Gość gość Napisano Listopad 10, 2016 Witam, przychodzę tu z taką sytuacją i pytaniami, proszę o wyrozumiałość i wytłumaczenie, odpowiedzenie, żyję w niepewności i troszkę mnie to przerasta. Otóż mija 34 dni od zbliżenia z moim partnerem... nie było stosunku, wytrysku tylko dotykałam członka mojego partnera, był wilgotny, może od tego płynu co się wydziela.... nie wiem.Boje się, że mogłam przenieść plemniki czy coś na swojej ręce kiedy korzystałam z toalety. Poszłam do niej po jakiś nie całych 10 minutach od tego, w między czasie dotykałam klamek, ubrań, włosów i wgl. Ni było spermy, zaznaczam. Mogły to być moje dni płodne lub okolice nich. . Zrobiłam 7 (!) testów z porannego moczu - wszystkie negatywne. 10, 14, 16, 19, 21, 28 i 30 dni po tym zbliżeniu. W dodatku dostałam w terminie miesiączki krwawienia (różniło się od moich zwyczajnych okresów, dlatego bardzo się zaniepokoiłam... dwa dni dosyć obfite, dwa bardzo skąpe i trwała tylko 4 dni, a zazwyczaj 5). Jeden test był robiony przed "okresem", reszta już po. Naczytałam się niestety o jakimś krwawieniu implantacyjnym i mam mętlik w głowie, bardzo się boje. Jednak skoro po tym krwawieniu/miesiączce wszystkie testy wychodzą negatywnie, to był okres i ogółem mogę wykluczyć ciąże? Jeśli w ogóle mogłam ją brać pod uwagę w takiej sytuacji? Czy w takiej sytuacji ogółem są jakieś możliwości na ciąże? Czy to po prostu moja niegotowość, brak, wiedzy i schiza. Proszę mi to wytłumaczyć. Proszę na jakieś odpowiedzi z wyjaśnieniami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach