Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Jaki stosunek do grania w gry komputerowe macie wy, a jakie wasi faceci?

Polecane posty

Ja lubię grać w gry i tak samo mój facet, w sumie ja gram więcej niż on. Zawsze byłam graczką odkąd mam komputer, nie wiem jak można mieć komputer i nie grać :classic_cool: Czasami czytam tu, jak kobiety żalą się że ich faceci grają, tak jakby to było nienormalne, dziwne, i czemu to zawsze kobiety żalą się tak na facetów, czyżby granie było głównie męską rozrywką? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On bardzo lubi i sporo gra, ja wcale. Chyba, ze ktos liczy te gry logiczne na fejsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładne odzwierciedlenie mojej sytuacji (: Tyle, że "facetem" jeszcze go nazwać nie można, tak samo jak mnie kobietą (: Jednak myślę, że gdy dorosnę moja wielka pasja do gier komputerowych nie przeminie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:03 a grałaś w ogóle kiedyś w życiu, czy od zawsze nie grasz? :) Radioactiv3 osoba mieszkająca na Ukrainie na kafe, tego jeszcze nie było :D czemu przeprowadziłaś się tam, jesteś ukraińskiego pochodzenia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz nie lubi a ja uwielbiam :D mam kilka ulubionych gier z kazdego gatunku . moj rekord to caly dzien spedzony przed komputerem z przerwa 30minut, kolejny dzien to samo i trzeciego jak mialam oczy czerwone jak burak to odstawilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od zawsze nie gram - może jak byłam dzieckiem to grałam w platformówki (caly czas w prawo i strzelasz), ale jakoś mnie to nie kręci. za to mój facet jest pasjonatem gier :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja grałam kiedys, jak byłam w podstawowce i gimnazjum. Później troche sie uzaleznilam od jednej sieciowej, miałam schizy, takie jakby sny na jawie. Teraz nie mam czasu na gry, choc chetnie posłucham od czasu do czasu o jakiejś. Chyba skutecznie wyleczyl mnie z gier moj byly, który siedział non stop na kompie lub telefonie. Kobiety na to narzekają, ponieważ wtedy w ogóle nie widuja sie ze swoim partnerem, co to za facet, z ktorym w ciągu tygodnia widzisz sie może z godzinę? Na poczatku z nim gralam, w sensie komputer obok komputera, ale potem wzbudzil we mnie wściekłość do gier. Moj aktualny facet na szczęście nie jest zbyt biegly, jesli chodzi o komputery i Internet i chwala mu za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie gram ostatnio, nie mam czasu. Mąż niestety gra bez przerwy, chodzi nie wyspany. Nic go nie obchodzi oprócz gier i neta, potrzebuje terapeuty. Moje zdanie jest takie, że wszystko jest dla ludzi, ale w granicach rozsądku. To ja go wrobiłam w to szaleństwo, sama byłam kiedyś niewolnikiem gier, wikipedii, YT, ale nigdy niczego nie zawaliłam przez te rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Tereska
Od kiedy mam to gram. Na kompie, telefon, tablet, gdzie jakaś gra to ja we wszystko, w co się da. Nudzi mi się na wsi, tu nie ma nic ciekawego oprócz internetu i gier. Takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moj aktualny facet na szczęście nie jest zbyt biegly, jesli chodzi o komputery i Internet i chwala mu za to " Chwalisz faceta za to, że nie ma podstawowych umiejętności w dzisiejszym świecie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Kobiety na to narzekają, ponieważ wtedy w ogóle nie widuja sie ze swoim partnerem, co to za facet, z ktorym w ciągu tygodnia widzisz sie może z godzinę? " No to współczuję, ale ja jakoś częściej widuję się z moim facetem niż godzine w tygodniu. Dlaczego uznajesz patologie za norme? :) Wiesz, że jest różnica między graniem w gry, a uzależnieniem od gier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem kobietą i gram. Nudzi mi się czasem, mąż też gra. Faktycznie, jedyna rozrywka u nas. Gdybym miała kina i teatry pod nosem to kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy kobiety narzekają to właśnie dlatego, że ich partner jest uzależniony. Czytaj więcej niż sam tytuł i dowiesz się, że kobietom jest przykro kiedy praktycznie nie rozmawiają z mężem bo on non-stop gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest uzależniony to słusznie narzekają, ale osoby uzależnione od grania to niewielki odsetek grających. Widziałam za to tutaj na kafe kobiety narzekające na to, że facet gra, bo to "dziecinne" itp. Proszę, przykład: http://f.kafeteria.pl/temat/f1/czy-wasi-25-27-letni-faceci-tez-graja-w-gry-komputerowe-p_4553257 I założe się że autorka tego tematu i te co jej przytakują za "dorosłą rozrywkę" uważa jakieś durne serialiki w TV :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziwne - przynajmniej z mojej perpektywy, jako grajacej kobiety - jest to, że one w swoich wypowiedziach zdają się traktować gry jako czysto męską rozrywke, takie infantylne dziwactwo facetów, zabawke dla dużych chłopców itp. Poczytaj ten temat, zauważysz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś rozumieć to myślenie, ile było tematów w których pytałaś jak ludzie mogą oglądać telewizję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam, ze granie jest dziecinne, ale jak ktos gra non stop, nawet jeśli nie jest uzależniony, to rozumiem, ze drugiej polowce sie to nie podoba. Wszystko jest dla ludzi w granicach normy. x ""Moj aktualny facet na szczęście nie jest zbyt biegly, jesli chodzi o komputery i Internet i chwala mu za to " Chwalisz faceta za to, że nie ma podstawowych umiejętności w dzisiejszym świecie?" Nie napisałam tego w 100% poważnie, to po pierwsze, po drugie to, ze nie jest zbyt biegly nie znaczy, ze w ogóle nie potrafi obsługiwać komputera :) wszystko, co przeciętny człowiek powinien umieć, potrafi, wiec nie widzę problemu. A jak mam miec pseudoinformatyka, który w necie wszystko zna, w tym sadistiki, g***ty w necie i chuj wie co, a normalnego faceta, który czasami wejdzie na fejsa i yt, a tak to komputera używa do szukania roboty, pisania prac czy maili, no to kogo wybieram? Bez spiny oczywiście ;) mam przez swojego byłego uraz do zbytniego korzystania z komputera, wiec nawet bym wolała byc z kimś, kto w ogóle komputera nie umie uruchomić, niż znowu z kimś, dla kogo świat wirtualny to jedyna fajna rzecz w życiu. Do osób grających normalnie nic nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uważam, że ogladanie TV jest dziecinne, czy powodem do wstydu, po prostu uważam telewizje za przestarzały sposób prezentowania treści w stosunku do internetu. Nie widze zalet telewizji, która ma narzuconą ramówkę, jesli w internecie treści są dostępne w dowolnej chwili i w dowolnej formie(np. bez lektora, z napisami). Poza tym porównanie nie trafione - gry można prędzej porównać do filmów, bo są czesto takimi interaktywnymi filmami, ale ja nie uważam że filmy są gorsze. Telewizja to tylko sposob prezentowania treści, a nie treść sama w sobie jak filmy albo gry. Telewizja nie oferuje nic ponad to, co oferują komputery i internet, za to oferuje to wszystko w gorszy, bardziej ograniczony sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś grałam naprawdę dużo, teraz sporadycznie i bardziej z nudów, z ciekawości - kiedy pokaże się jakiś tytuł, na który mam ochotę. Mój praktycznie w ogóle nie gra. Woli inne rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Msz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×