Żona mnie zdradza! Pomocy!

Jestem nauczycielem akademickim. Ostatnio wcześniej wróciłem z pracy do mieszkania. Gdy wszedłem zauważyłem od razu obce męskie buty i płaszcz. W mieszkaniu było także słychać jęki mojej żony. Dyskretnie zakradłem się pod drzwi sypialni i zobaczyłem ich przez dziurkę od klucza. Żona uprawiała seks z jakimś obcym mężczyzną. Wyszedłem z mieszkania po cichu, by mnie nie zobaczyli. Poczekałem na dole i za pół godziny zobaczyłem tego mężczyznę na dole. Wsiadał do bardzo luksusowego samochodu. Ostatnio zauważyłem, że żona ma trochę nowych ubrań, zmieniła telefon. Ona jest adwokatem. Mam wrażenie, że robi to z tym mężczyzną dla pieniędzy. Nigdy nie byliśmy biedni, ale luksusowego życia nie mamy. Każde z nas średnio zarabia. Kiedyś w rozmowie, żona mówiła, że chętnie zmieniłaby mieszkanie na coś lepszego i że chciałaby bardziej używać życia. Ja ze swojej strony robię co mogę. Nie wydaję nic na boku. Wszystko razem rozsądnie wydajemy. Czasem kupię jej jakiś prezent. Ostatnio byliśmy też na wakacjach w Grecji. Staram się pomagać żonie w obowiązkach domowych. Jeśli chodzi o seks to się nam układało, oboje byliśmy zaangażowani i wydaje mi się, że była zadowolona. Wychodziliśmy też często do teatru, opery, restauracji. Jestem zadbanym mężczyzną, nie może mi zarzucić, że zdradza mnie bo o siebie nie dbam. Mam 40 lat, żona 39 lat. Nie mamy dzieci, ale bardzo kocham żonę i ciężko mi wyobrazić sobie rozwód, ale żyć z nią z myślą, że mnie zdradziła też nie mogę. Zdradę widziałem ewidentnie. Ona chyba robi to z powodu pieniędzy tego mężczyzny. Co powinienem zrobić?

Ja tez meza zdradzam ale on nic o tym nie wie ze inny mnie wali jak tylko mamy czas a musze powiedziec ze ma duzo lepszy sprzet i posuwa mnie na calego bez gomki tylko sie pod nim zwijam w wrzeszcze co przy mezu tego nie robie bo i on tego nie lubi. Moj kochanek to jak ogier jest wspanialy

Bozena idz juz spać!

Moja zona tez mnie zdradza co mam zrobic?

gość dziś - kretyn od ginekologa i wymiany partnerów na pokładzie!!! tym razem udaje kobiete.

Nic nierub tylko jej powiec ze wiesz o tym. Niech sie znie co ci tam wal to zyj swoim zyciem. Zdrada to stary przezytek. Powiec jej ze ma zguma robic. Ajak wpadnie lub syfa ci da to ja wykopiesz z domu. Pobzyka sie ijej minie. Najlepiej toja złap na gorącym ucynku. Niech sie poczuje podle.