Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie w sprawie częstotliwości seksu

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem z dziewczyną od paru lat i mniej więcej tyle samo mieszkamy razem. Seks od początku nie był jakoś strasznie spontaniczny aczkolwiek od jakichś dwóch lat sytuacja wygląda tragicznie. Dniem na igraszki jest ten jeden z weekondowych i godziny poranne (po przebudzeniu). Sprawia to, że w ogóle nie czuje już tego tematu z powodu monotonii. Nie zdarza się dwa razy, ani dwa dni z rzędu, ani w dziwnym miejscu ani nic innego. Ona jest w stanie sprawić żeby tylko mi było dobrze i zakłada np. jakąś seksowną bieliznę, ale to też zazwyczaj za moją prośbą.. Mam trochę spore potrzeby które załatwiam co dzień lub dwa na własną "rękę". Rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty ale jesteśmy młodzi, wysportowani i do tego prowadzimy jeszcze relatywnie bezstresowe życie co raczej nie ma wpływu na tą sytuację. Ona kocha mnie bardzo i mówi, że spełniam jej potrzeby (jestem jej pierwszym) więc nie wiem czy to ja po prostu robię problem i to normalne na tym etapie związku czy jednak powinienem poszukać kogoś kto będzie miał podobny popęd, gdyż tracę już powoli siły... Dziękuję za odpowiedzi wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedź! Próbowałem - udaje się też czasem ale tak jak mówiłem z reguły jest to tylko i wyłącznie jednostronna przyjemność.. Od początku kiedy jesteśmy razem widzę, że ona nie ma aż tak dużego zapotrzebowania (miałem przed nią "pierwszą" partnerkę"). Ona jest bardzo kochana i stara mi się to wynagradzać innymi sposobami (bielizna, seks oralny z połykaniem) - cały czas jednak ona nie ma ochoty żeby jej sprawiać przyjemność. Czasem chodzę już strasznie poddenerwowany i wtedy widzi, że trzeba coś zrobić... Ogólnie czytając tutaj posty widzę, że faceci mają gorsze problemy, jednak każdy jest inny i ta częstotliwość zbliżeń bardzo mnie nie satysfakcjonuje. Byliśmy ostatnio nawet przejazdem w hotelu, wiecie - hotelowy zapach, poza domem, świeża pościel, świadomość, że ktoś jest za ścianą - miałem ochotę na jakieś wieczorne igraszki a tu nic... rano obudziłem się już dość wcześnie i myślałem, że wybuchnę (myślałem o tym przed spaniem) i jedynie wyprosiłem "oralną robótkę". Czuję też, że moje uczucia się wypalają przez to powoli i to jest najgorsze, bo ona jest świetną kobietą a ja chodzę cały czas zły na nią... rozmawiałem z nią parę razy, nawet raz już prawie zerwałem, jednak jakoś tak nie miałem siły tego zrobić. Chciałbym przejść na następny etap związku ale ciągle myślę o innych kobietach i nie chce jej kiedyś zdradzić a w tym tempie na pewno kiedyś nie wytrzymam. Chciałem się więc dowiedzieć, czy to ja mam problem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie z moim facetem.problem z nim jest taki, że on nie domaga się , żebym założyła coś sexownego, dla niego bielizna może być rozciągnięta.sex raz na 2 tyg i muszę go błagać, żeby mi sprawił przyjemność.jak ja chce mu zrobić lodzika to on się odsuwa i wgl.ćwiczę na siłowni od lat, biust mam duży, tyłek jest moim konikiem , ćwiczę, żeby był sexi, jak juzze mówiłam na niego nic nie działa. Gdy go zapytałam dlaczego taki jest to powiedział, że kobieta nie powinna prosić o sex , jak już jest stosunek to trwa 5 minut i jednej pozycji. Ja juz mam dość, chyba zakończę ten związek bo mam spore potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×