Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż zdradził emocjonalnie

Polecane posty

Gość gość
No to on cie nie koch jak cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42 ty nadajesz się tylko do robienia gały pod mostem a nie udzielania rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:34- swoje prostackie teksty zachowaj dla siebie. Wiem jak wygląda romans, wiem jak jest na prawdę. Jeżeli w związku na wiele miesięcy pojawia się kochanka, to tam już nie ma czego ratować. Wracając zmarnujesz tylko kolejne miesiące/lata życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz ale rady kochanki nie są nic warte! Jakim Ty jesteś człowiekiem? Gdzie twoje sumienie, szacunek? Nie bądź beszczelna! Idź z tąd! Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zła ta rada? Bardzo dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam Asiu u Was ten czas mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wybacz ale rady kochanki nie są nic warte! Jakim Ty jesteś człowiekiem? Gdzie twoje sumienie, szacunek? Nie bądź beszczelna! Idź z tąd! Asia X Ale o co chodzi Asiu? Pare postów wstecz sama piszesz, że chcesz rozwodu, że nie będziesz ratować małżeństwa bo żyć ze zdrajcą nie możesz a jak napisała Ci kochanka, że nie warto ratować co dokładnie pokrywa się z Twoim poglądem udajesz oburzoną:) Ty już dawno nie kochasz męża, dawno przed zdradą Twoje uczucia wygasły, nie kochasz go teraz, ten Twój ból to tylko zraniona duma i wstyd przed rodziną i ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Nie czytałam co kto napisał. Wrocilismy z córką z pobytu, było dobrze, chociaż emocje brały siłę. Udało się wyciszyć. Święta minęły spokojnie z płaczem nas oboje, ale bez kłótni. Dużo rozmawialiśmy. Podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Widzę, że ktoś się podszywa. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Michał Tyszkiewicz przeżył żonę (Hanka Ordonówna) o 24 lata. Zmarł w 1974 roku w Monachium. Rozmawiałam z kilkoma osobami, które go bardzo dobrze znały z okresu współpracy w Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Do końca życia pamiętał o swojej żonie. Zorganizował w Londynie wystawę jej obrazów, które malowała w ostatnich latach, gdy mieszkali w Bejrucie. Przygotował piękną audycję radiową o niej. Myślę, że jego miłość wszystko jej wybaczyła, "kłamstwo i zdradę, i grzech"." xxxxxxxxx To jest prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż też zgadza się na rozstanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie chce rozstania, ale uszanuje każdą decyzję jaką podejmę. Nie rozmawiamy o niczym innym tylko o tym co się stało. Okazuje się, że zafascynował się, nie sądził, że to może się wydawać, że chciał to skończyć, myślał jak mi powiedzieć, ale nie umiał. Jak już wydało się próbował jeszcze obrócić sprawę w miarę delikatnie, żeby mnie nie stracić. Teraz wie, że jest już po związku. Mieszkamy osobno, nie kontaktujemy się często. Dzwoni do córki, zabiera ją do siebie. Wspomni, że kocha, ale ja nie mam już uczuć. Wypala się... Dla jednej półrocznej kochanki zniszczyć tyle lat związku. Czy było warto? Mówi nie,ale sam wybrał. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezły z niego drań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w końcu On zakończył? Czy ta jego kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57 A jakie to ma znaczenie. Malzenstwo sie rozpadlo, cala reszta jest obojetna. To tak jak bys zapytal jaki kolor oczu ma kochanka. Ludzie zostawcie p*****ly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i napewno by wiedział :-) a żony raczej już nie pamięta :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kto zakończył i czy na pewno jest zakończone. W końcu pracują razem, widzą się, mają jakiś minimalny kontakt ze sobą. Może jak nikt nie wiedział to było ekscytujące a tak to pewnie cała praca huczy od plotek i romans stracił na mocy. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda... nigdy nic nie wiadomo... współczuję Ci autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu, powinno zawalczyć się o małżeństwo. A kochance upierdolić łeb przy samej dupie. Za kilka lat nikt tego pamiętać nie będzie, a życie będzie toczyć się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochance up********ic?a mezusia poglaskac? Ales ty glupia i prymitywna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam żal do męża, miał rodzinę, zasady, dom, pracę a teraz romans, rozwód i samotność. Czy można tak nagle odkochać się? Właśnie czuję jakby był obcy i nie mam do niego nic z serca. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu Bądź silna. Dużo zdrowia Ci życzę bo to najważniejsze. Życie Cię dopadło,ale nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło. Cierpliwości. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, będę się starać zawalczyć o siebie bym była silna i czekała aż czas wyleczy rany. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, wytrwałości, miłości, oby był lepszy od poprzedniego. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu odezwij się. Chciałabym pogadać. Też jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okres kochance się spóźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a wczorajszej nocy byliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 9:26 jestem pisz śmiało. Sylwester spędziliśmy razem, ale na kłótni, on zaczął, że ja nie chcę tego naprawiać, że powinnam dać mu szansę. A ja swoje no i ok pierwszej jak ochloneliśmy przeprosiliśmy się i każde poszło w swoją stronę. Cieszę się, że tamten rok zakończył się, miał być lepszy a okazał się gorszym. Czekam na ten nowy z nadzieję, że coś dobrego mnie spotka. Jestem zmęczona tą zdradą, kłamstwami, jego wyjściami, późnymi powrotami, szkoleniami, wyjazdami, telefonem. Chcę to zakończyć, nie zasługuje na mnie. Skoro miał kobietę, z którą spał, którą pieścił, przytulał, zaangażował się to znak, że dla mnie tam miejsca nie ma i nie było. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię ją pieprzyć, jeśli mnie kochasz to przecież się zgodzisz. Inaczej zrywam z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym to się nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×