po jakim czasie od urodzenia dziecka wrocilyscie do pracy?ile mozna nie wracac?

bo moja kuzynka juz 3 lata siedzi z dzieckiem w domu....czy to nie dziwne??ona z zawodu jest nauczycielką i rozumiem ,ze miala macierzynski rok ,ale przeciez potem trzeba raczej wracac juz do szkoly bo kasy nikt jej juz nie da darmo...czy sie myle?

no wychowawczy jest bezpłatny -dostaje się ewentualnie dodatek jeśli komuś przysługuje zasiłek rodzinny.

Z pierwszym siedziałam 3 lata, teraz jestem w drugiej ciąży i też planuje po 3 latach wrócić, bo szkoda pieniędzy na żłobek.

to skad macie kase skoro tyle czasu siedzicie w domu z dzieckiem...nie rozumiem

ja mam męża, który dba o rodzinę

12.13 Narazie jestem na l4 w ciąży a mąż zarabia na czarno 2,8 tys zł i mamy 500 + na pierwsze i inne zasiłki. Po porodzie na 2 dzieci dostaniemy więcej.

Moja siostra siedziała ponad 6 lat. L4, macierzyński, wychowawczy, kolejna ciąża i l4 ... na koniec kupowała jeszcze jakieś zwolnienia... Chyba nie muszę pisać ze do zawodu juz nie miała po co wracać... Teraz wielka pani po studiach 3 rok na bezrobociu i z depresja...

Ja byłam tylko na macierzyńskim, wróciłam do pracy, dostałam wypowiedzenie i byłam na bezrobotnym. Do drugiej pracy poszłam, gdy syn miał ponad rok. A moja ciocia do pracy nie wróciła wcale.

12,13 jak to skąd macie kasę ? Chyba to logiczne, że mąż w tym czasie utrzymuje rodzinę, jesli oboje zdecydują że nie opłaca się kobiecie iść do pracy i płacić opiekunce. No chyba że od samego poczatku kobieta zostaje samotną matką... Ale wtedy też sa zasilki itd. W ogóle w tym kraju bardziej się opłaca dzieci wychowywać niż pracować. Moja siostra 7 lat już siedzi i nie zamierza iść do pracy, a ciągle na cos się zalapuje, kombinuje i ma tyle co z pracy za najniższą

zenada

Najlepiej wrócić tak żeby trochę odchowac dziecko w domu ale też nie siedzieć za długo... bo co wam to daje ? 2-3 latek może iść już do dzieci a kobieta do pracy. A tak dziecko się kisi w domu, kobieta jest uzależniona finansowo od męża a fecet ma na glowie utrzymanie rpdziny. Żadnych ppzytywow ta sytuacja nie ma.

Ja wracałam do pracy po pierwszym dzieckujak miał rok, po drugim na dwa etaty jak młodsza miała dwa latka. Po trzecim nie zdążyłam wrócić, wkrótce pojawi się czwarte. Tyle, że ja prócz etatu mam własną firmę, która działa bez przerwy, płacę sobie zusy itp