Dziennik elektroniczny mam dosc tego dziadostwa

Dzis znow zadzwonila nauczycielka ze corka nie ma pracy domowej, a przeciez ona pisala informacje do rodzicow i dlaczego sie nie logowalam. Kuzwa dziecko w 6 klasie a ja mam sprawdzac na dzienniku co ma zadane, to kiedy ten dzieciak ma sie nauczyc odpowiedzialnosci, samodzielnosci? Po co dziecko ma pilnowac lekcji, pani wpisze na dziennik a mamusia dopilnuje zeby dziecko odrobilo, bo przeciez samo myslec nie może.

Najwidoczniej nie myśli skoro lekcji nie odrabia.

No wlasnie o to chodzi ze ta szkola nie uczy samodzielnosci, dzieciak nie odrobil lekcji powinna dostac pałe i tyle na drugi raz moze by pamiętala, ale nie - pretensja do rodzica ze nie sorawdzil dziennika. To kto w koncu do szkoly chodzi?

dobra, dobra.... 3/4amusiek przylatuje z awanturą, że n- l nie zapisał jaki numer strony/ zadania/ ilość ćwiczeń.... wiec nauczycielka Twojej córki jest przezorna. Wszystkim rodzicom nie dogodzisz. Za punkty ujemne lub pałę rodzice potarfią lecieć na skargę...

Ja tez nie popieram tej ciaglej inwigilacji dzieci

No ja taką mamuską nie jestem, od malego staram sie uczyc moja corke samodzielnosci i odpowiedzialnosci za swoje czyny. Zycia za nią nie przezyje a jak nauczy sie ponosic odpowiedzialnosc za swoje sprawy to moze ją tylko uchronic przed niewlasciwymi decyzjami w przyszlosci

Masz mamusko duzo racji