Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przygotowujecie sie psychicznie na swieta z tesciowa?

Polecane posty

Gość Renataaaagość
Nie każdy potrafi gotować i z tym się zgadzam, ale dajcie coś od siebie. Ubrać choinkę to nie wyczyn, kupić prezenty? Mamy na to czas. Dajmy swoim dzieciom przykład, jak wygląda Polska tradycja i jak wyglądają święta. Dzieciaki biorą z nas przykład. My jesteśmy sierotkami w kuchni? Nasze dzieci będą otyle, na cukrach, tluszczach, bez zapału. W ich rodzinach bedzie jeszcze gorzej!! A dlaczego? " bo mama mnie nie nauczyla" Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro to gotowanie jest takie proste że byle kura je opanowała to jakim cudem te wykształcone panie znające 4 języki nie mogą tego ogarnąć? One NIE MUSZA tego ogarniac. Zazwyczaj zarabiaja tyle, ze im taniej i wygodniej wychodzi wynajac ludzi do pieczenia, gotowania, mycia okien, itd. Rzecz w tym, ze za prace pan znajacych cztery jezyki placi sie piec razy wiecej niz za prace pan umiejacych sprzatac i gotowac. Zatem za godzine swojej pracy pani-wyksztalciuch wynajmuje cztery osoby do pomocy i w ten sposob nie musi nic robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renataaaagość
Moja siostra wraz z mężem miesięcznie zarabiają 40 000 miesięcznie i nigdy niczego siostra nie zamawiala. Posiadają trójkę dzieci i pracę od świtu do nocy, ..co śmieszne nawet pizzę sama robi, az serce się uśmiecha jak widzę dzieciaki jej pomagające. Jestem dla niej pełną podziwu. Może wam truje, Ale muszę się wygadać. Mam cudowne rodzeństwo, rodziców, a nie zawsze to im okazuje:( Nieraz w weekend odwiedziłam wszystkich, po godzinie, ale musiałam ich zobaczyć i usciskac...dziękując za to , ze są.. Ich łzy w oczach i uśmiech dały mi takiego powera!!! Mam zły dzien...smutny.. Nie przeszkadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zgadzam się,lepiej wynająć i zjeść pierożki i inne od Pani dłubiącej w nosie i drapiącej się . Fakt taniej to wychodzi i smaczniej w końcu tego nie widzisz ale się napracujesz. Ja też znam trzy języki perfekt i nawet zarabiam tym na rodzinę ,ale moje pierogi są takie nijakie bez dodatków:):):) po prostu ci zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknie to opisalas Renato:) Mogę się pod tym podpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś Skoro to gotowanie jest takie proste że byle kura je opanowała to jakim cudem te wykształcone panie znające 4 języki nie mogą tego ogarnąć? One NIE MUSZA tego ogarniac. Zazwyczaj zarabiaja tyle, ze im taniej i wygodniej wychodzi wynajac ludzi do pieczenia, gotowania, mycia okien, itd. Rzecz w tym, ze za prace pan znajacych cztery jezyki placi sie piec razy wiecej niz za prace pan umiejacych sprzatac i gotowac. Zatem za godzine swojej pracy pani-wyksztalciuch wynajmuje cztery osoby do pomocy i w ten sposob nie musi nic robic. X Tak, tak i tu na kafe siedzą same panie znające 17 języków i zarabiające fortunę, dlatego zatrudniają 5 kucharek na święta:/ Kolejna bajeczka kafe... Tak naprawdę te "super wykształcone i świetnie zarabiające" to żadne tam milionerki, a gotuje im nie świetna kucharka, ale "Bar Bistro Vegeta" i taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewaznie jest tak,ze kazda kobieta ma kilka potraw opanowanych do perfekcji i je robi, a jesli chce miec wiecej dań, zamawia, albo ktos jej pomaga. U moich przyjaciolek jest zwyczaj,ze w razie imienin itp, kazda w ramach prezentu przynosi jakies swoje pysznosc****ani domu robi tez na ogól jedna potrawę, nikt sie nie narobi, więc kazdy ma humor, jedzenie świetne, a impreza moze byc na bardzo wiele osób. Na swieta tez umawiamy sie z rodzina, co kto przyniesie ( kazdy zreszta juz z gory wie, w czym jest dobry). Ludzi, dajcie zyc innym, Czy kazdy musi robic to, co wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupota! Nie wszedzie sa kucharki drapiace sie i smarkajace (chyba,ze wy tak robicie i inne kobiety o to posadzacie, to wtedy mi wszytko jedno, czy drapie sie obca kucharka czy pani domu. Jesli sie zamawia na swieta, to w wypróbowanym, znanym miejscu. Ciekawe, czy zadna z was nigdy nie byla w restauracji? A jesli byla, to zjadla i zyje? Chyba tak, skoro restauracje istnieja i maja sie dobrze. Gotowanie jest proste, ale wymaga wprawy. Jesli ktos ma bardzo absorbujacy zawód, prawdopodobnie radziej gotuje, wprawy nie nabrał , szkoda mu czasu na stanie przy kuchni , skoro w tym czasie moze zarobic na kucharke z nawiązką. Moze tez po prostu gotowania nie lubic, ma prawo. Za to moze byc np. swietnym organizatorem rozmow przy stole, fajnej atmosfery itp. Czy tylko żarcie jest wazne? Najlepszych imprez wcale nie kojarze z perfekcyjnym jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. bo nie widujemy się z nią wogóle, a w szczególności w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdalia
A ja nie mam tesciowej,nie mam tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przygotowuje się psychicznie bo nie mam zamiaru odwiedzać rodziny meza :) Maz pewnie tez nie pojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×