Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie Mogę sobie poradzić z nieodwzajemnioną miłością Błagam życzliwych o pomoc :(

Polecane posty

Gość gość

Przeżywam to i trudno jest mi dalej żyć. Poznałam go w necie (to jest już norma w dzisiejszych czasach, niektórzy moi znajomi poznali tak mężów i żony) to była miłość od pierwszego wejrzenia i ku zdziwieniu okazało się, że jest mną bardzo zainteresowany. Teraz od 2 tygodni się nie odzywa. Odczytał wiadomości i nie odpisuje. Oczywiście już więcej nie piszę, ale nie mogę sobie z tym poradzić gdy widzę w kontaktach jego zdjęcie. Nie daję sobie rady płaczę zaniedbuję obowiązki. Jestem skryta ale musiałam się wyżalić. Koleżanka uważa, że to podrywacz, ale nie wydaje mi się, bo on ma dość mało znajomych na fb żadnych lasek nie dodaje nic nie imprezuje ani nic (w jego wieku to aż trochę dziwne). Kolega zaś jest zdania, że pewnie ma lub znalazł w międzyczasie dziewczynę. Są dwie opcje ale może ma jeszcze jakiś przykry sekret który skrywa tak też może być bo tak bywa a internetowych znajomościach. Jak ja mam sobie z tym poradzić? Zaniedbywanie obowiązków napady płaczu są najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście bardzo zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po fb oceniasz co on robi ? Głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisaliśmy to był i sprawiał bardzo pozytywne wrażenie. Ja nie zakładam że jest mną aktualnie zainteresowany po tym wszystkim bo nie uważam siebie za pępek świata. Po prostu nie mogę sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22lataprzegrywu
Może i głupota ale na ogół tak jest szczególnie jak ktoś ma 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile było spotkań? Jak długo go znasz? Było coś, co mogło go zniechęcić? Ja miałam kiedyś taką sytuację, że koleś umówił się ze mną na dwa spotkania (było super) i potem zapadł się pod ziemię. Po czasie dowiedziałam się, że cały czas miał wtedy dziewczynę... I wyrzuty sumienia go ruszyły, bo jak koleżanki mnie nie traktował. Typuję: 1) cały czas miał kogoś 2) poznał kogoś w międzyczasie 3) spotykał się z kilkoma jednocześnie i wybrał spośród was jedną 4) coś mu nie spasowało w Tobie, może jakaś cecha, coś co powiedziałaś (niekonieczne złego w Tobie, ale np. ktoś może jakieś poszczególnej cechy osobowości nie tolerować, nawet takiej ok) 5) ma jakieś problemy (z pracą, ze zdrowiem) i wstydzi się mówić, bądź postanowił się odciąć, żeby nie obarczać Cię problemami (a i tak pewnie wie, że nie mógłby się zdecydować na związek). 6) boi się bliskości, nie szukał uczuć, został zraniony i ucieka teraz przed miłością v te rzeczy przychodzą mi do głowy. A co do niego pisałaś? Neutralne pytanie, co u niego, czy jakąś odpowiedź na jego poprzednią wiadomość? Bo nieraz są takie wiadomości, na które nie ma sensu odpowiadać, bo jakby nie ma w nich pytań ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Tez mi się tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przeżywam to i trudno jest mi dalej żyć. Poznałam go w necie (to jest już norma w dzisiejszych czasach, niektórzy moi znajomi poznali tak mężów i żony) to była miłość od pierwszego wejrzenia i ku zdziwieniu okazało się, że jest mną bardzo zainteresowany. Teraz od 2 tygodni się nie odzywa. Odczytał wiadomości i nie odpisuje. Oczywiście już więcej nie piszę, ale nie mogę sobie z tym poradzić gdy widzę w kontaktach jego zdjęcie. Nie daję sobie rady płaczę zaniedbuję obowiązki. Jestem skryta ale musiałam się wyżalić. Koleżanka uważa, że to podrywacz, ale nie wydaje mi się, bo on ma dość mało znajomych na fb żadnych lasek nie dodaje nic nie imprezuje ani nic (w jego wieku to aż trochę dziwne). Kolega zaś jest zdania, że pewnie ma lub znalazł w międzyczasie dziewczynę. Są dwie opcje ale może ma jeszcze jakiś przykry sekret który skrywa tak też może być bo tak bywa a internetowych znajomościach. Jak ja mam sobie z tym poradzić? Zaniedbywanie obowiązków napady płaczu są najgorsze. Nie pomogę Ci gdyż jestem w bardzo podobnej sytuacji... myślę, że powodem nie odzywania się jest fakt poznania innej osoby w realu. Przykro mi ale leku na to nie ma inaczej też bym się nie męczyła z takim uczuciem... Z czasem to może mniej będzie Cię boleć... Pozdrawiam i trzymaj się... P.S. Usuń go z kontaktów i nie czekaj na wiadomości których nie będzie, posłuchaj się wiem co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana zapomnij o nim. Każda tak miała - czy w necie, czy w realu facet wpadł w oko i serce, i nic się nie dało zrobić. Przeżyć, przeczekać, broń Boże nie szukać kontaktu. Czas zagoi rany, a Ty sobie szukaj dalej, jest tylu facetów na świecie. Może znowu się zakochasz od pierwszego wejrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ma 21 lat ale bardzo blisko. 14:27 Nie spotkaliśmy się ale dużo pisaliśmy. Pisał mi dużo komplementów co do wyglądu ale był bardzo życzliwy. Pozytywnie się wypowiadał o moim wykształceniu. Potem pisałam do niego teksty w stylu co tam u niego słychać? Aż w końcu dlaczego nie odpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto kogo zaczepił? Nie proponował spotkań? Może kogoś ma, a tak tylko chciał pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście było to parę wiadomości nie milion. Dziękuję za odpowiedzi. Chciałabym usunąć go z kontaktów, ale wciąż sobie robię nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to mogła być miłość od 1 wejrzenia, skoro go nie widziałaś nigdy na żywo? Zdjęciem można manipulować. Pokazać najładniejsze, z lepszej strony, ulepszyć za pomocą photoshopa itd...może na żywo to pasztet i do tego jakiś mało ciekawy i wycofany, bez zainteresowań i wystraszył się spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybka decyzja. Usuwaj już i nie żałuj. Może kogoś ma, przecież nie chcesz zrujnować mu związku? Może pisał niezobowiązująco? Utnij to teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja go zaczepiłam. Wysłałam jakiś miły krótki tekst bez żadnego podtekstu. Jestem rozmowna ogólnie i pozytywna. Ale potem to on do mnie pisał. Pisał nawet więcej niż ja bardzo się wypytywał o mnie i to bardziej o takie sprawy jak wykształcenie, światopogląd i tak dalej. Ale też prawił mi komplementy co do wyglądu. Już mi przyszło do głowy, że o ile wyglądam dobrze, to może on skrywa coś. Do 14:44 Nie rujnuję związków chcę się jedynie nadawać do życia i odczuwać radość jak kiedyś. Co to więc za problem by mi napisał, że ma dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oczywiście było to parę wiadomości nie milion. Dziękuję za odpowiedzi. Chciałabym usunąć go z kontaktów, ale wciąż sobie robię nadzieję. Wiem, że to trudne ale najlepsze wyjście. Ja też czekałam codziennie na wiadomość, sprawdzałam czy może nie napisał.. ale zrozumiałam, że to chore, że czas się ogarnąć i przestać. To mi pomogło i Tobie też pomoże, nie możesz wiecznie czekać. Pomyśl tak przecież to jego strata że nie chce utrzymać kontaktu z fajną dziewczyną, którą na pewno jesteś. To niech on żałuję swojego wyboru, że przestał się odzywać. Szanuj swój czas i siebie. Czekanie jest bez sensu, usuń kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi postaram sobie z tym żyć. Chociaż nie wiem jak ktoś mógł do mnie napisać, że chcę rozwalić czyjś związek jeśli ja nawet nie wiem czy on w takim jest. To ja uważam siebie za ofiarę bo zostałam olana nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno dorosnij! Wiem ze zwiazki zawarte za pomoca internetu sie zdarzaja, nawet coraz czesciej, ale wy sie nawet ani razu na oczy nie widzieliscie. To nie jest milosc tylko co najwyzej zauroczenie w Twoim wyobrazeniu o nim. Mowi sie ze pewne problemy istnieja tylko dlatego ze im na to pozwalasz. Jestes jeszcze mloda, poznasz niejednego ktory Ci zawroci w glowie, daj spokoj i ciesz sie zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż ale jednak to boli gdy się tyle pisze z kimś, a potem nagle kontakt się urywa zupełnie niespodzianie, coś się stało a ty nawet nie wiesz co. Pisząc tyle nigdy bym nie pomyślała, że nagle dojdzie do urwania kontaktu. Dziękuję za tyle odpowiedzi trochę mi to pomaga choć nadal nie rozumiem punktu widzenia osoby twierdzącej, że "chcę rozbić związek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzuj. Faceci tacy są, popiszą na necie bez zobowiązań, bo w sumie nic Ci nie wyznawał, nic nie obiecywał. A potem wracają do realu, gdzie może żona, może dzieci... Skoro tak****ał kontakt to go pewnie druga połowa nakryła. Więc nie brnij i nie pisz więcej. Nie napisałam, że rozbijasz związek, ale bez złych intencji możesz komuś zrobić krzywdę. Zbastuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą krzywdę to ja sobie sama zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci inaczej rozumują niż kobiety. Dziewczyny czasami nadinterpretują. Facet nie czuł wobec Ciebie zobowiązań, więc urwał znajomość, zanim zabrnęła za daleko. Był miły, więc Bóg wie co sobie zaczęłaś wyobrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłaś sobie krzywdę bo wyobraźnia zadziałała. Dostrzegłaś to, czego nie ma. Teraz musisz odchorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to boli, też miałam podobne sytuacje i nigdy nie mogłam znieść, że się przed kimś otworzyłam, zwierzyłam z czegoś, a potem zostałam potraktowana jak "śmieć". No ale może on postanowił jedynie zluzować znajomość. Co mu napisałaś w tej ostatniej wiadomości? też tylko co tam? Co do jego pytań o światopogląd itd.- zgadzał się wam punkt widzenia? Bo może uznał, że macie inne poglądy i nie ma sensu się spotykać nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak go usuniesz z kontaktow, to on i tak moze do ciebie napisac, wiec nie kombinuj i usun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odchorowuję to właśnie teraz pisząc o tym na kafeterii i zadręczając tym dosłownie każdą osobę którą znam. O tej wyobraźni wiem, że sobie zbyt dużo wyobraziłam. Dodam, że on wygląda jak chłopak którego kiedyś kochałam i też mam jakiś sentyment. Wiem również, że kobiety nadinterpretują np. obcokrajowcy z krajów muzułmańskich mówią kocham cię co oznacza nic innego jak lubię cię tylko. Ja nic nie nadinterpretowałam nie wyobrażałam sobie wspólnej przyszłości nic z tych rzeczy ja taka nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnią wiadomością było pytanie czemu nie odpisuje. Jeśli chodzi o zainteresowania to słuchamy na przykład tej samej muzyki. On nie pisał jak jakiś badboi nic z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że on jednak przez cały czas kogoś miał. Może dziewczyna przyuważyła i teraz głupio mu się zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, słuchacie tej samej muzyki, a jakieś ważniejsze poglądy? np. na wiarę, na związek, na dzieci, polityczne? Może w tym się różniliście? Też tak mogło być, że ma kogoś, Ty napisałaś, schlebiało mu to, chwilę popisał, a potem dziewczyna się zorientowała i zabroniła mu dalej pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:34 Tak dochodzę do wniosku że miał po prostu dziewczynę lub ewentualnie że coś ukrywa. Nawet jakby znalazł kogoś nowego w tym czasie to raczej odpisywałby a tak to widać że jest zakłopotany. Bardzo możliwe, że ktoś go przyuważył. Nasze rozmowy były dość kulturalne ale sam fakt że dodał nieznaną dziewczynę i tyle z nią rozmawia może się nie spodobać jego aktualnej dziewczynie. No ale wiadomo, ja też mam uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×