Gość gość Napisano Listopad 7, 2016 Mam pytanko-jak wytłumaczyć przyjaciółce, ze nie może narzucać swoich racji? Chodzi o moje dziecko, jest maluśkie i ona nie ma dzieci a uważa, że wie wszystko najlepiej...Już było pełno kłótni, bo probowała zabrać mi wózek z dzeckiem, bo ona chce pchać a ja sie nie licze, a przecież to moje dziecko, skończyło sie na tym, ze nie daje jej tego wózka, nigdy nie dałam, właśnie przez tą zaborczość, gdyby sie grzecznie spytała czy jej dam to inna sytuacja. Nie mam już siły, gdy ma tu przyjechać i z łapami lecieć do mojego dziecka to jestem chora, ja należe do osob asertywnych i nie lubie gdy ktoś probuje rządzić mną i moim dzieckiem a moim domu...jak z nią pogadać by coś zrozumiala? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach