Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sąsiedzi straszą nas sądem

Polecane posty

Gość gość
Przesuń płot. Ja jestem zdania, ze cudzego nie chcę ale swojego nie popuszczę...P.S. U nas sąsiad o pół cm kazał słupek od siatki przesuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawę do sądu zawsze można skierować. Sąd oceni zasadność i podstawe prawną. W razie czego będzie powołany biegly sądowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mieli nakazane odsunąć się o 20 cm od granicy, ale przylecieli weseli sąsiedzi i zrobili im awanturę. " Taaaa mieli nakazane,przyszli sasiedzi z pretensjami ze za gleboko wchodza a ci magicznie zapomnieli ze maja sie cofnac? To Ty osoby uposledzone intelektualnie zatrudniasz? Ze mozna im mówić 2min wczesniej a oni "zapominaja"? Albo wina ekipy (jak Ci w domu pol metra sciane dalej postawia to też ok bo sie zapomnieli?) albo Wy tak im kazaliscie robic. 3 opcji nie ma. U mnie w domu rodzinnym sasiedzi tez o plot chcieli sie czepiac - ale plot jest o kilkadziesiąt cm odsuniety od granicy i guzik moga zrobic. Widac jednak Tobie na tych 3 cm szczegolnie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOL1sd
To jest właśnie Kafeteria - nikt nie ma zielonego pojecie o niczym. KAŻDY, powtarzam - KAŻDY normalny sąd odrzuci tego typu absurdalne roszczenie. To są normalne tolerancje geodezyjne. Przy 10cm można się ewentualnie zastanowić nad tym, że sąd uzna pozew za zasadny, ale nie 3 cm. Ludzie, odejdźcie od komputerów i przeczytajcie jakąkolwiek książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw niech geodeta stwierdzi czy doszło do tego i jesli tak to ile cm. Bo jak jest naprawde to poki co nikt nie wie. Ale podejście autorki "no troche weszlam ale to nic nie szkodzi" jest niemoralne i tyle. I nie rozumiem co jest dziwnego w pietnowaniu tego? To relatywizm moralny - "Troche" ukradlam, "trochę" zg****ilem. Albo cudza wlasnosc jest dla mnie święta albo mam wyj****e i przekraczam granice - najpierw trochę a potem więcej. Ale no jak widac - dla wielu to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli weszłaś w ich działkę choćby o centymetr, to w sądzie nie wygrasz. To nie ważne, że nie postawiłaś płotu swoimi rękami tylko zrobiłą to firma. No i nikogo nie interesuje, że nie dopilnowałaś, bo pracujesz długo. Skoro to firma nawaliła, to powinnaś się domagać naprawienia. Jeśli sąd nakaże Ci rozebranie płotu, to powinnaś pozwać firmę, aby to zrobiła. Na pewno sąsiedzi nie mogą być stratni, bo źle postawiłaś płot. A czy celowo, czy z winy firmy, naprawdę nikogo nie obchodzi. Co do tego, że w innym końcu jest postawione źle na twoją niekorzyść, to nie powód, żeby sąsiedzi rezygnowali z tych 3 cm w innej części. Postawiłaś na swoim, to miałaś prawo stawiać płot 10 cm czy nawet 10 m od granicy. Twoja sprawa. Tłumaczenie, że działka jest pusta a sąsiedzi mieszkają kilka domów dalej, to tylko dowód na Twoją ignorancję. A co jeśli oni będą chcieli kiedyś sprzedać tą działkę. Będą mieli z tym problem, bo będzie węższa niż podają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stawialam ogrodzenie końcem września. Nie rozumiem jak ekipa mogla sie pomylić albo zapomniala i postawione ogrodzenie z jednej strony w cudzą działkę a w druga strone tez zle.masakra. Kazalabym firmie poprawiać na ich koszt i to zanim skończą całość. Przeciez skoro byl geodeta wyznaczal wam działkę to są i musza byc slupki graniczne a jesli nie ma przed stawianem ogrodzenia powinnaś wezwać goedete zeby granice działki wyznaczył i tego ekipa ma się trzymać. Nie ma ze zapomnieli no taka opcja to parodia jakas.Bez zgody sąsiada nie możesz postawi nawet na granicy działki ogrodzenia bo mogą wnieść do sadu sprawę i trzeba by bylo rozbierać.nie mowie juz o tym ze weszlas na ich własność. Ja również nie miałam zgody sąsiadów na ogrodzenie w granicy musiałam sie cofnąć pare cm .mogę stawiać co chce i jakie chce ogrodzenie byleby na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jezeli mi sąsiad postawił zaraz przy płocie taki blaszak , dotyka moich drzew i one w tych miejscach nie maja światła i schną . Czy mam mu zwrócić uwagę czy muszę ten fakt tolerować? Macie doświadczenie to niech mi kto mądry doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli uważa Pan, że ogrodzenie wchodzi w Pana działkę, to właściwym sposobem na wyznaczenie spornych granic jest rozgraniczenie nieruchomości w trybie administracyjnym. Wniosek o rozgraniczenie powinien zostać złożony do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego dla obszaru, na którym znajdują się działki ze sporną granicą. Po złożeniu wniosku o wszczęciu postępowania rozgraniczającego wójt wyda postanowienie o wszczęciu postępowania i następnie wybierze geodetę, który ustali przebieg granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież granice są ustalone, tylko autorka postawiła płot po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mozna skonsultować się z jakas kancelaria adwokacką co w danej sprawie. Ja ostatnio miałam mały dylemat co zrobić i poszłam do tej kancelarii http://adwokat-babilas.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na każdego mocnego w gębie sąsiada znajdzie się inny mocny sąsiad który ma swojego mocnego adwokata. Ja tez miałem do czynienia z takimi mądralami. Jak dostali pismo z kancelarii to zeszli z tonu. Jak jest taki problem to w tej kancelarii Ci pomogą www.adwokat-chorzow.com.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×