Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie:( serce mi pęka. Patowa sytuacja. Czy powiedziec?

Polecane posty

Gość gość
12.47 Dokładnie tak Przykre ale prawdziwe dlatego lepiej w to nie wchodzić. Jakich byśmy nie miały uczuc i marzeń.. Koniec końców to wszystko nie ma sensu , kiedy mamy poukładane życie. 1 na tysiąc przypadków kończy się happy endem Warto? Na pewno warto się nad tym grubo zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, wszystko to niby WIEM i ROZUMIEM. Chodzi mi tylko o to czy byloby mi lzej jakbym mu powiedziala? Czy on i tak raczej sie domysla i tylko sie pogroze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Tobie byłoby lzej bo zrzuciłabys to z siebie.. Ale co by było gdyby on odwzajemnil twoje wyznanie? Pomyślałas o tym? Jaka lawina zdarzeń mogłaby mieć miejsce Tego chcesz?? Czy NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie mów. Czy byłoby ci lepiej gdy jego nie było w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _iftar_
Jeśli to nie jest kolejne prowo dyzurnej kafe pisarki to autorka.jest wybitną pusta kretynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos Ci sie dziewczyno nalezy od zycia, ale bierz sie za wolnego, nie krzywdź innej kobiety, jedyną osobą ktora zasluguje na kare jest maz, borelioze sie leczy... moja dobra koleżanka to ma pracuje, studiuje chodzi do szpitala, daje rade. Ty rzadzisz w tym waszym ukladzie, niech maz sie chociaz domem i dzieckiem zajmie, jak nie niech wraca skąd przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę czasami mam wątpliwości co do czytania ze zrozumieniem niektórych osób. W żadnym z moich postów nie napisałam, że chciałabym pójść z nim do łóżka albo rozbić jego małżeństwo... Wrecz przeciwnie- caly czas podkreslam, ze mam do niego wlk szacunek i do jego zony takze, tylko nie mam wplywu na to co czuje:(((... Jedyne pytanie bylo-jak uleczyc serce lub czy mu wyznac prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Borelioza która ma Twój partner to bardzo poważna choroba, nawet śmiertelna! Może powodować depresję i może całkowicie odebrać sily życiowe! Wymaga długiego, silnego leczenia! W Polsce niestety prywatnego i kosztownego. To tak jakbyś miała zostawic kogoś mającego raka! Wiem co mówię bo moja córka od 4 lat jest leczona na boreliozę. I dopiero od niedawna prawie nie ma objawów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem:(. Dokladnie takie objawy spotykaja nas... Ale podkreslam kolejny raz. Nie chce zostawiac partnera... Ani go oszukiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×