Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stracilamwszystko

Zdradził mnie. Proszę o po

Polecane posty

Gość gość
Masz syndrom "żony" moja droga. Oczywiście to tylko ona jest winna, to ona weszła w wasze życie, to ona wykorzystała jego ;) A on jest bezrozumną istotką tak? Jeśli nie zależy Ci na prawdzie to nie gadaj z nią, trzymaj tej swój "fason" i przygotuj się na permanentne zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech wyjawi Ci dlaczego się z nią spotykał, dlaczego do niej dzwonił skoro jak twierdzi, że kocha Ciebie. Co było powodem, że zainteresował się inną kobietą. I tu nie tylko chodzi o zbliżenie cielesne ale również mentalne. Bo mentalnie pozostała mu w głowie a to też zdrada. Zdradza się tylko osoby niekochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On mi powiedział, że juz wiem wszystko. Ale żeby wiedzieć to co wiem teraz musiałam wymuszać od niego odpowiedzi. Cały czas kłamał. Gdy zapytałam czy ma jej numer zapisany w tel służbowym to powiedział że nie ma. A gdy wzięłam do ręki tel to miał w nim jeszcze sms od niej i numer był zapisany jej imieniem i nazwiskiem. Tylko tego jednego dowodu nie usunął. Sms ze smutną buźką w tresci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie broń swojego misia tylko jego obwiniaj! To on chciał koleżankę, nikt mu nie pchał się ze znajomościami. To on chciał emocji.... I zrozum to wreszcie, że Twój misiu jest nieuczciwy! Powinnaś się wyprowadzić od śmiecia bo zamiast zerwać to zdrada, pieprzony pies ogrodnika niech się wypcha.... Oczywiście ta dziewczyna jest nieuczciwa, ale dostała przyzwolenie od Twojej miłości i sobie romansowali na boku. Gdzie ty miałaś oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie zależy Ci na prawdzie? Nie interesuje Cię czy z nią spał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy mi bardzo na prawdzie. Ale jak mam dowiedziec sie prawdy? Skad moge wiedziec ze ona będzie ze mną szczera? Ten wzrok pokazał mi jak bardzo pewna siebie i wyrachowana jest. Nie bronie go, bo wiem że wina leży najbardziej po jego stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie być szczera, ale może być tak samo oszukana jak i ty. Jedno spojrzenie o niczym nie świadczy. Masz dowody, że to on do niej wydzwaniał, a nie ona do niego. To on Ciebie okłamywał i nadal kłamie, uwierz mi. Jeśli ona będzie twierdzić, że coś między nimi zaszło to niech pokaże dowody np smsy, emaile. Ze stylu pisania można wywnioskować czy to koledzy czy kochankowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma dowodów bo nie było sms. Sprawdziłam jegi biling i są tam tylko rozmowy, smsów nie wysyłał, więc podejrzewam, ze bedzie to tylko słowo przeciwko słowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiaj z nia i nie dowiaduj sie co bylo bo to tylko bedzie bardziej bolalo. Zastanow sie : lepiej ci z nim ? Czy lepiej bez niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co kojarzę to sms w ogóle się nie pokazują na bilingach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i sama napisałaś, że znalazłaś sms ze smutną buźką więc jednak smsowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wazne co bylo , wazne,ze on zrozumial swoj blad i chce to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha zrozumiał błąd bo się wydało i tyłek mu się pali. Gdyby autorka nic nie wiedziała to on nadal by bzykał swoją "koleżankę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ? Gdyby nawet bzykal ? Ale juz nie bzyka. Gdyby chcial odejsc to by odszedl do tej drugiej, ale nie chce odejsc i to sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy warto przebaczać i kochać kogoś, kto nie szanuje i nie kocha nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie odchodzi? Oto jest pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kady facet zdradzi jak ma okazje. Jak nie chcesz byc zdradzana to musisz zostac sama i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 To, że Ty przegralaś życie i musisz żyć z facetem, który notorycznie Cię zdradza nie znaczy, że możesz udzielać swoich debilnych rad autorce. Nie wszystkie kobiety są tak żałosne, że pozwalają na facetowi zdrady byleby tylko z nimi był :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce z nią rozmawiać. Dla mnie jest dziwką, bo wiedziała dobrze że on jest ze mną. Nie wierzę, że on ją odpychał gdy ona chciała się zbliżyć. Nie wierze w tej chwili w żadne jego słowo. Widzę, że się stara ale to nie pomniejsza mojego bólu. Jestem tu tylko ze względu na lata spędzone razem. To strasznie boli. Gdybym miała pewność, że z nią spał to sprawa byłaby prostsza bo bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast znaleźć przyczynę tej sytuacji wolisz rozkminiać skutki. Co ci po tym wcześniejszym zaufaniu skoro i tak do niczego się nie przydało. Mieliście jakiś błąd w związku. Te wielkie wartości, bezgraniczna wiara potrafi czasem przysłonić coś co powinno niepokoić. Ale łatwiej jest uczepić się wartości i nic nie robić. A facet nagle znika. Żeby te wartości miały jakieś zastosowanie trzeba być razem blisko, patrzeć w jednym kierunku. Nie bagatelizować niepokojących zachowań bo przecież mu ufam, kochamy się. Tego że on zrobi błąd nie przewidzisz kiedy patrzysz tylko na siebie bo przecież tak kochasz. Ludzie sa omylni i twoja ślepa milosc tego nie zmieni. Porozmawiajcie ale inaczej. Nie co z nią robileś, gdzie o ktorej. Tylko co mogło dziać sie wczesniej miedzy wami, że do tego doszlo. Jesli wam sie uda to jesteście w domu. Wtedy trzeba zacząć wszystko od początku tylko mądrze. Wtedy to zaufanie na coś ci sie przyda. Ludzie nawet w 30 letnich zwiazkach nie raz wykladają sie na tym. Ale jesli sie kochają i znaleźli sposob na nieobwinianie przez urażoną dume tylko znalezienie przyczyny, pozostaja dalej razem. Pokonują przeszkody dzieki milosci ale jesli nie sa ignorantami, którzy mysla że samo sie wszystko zrobi. Jak w romantycznym filmie. Ludzie pssjami uwielbiaja gnębić za skutki ale nie chce im się ruszyc d**y żeby zadać sobie pytanie dlaczego, gdzie odsunęlismy sie od siebie. Zresztą niektorym może zabraknać zwyczajnie inteligencji żeby to znaleźć i pozostaje plucie jadem. Jeśli jest zbyt trudno bardzo polecam terapie małżeńskie. Tam wszystko wyjdzie, może być bardzo zaskakujące dla was obojga. Warto, wtedy można spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję przeczytać artykuł pt Prawdziwy facet nie zdradza . Po zdradzie jest już koniec zaufania a w twoim przypadku daję głowę .że się z nią seksił . J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Zastanow sie czego chcesz i co jest realne w takiej sytuacji, bo ze go kochasz, to jest oczywiste, inaczej nie spedzilabys z nim 10-u lat. A uczucia to nie budzik, ktory mozna w kazdej chwili wylaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:42 A gdzie ten artykul jest dostepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli chcesz z nim zostac tylko dlatego ze szkoda ci tych10 lat to lepiej sie z nim rozstan. Wielu facetow zdradza a ich kobiety nigdy sie o tym nie dowiedza. Takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się chce to ze wszystkim można sobie poradzić i może być jeszcze lepiej. A jak nie to zawsze coś się znajdzie. Kiedyś dałabym sobie rękę uciąć, że to co czuję jest bardzo dobre. I ktoś w związku z tym powinien zachowywać się tak jak ja tego oczekuję. Teraz nie miałabym ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.52 Mnie nikt nie zdradzil a ty lecz sie na nogi , bo na glowe i tak juz nic nie da. I nie badz taka pewna, ze ciebie to nie spotka . Chyba ze ten twoj jest juz taki ostatni i zadnej sie nie spodoba, moze jakis smierdzacy brudas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze w tej chwili trudno wam bedzie na spokojnie porozmawiac bo ty jestes na emocjonalnej adrenalinie, a ta jest zlym doradca. Daj sobie troche czasu, nie rob nic na wariata. Pojdz na dystans bez tlumaczenia sie co zamierzasz robic dalej. Za 2-3 tygodnie jak juz ochloniesz, ulozysz sobie w glowie co sie tak naprawde stalo, zaproponuj powazna rozmowe, co ma byc z wami dalej. Wysluchaj go na spokojnie i powiedz jak ty to widzisz. Musisz jednak przez ten czas zastanowic sie, czego chcesz. I jakie ewentualnie stawiasz warunki, jesli zdecydujesz sie na zostanie w tym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie warunki jak oni nie wiedzą przez co to się stało. Nic nie dzieje się bez powodu. Jak się dowiedzą to wtedy odpowiednio do sytuacji. Jeśli będzie taka potrzeba. Przecież on może spełnić te warunki a problem pozostanie Nie jest źle, jak dobrze to rozegrają to jeszcze będą plusy. Gorzej jakby się zakochał i nie żałował. Wtedy ciężka sprawa i rozwodowa też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:28 Daruj sobie te słabe teksty rodem z gimnazjum. A co do mojego męża to nie mam pewności czy mnie nie zdradzi, ale jeśli to zrobi na pewno mu nie wybaczę, bo nie jestem desperatką taką jak ty. Trzeba się trochę szanować kobieto, a nie zezwalać na zdrady byleby tylko nie zostawił. Twoje myślenie to "podupczy na boku z kochanką, ale do mnie wróci bo i tak mnie kocha" :) Nie jesteś najlepszą osobą do dawania rad zdradzonej kobiecie bo sama masz problemy ze swoim poczuciem wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×