Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile to już lat

Polecane posty

Gość gość

Mój drogi ile to już lat ja Cię kocham? Ile? To już 7 lat. Próbowałam zabić, nie wracać, odciąć się...nic mi się nie udało a raczej nam się nie udało. Może jedynie chwilowo mieliśmy upust. Ale czy byliśmy szczęśliwi? To żyje i żyje...I cóż przyjdzie nam żyć z miłością do siebie, chyba już do końca życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze 7 i będzie 14 jak tyle go będziesz kochać jeszcze, to dopiero się z nim ożeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to już tyle lat, to raczej jest to miłość prawdziwa a nie zakłamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwe uczucie nie wygasa z czasem ale się doskonali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie siedem. bez przesady. w marcu byłoby 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas jest zawsze potwierdzeniem autentyczności uczuć, zawsze. Łatwym przekonaniem się o czyjejś miłości, jest rozdzielić się po prostu na długi czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię o sobie, a to jest 7 lat mojej miłości etapowej od zauroczenia do prawdziwej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bla bla rozdzielanie jest bez sensu. jak Ci zostanie 2 lata życia to ciekawe czy też będziesz piąć z zachwytu nad rozłąka. a nie raz taka sztuczna rozłąka może przedłużać egzystencję czegoś co możliwe że nie wytrzymaloby tyłu lat jeśli ci ludzie by razem mieli np mieszkać. są dwie strony medalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozdzielenie się na długi czas na samym początku znajomości oznacza podtrzymywanie zakochania we własnym wyobrażeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.. a we własnym wyobrażeniu można się kochać przez całe życie, wyobrażenie to nieskazitelny ideał ze snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym k****a mówię, kobieta może mieć halluksy i gazy, facet łupiezu kołdrę na koszuli, brzydki oddech itd mieć wredne nastroje a wy przez razlake nie wiecie o tym i pielęgnujecie swoje chore wyidealizowane pojęcie o kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:44 nie obrzydzaj, nie jest tak strasznie, nie spadliśmy z Marsa, znamy życie i to, o czym piszesz, choć nie doświadczamy, jakoś nas w złe nastroje nie nakręca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co stało się 7 lat temu dlaczego się wtedy zakochałaś? i dlaczego nie ujawniłaś swoich uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię ujawniać uczuć. najbardziej mnie rajcuje życie na odległość. nie lubię łatwych kasków i prostych rozwiązań jestem dzikusem i cierpietnikiem. bo ja wiem. błędy wychowawcze czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×