Gość Kaasia998 Napisano Listopad 5, 2016 Cześć. Jestem Kasia, mam 24 lata. Chciałam się poradzić w pewnej sprawie. Pierwsze trzy tygodnie naszej znajomości były perfekcyjne. Podczas ostatniego spotkania patrzyliśmy sobie w oczy, rozmawialiśmy całą noc. Powiedział, że się zauroczył. Potem, dwa dni po ostatnim spotkaniu, rozmawialiśmy przez telefon oraz przez skypea. Natomiast niedawno, z powodu braku czasu z jednej i drugiej strony, nie mieliśmy okazji do tego, aby rozmawiać tak jak wcześniej. Zaczęłam się martwić, nie wiedziałam co się dzieje, pokazałam swoją zazdrość, a na koniec obraziłam go. Bardzo dotknęły go moje słowa. Stwierdził, że wyciągnęłam pochopne wnioski, dlatego że on również bardzo miło wspomina spotkanie ze mną. Powiedziałam Bartkowi w nerwach, że jestem w nim zauroczona, zapytałam czy nadal czuje to samo do mnie, a on odpowiedział tylko, że potrzebuje czasu, a odpowiedź na pytanie poznam jak spotkamy się za paręnaście dni. Zapytałam go, czy mówi to na odczepkę, ale kategorycznie zaprzeczył i stwierdził że absolutnie nie chce urywać kontaktu. Powiedział, że nowe znajomości traktuje z dystansem i woli aby wszystko działo się powoli, ze względu na złe doświadczenia z przeszłości. Czuję się źle. Powinnam przepraszać, wymyślać różne rodzaje kontaktu, czy może powinnam odpuścić i spełnić jego prośbę. Czyli czekać aż to on się odezwie? Jest mi bardzo źle, dlatego że poznał moją bardzo trudną sytuację życiową, która ma miejsce od niecałego tygodnia. Zastanawiam się, czy to że potrzebuje przerwy w takim momencie, zamiast mnie wspierać nie jest znakiem, że ta znajomość nie ma przyszłości. Pomóżcie dziewczyny. Jeśli moje podejście jest nieodpowiednie, powiedzcie co robię nie tak ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach