Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego się nas boicie, faceci?

Polecane posty

Gość gość

Nawet jeśli dziewczyna okaże Wam zainteresowanie czy sympatię, Wy się boicie napomknąć, że chcielibyście tę znajomość przenieść na wyższy poziom. Zawsze całymi miesiącami czekam, nieważne czy gościa tylko lubię i da mi to okazję żeby postawić sprawę jasno, czy też widzę go jako potencjalnego chłopaka. Na co Wy czekacie? Tylko i wyłącznie ci chętni na bzykanie bez angażowania się walą prosto z mostu, a dobre chłopaki zanim wykrztuszą choćby najprostszy komplement to osiwieć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co normalnemu facetowi zrzęda, która będzie ciągle gderać nad głową i co parę godzin strzelać fochy, żeby przy niej tańczyć i domyślać się, co księżniczka miała na myśli? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzel se z palca i nie marudz xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie z tego powodu jestem singielką. Ileż można słuchać tego męskiego kwękania? Siedzi to, po jajach się drapie, i wgapia się w ten telewizor/komputer. Komunikacji z tym żadnej. Ale są też perełki warte uwagi, tylko czemu one się tak boją?! Księżniczką absolutnie nie jestem, zrzędzić nie zrzędzę, w ogóle raczej mało mówię (a przynajmniej w porównaniu z przeciętną babą-plotkarą). Wolę słuchać. Fochów nie strzelam, chyba że mowa o FOCHach, ale co parę godzin to trochę przesada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
nie boimy się was , boimy się przyszłości Kobieta w życiu faceta to zmiana , a na zmiany nie każy jest gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No strzelam przecież xD Ale większą przyjemność wynoszę z robienia dobrze komuś, niż sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawictwo pospolite 152 dziś O, i to jestem w stanie zrozumieć. Dziękuję za tę rzeczową odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zachowywać z takim facetem? Znaczy, co Wy byście woleli, żeby Was traktować normalnie i czekać cierpliwie aż się przekonacie że może ta zmiana nie będzie w rezultacie taka straszna, czy też żeby Was ośmielać i komplementować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niepotrzebnie, ja nie gryzę. Chyba że na wyraźną prośbę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiń siebie, że takich facetów przyciągasz, albo że takie zachowania prowokujesz. Nie oczekuj, że ktoś Ci w myślach poczyta, poobserwuj siebie i co robisz nie tak. A jak Ci nie pomoże, to idziesz do psychologa. A jak Ci nie pomoże, toś głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety powinny zdobywać i adorować facetów...wtedy może ulegniemy wam rozpustne samice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 nie faceci tylko mezczyzni Po 2 nie boimy sie tylko po prostu nie chcemy zagadywac Po 3 jak piszesz autorko chetni na bzykanie zagaduja bo takich mezczyzn chcecie wiec porzadny mezczyzna zwyczajnie nie zagaduje bo wie, ze jest na gorszej pozycji Po 4 siedzicie i czekacie az wasz wysniony ideal sam sie pojawi to czekajcie sobie dalej tylko bez marudzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz i gryźć :D Od kiedy piszesz na kefeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oburza Cię słowo "facet"? Serio? A tampona pamiętałeś żeby zmienić? Mówię o FACETACH (och och, co za okropne słownictwo xD), z którymi mam koleżeński kontakt. Wiesz, takich co do których intelektu i charakteru mam jakieś dane. Nie wszyscy są tak płytcy, żeby oceniać innych na wstępie i szukać sobie pary na siłę. Ale gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem, jak i pustackiego rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pisuję bardzo sporadycznie od jakichś pewnie siedmiu-ośmiu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boje tej nie pewności jak kobieta zareaguje. Może ucieknie, może wyśmieje, moze sie usmiecha bo sie jej podobam, a moze bo jest mila, czemu patrzy na mnie tymi swoimi słodkimi oczami, moze oczekuje ode mnie ze ja zabawie/zagadam, moze mnie przypadkiem dotknela celowo a moze nie, moze cos glupiego powiedzialem dlatego nie odpowiada, moze chce cos ode mnie, ale ja nie chce, moze jej sie nie spodobam, wiec nie bede marnowal jej czasu, nie mam u niej szans, itd. itp. Na męski rozum nic z tego nie jest jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś My się boimy dokładnie tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mi się szybko nudzą :D ale autorka widzę,że ma błysk w oku xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesteście za łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy faceci boją się uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozwiń myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "wszyscy" to takie brzydkie słowo, a ja tak nie lubię generalizować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie miałem dziewczyny, kobiety, mimo 25 lat bo jestem nieśmiały w stosunku do kobiet, chociaż je lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgaduję, że chciałbyś mieć dziewczynę. Pewnie wielokrotnie wyobrażałeś sobie różne sytuacje, które nigdy nie doszły do skutku w rzeczywistości. Co stoi na przeszkodzie? Co chciałbyś zmienić? Nie tylko w sobie, ale w ogóle? Czy gdyby te kobiety miałyby inne podejście, byłoby łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boje wyśmiania, nie wiem czy się uśmiecha bo jej się podobam czy dlatego że się że mnie śmieje, wydaje mi się że nie mam u takiej szans, że nie mam nic do zaoferowania, przecież w koło jest tylu "lepszych" wiec na mnie nie spojrzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś bardziej chciałem mieć dziewczynę, jak miałem z 17 lat, bo byłem młodym nastolatkiem, ale akurat powodzenia w tym wieku nie miałem, bo trzymał mnie ostry trądzik. Z wiekiem wyglądam o wiele lepiej, bardziej dbam o ubiór itp, już nie mam takich problemów z cerą. Może bardziej pasowałby mi związek, układ z kobieta dominującą, lubującą się w klimatach femdom, bo już kilka lat temu odkryłem w sobie pociąg do tych spraw. Waniliowy związek jakoś nie wzbudza u mnie zainteresowania. Kiedyś bardziej miałem ochotę na seks, ale z wiekiem trochę mi to opadło. Nie czuje już tej świeżości, świadomości u siebie w przeciwieństwie do tego jak byłem młodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam jednego takiego kolegę, którego nie umiem rozgryźć. Wydaje mi się, że się we mnie podkochuje, ale ta niepewność tylko sprawia, że coraz więcej myślę i coraz bardziej mnie to onieśmiela. Pewnego razu zapytał: "A co Ty tak na mnie ciągle patrzysz, czy rzucasz mi krzywe spojrzenia?". Spoważniałam natychmiast i zapewniłam, że nigdy bym tego nie zrobiła, po czym obróciłam to w żart, przepraszając za swój suczy neutralny wyraz twarzy. Trochę spanikował, BARDZO głośno zapewnił mnie że przecież tylko żartował, po czym dosłownie uciekł. Innego razu stwierdził, że jak ktoś się tak ciągle uśmiecha do niego jak ja, to nigdy nie wie czy się gdzieś nie ubrudził. Ciężko mi powiedzieć, czy próbował mnie wybadać, czy też delikatnie dać do zrozumienia że mam się odczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×