie chcesz się kłócić, możesz szczerze rozmawiać...Możesz brać koleżankę na dystans, każda pójdzie swoją drogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×