Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rozstanie wisi na wlosku...przez tesciowa

Polecane posty

Gość gość

nie bede sie tu rozpisywac ale w skrocie opowiem w czym rzecz,jestem z m 6 lat ,mamy wspaniala corke-3 lata,tesciowa od poczatku mnie nie znosila..bo bylam tak po prostu,ona z tych co lubia rozwalac zwiazki(wczesniej rozwalila 5 letni zwiazek syna),wogole przez otoczenie postrzegana jest jako "typowa baba ze wsi",wladcza,pretensjonalna,zawistna,tak tez ja odebralam.Od p[oczatku mnie wyzywala,przez nia prawie stracilam ciaze bo calyjej okres to bylam w stresie,ona mnie wyzywala razem ze swoja corka(stara panna),jak mala sie urodzila to powiedziala ze to nie jej wnuczkaobgadywala mnie po luziach,nawet slow mi brak jakich uzywala wulgaryzmow..moj m nie mial przez to z nia kontaktow i zylo nam sie wspaniale..az do wrzesnia,wtedy to odnowil z nia kontakt bo musial z jej domu zabrac pewna rzecz dla siebie(to nasza wspolna rzecz),ona byla milutka,zaprosila nas na kawe,ja nie chcialam,ale m byl za to obrazony i uleglam,byla pod wrazeniem malej i zapraszala nas..a ja..nie chce z nia zadnych kntaktow,w pamieci mam jak mnie nazywala nierobem--ja mam skonczone studia,teraz pracuje na pol etatu,nie chce jej znac,ale m jest wielce obrazony-juz zapomnial ile jemu tez swinstw zrobila,teraz ciagle sie klocimy przez nia i ja juz mysle o rozstaniu bo wiem ze ona jest falszywa i jeszcze nie raz zniszczy nam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiazanie jest tylko jedno. Odciac sie od tesciowej na zawsze. Bo to toksyczna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale Cie rozumiem, ale nie mozesz m zabronic kontaktow z wlasna matka. Trzymaj dystans, badz uprzejma i nic wiecej. Trzymaj nerwy na wodzy. Predzej czy poznij i tak tesciowa pokaze na co ja stac. Cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zlych ludzi sie likwiduje z zycia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka-nie pisalam bo mialam problemy zdrowotne ale jest juz ok///byly ostatnio klotnie o tesciowa,ona ciagle dzwoni i cos chce mimo ze juz wiele razy robila swinstwa mojemu m i mi....ja powiedzialam ze nie chce jej znac..i kazdego dnia mysle o tym by rozstac sie z m i byc sama z dzieckiem bo i tak ona zawsze bedzie mieszac a on jest zbyt miekki by odciac sie mimo tylu krzywd co zrobiila,pomyslalam ze przynajmniej samej bedzie mi ciezej ale bede miec spokoj a to wiaze sie tez ze spokojem dziecka,co wy na to?dojrzewam do rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mężowi o tym swoim dojrzewaniu i porozmawiaj na spokojnie o tym co się dzieje,daj szansę temu małżeństwu ,,,jeżeli nic się nie zmieni to zawsze możesz wtedy odejść ale nie będzie tak że go przed tym nie ostrzegałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×