Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szlachetna paczka

Polecane posty

Gość gość

no nie, jak przeczytałam kto potrzebuje to o mało nie spadłam z wrażenia z fotela. Kuźwa dzieci po 18-21 lat i oni chcą aby im dawać. Kto to weryfikuje te rodziny. Albo 4 dzieci i rodzice 500+ odkładają na przyszłość dla swoich dzieci a na bieżące potrzeby chcą aby im dawać. I co, ja mam im dać pomimo, ze moje dziecko nie dostaje 500+ i nie ma zabezpieczenia na przyszłość, musi samo sobie zapracować. LITOŚCI, im już całkiem odpieprza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Anna (81 l.) jest pogodną i otwartą na ludzi osobą. Od 7 lat samotnie wychowuje trójkę wnuków: Mariusza (20 l.), Mariana (19 l.) oraz wnuczkę Kasię (20 l.). Dwa lata temu rodziną powiększyła się - na świat przyszła śliczna Krysia - córka Kasi. W 2009 roku rodzice opuścili trójkę dzieci i jedynym opiekunem została babcia. Od tego czasu sytuacja rodziny stała się trudna, ponieważ wiek pani Anny uniemożliwiał podjęcie pracy. Ze względu na problemy z sercem (migotanie przedsionków), babcia 81 lat do pracy bo dorosłe wnuki zajęte są już rozmnażaniem się, ale jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Ania (41 l.) oraz pan Andrzej (45 l.) wychowują czwórkę dzieci: Patryka (16 l.), Kamila (14 l.), Marysię (13 l.), Pawła (7 l.) Pani Ania na co dzień, w miarę swoich możliwości, zajmuje się obowiązkami domowymi. Kobieta ma orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym. Pan Andrzej jest budowlańcem i jedynym żywicielem rodziny. Rodzina dodatkowo utrzymuje się z z zasiłków i stypendiów dzieci. Pieniądze z projektu 500+ wpływają na specjalnie założone konto dzieci, mają służyć jako wparcie na przyszłość. ----------------------------------------------------------------------------------------chyba szukają idiotów, ja nie mam 500+ i muszę żyć i mnie szlachetna paczka nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś szlachetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukają idiotów do dawania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja znalazłam inny przykład: 8 dzieci, wszystkie poniżej 18 lat. Toż oni z samego 500 plus mają 4 tysiące! I będą bzdury pisać jakie to wydatki wielkie przy tak dużej rodzinie. K/u/r/w/a któż to sprawdza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apeluję, żeby wybierać tylko osoby starsze, bezdzietne, na skromnych emeryturach. Ewentualnie samotnych rodziców z jednym dzieckiem. Rodziny wielodzietne dostają po kilka tysięcy miesięcznie z 500+ więc dla nich paczka za tysiąc czy dwa to kpina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 46 popieram sama mam 5 dzieci dostajemy teraz 2 koła fakt to pierwsza taka pomoc w ogóle odkąd mam dzieci bo nigdy nam się nic nie należało i jest super a wiem że są bardziej potrzebujący ludzie np. zbigniew stonoga pokazał chłopaka chorego zabrali mu rentę z zusu Marcin Skowroński poczytajcie przerażające :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam wolontariuszką w SzP jeden raz i nigdy więcej. Do Paczki sa brani najczesciej patologiczni, roszczeniowi ludzie, są ukrywane dochody żeby dobrze wyglądało w opisie i chwytało za serce. Mówią o mądrej pomocy? Niezłe żarty. Jak zgłasza sie rodzina z kilkorgiem dzieci, od lat bez pracy to oni nie zmianią swojego życia zgodnie z ideą SzP. Dostaną dary i tyle. A czasem jakie wymagania są. Ja miałam rodzine z 4 dzieci i piątym w drodze, matka nigdy nie pracowała, ojciec non stop zwalniany. W domu smród, brud, dzieciaki zaniedbane. A o co prosili? O wycieczke, laptop dla ojca, dla matki torebka Kazara, dla dzieciakow telefony i markowe ubrania. Nie znalazl sie nikt kto chcial im zrobic paczke i mieli wielkie pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez matka z 2 synalkami 15 i 17 lat ich dochod 2200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, jak przeczytałam kto potrzebuje to o mało nie spadłam z wrażenia z fotela. x nie spadłaś? a szkoda, może by się w główce ci poukładało.. wy na serio się musicie strasznie nudzic i mieć nieudane zycie, załosne to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie lepiej miec udane życie nic nie robić tylko brać, nie dość że 500+ to jeszcze paczki darmowe. To jest dopiero udane życie!! Nic tylko sie rozmanżać, za rozmnażanie sie nalezy przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w miescie tez samotna matka, pracuje dorywczo, ma 4 dzieci, na wszystkie 500+ plus alimenry, po zrobieniu wszystkich oplat zostaje im i 450 zl na osobe i oni potrzebuja pilnie pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, oczywiście nie możemy skomentować co myślimy o darmozjadach i nygusach, bo zaraz mamy nudne życie. Mamy tylko płacić podatki na nich i trzymać ryje, bo mamy prace i tyle dzieci na ile nas stać więc jesteśmy źli, a króliki rozpłodowe i zawodowi bezrobotni to dobro wcielone i bijmy pokłony i nawet złym słówkiem nie zrańmy, bo och jeju jeju! Całe lata siedziałam cicho i użalałam się nad biedniusimi biedaczkami, którzy mają dobre serduszka, bo tak sobie dałam wmówić, że jak biedniuni to dobruni i trzeba mu pomagać... póki nie zaczęłam w opiece społecznej pracować. więcej nic nie powiem ale połowę podopiecznych wywaliłabym z mopsu na zbity ryj! od razu lepiej by się pracowało dla fajnych normalnych ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" wy na serio się musicie strasznie nudzic i mieć nieudane zycie, załosne to.. " No to musisz mieć jeszcze żałośniejsze skoro wchodzisz i to czytasz. x Autorko - ja w tym roku pierwszy raz sobie poczytałam opisy. Czasami są to osoby naprawde potrzebujące pomocy, ale inni...nawet jak nie piszą o żadnych laptopach to jednak opis rodziny dużo mówi. Te osoby potrzebują asystentów, coachów, "rodziców" czy jak to nazwać - pewnie wiecie co mam na myśli. A nie zrzutek. Dzieci w tych rodzinach czesto powielają schemat rodziców i 18-19 (albo wcześniej) ciąża i oczywiście do rodziców na te 2-3 pokoje ze swoim dzieckiem (a nieraz i z partnerem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te osoby potrzebują asystentów, coachów, "rodziców" czy jak to nazwać - pewnie wiecie co mam na myśli. A nie zrzutek. X NIE BARDZO MI SIE CHCE W TO WIERZYC.. Polecam ciekawy artykuł, o biedzie i tzw patologii, można zmienić zdanie jak się to czyta http://forsal.pl/artykuly/934722,dlaczego-klasa-srednia-gardzi-spolecznymi-dolami.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz wstep do tego 'artykulu' to zal :O czlowiek w du.pie byl i gow.no widzial, ale napisac bo lepiej sie jezdzi po bogatszych niz patolach, patole sa juz passe :O ja moge opisac jak sie ludzie roznia i jesli ktos chce cos zmieni to to zrobi: rodzina, w ktorej jedna corka urodzila sie na poczatku 7 miesiaca... troche niedoslyszy, ale nie zeby byla glucha...z opuznieniem lapala w szkole ale wszystkie klasy konczyla i nigdy nie zostala, nikt nigdy nie zadbal by chociaz sprawdzic czy jakis stopien niepel. jej sie nalezy... po skzole sasiadka zalatwila jej prace jako sprzataczka w szpitalu, dziewczyna pozniej sie zakochala, wpadla, wziela slub i urodzila jak dotad (i sie na wiecej nie zanosi, jest po 40tce juz) 1 dziecko, corke, ktora sama juz jest mama... rodzice tej babki nia zwyczajnie gardzili, moze to i byl PRL i pozniej ale nic nigdy nie mogla, nic nie dostala oprocz po pysku jak sie 10 min do domu spoznila... i jej siostra, 11 lat mlodsza, oczko w glowie rodzicow, chuchali dmuchali, dziewczyna skzole olewala, nie zdala 3 razy to ja poslali do specjalnej, wpadla w wieku 16 lat, dziecko zostawila rodzicom, do tej pory (po 30tce) ma juz 5 i kazda ciaze traci bo nie ma juz zdrowia do tego...zyje od zasilkow do zarcia z caritasu teraz 500+ w calym swoim zyciu pracowala moze z pol roku...do pracy nie pojdzie bo jej facet nie pracuje a ona 'robic na niego nie bedzie'.... ta pierwsza, jej starsza siostra pracuje jako nianka...ta zeruje wciaz na niej pozycza na wieczne nie oddanie i co lepsze jej rodzice, dziady jakich malo, zadluzyli sie masakrycznie i od tej starszej pogardzanej corki tez ciagna... :O wstyd i chanba! i nie pisz pier/dol, ze jakas wyzsza klasa ud.upia patoli, bo patolem jest sie na wlasne zyczenie!!! gowniara startowala z lepszej pozycji, miala wszytsko co zamarzyla i skonczyla jak biedak, jej siostra zachowala godnosc i choc wszytsko jest doslownie przeciw niej zyje normalnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - no widzisz, ale niestety obie dziewczyny które opisałaś nalezą do nizin społecznych, opózniona w rozwoju dziewczyna z niedosłuchem, dziecko z wpadki, praca sprzątaczki, faktycznie daleko zaszła... Do tego jeśli obie miały niedorozwój, bo ta druga jeśli wylądowała w szkole specjalnej, to tam się bez przyczyny nie jest, trudno żeby ich zycie było rózami usłane... Sądzisz, ze ta druga dziewczyna szczerze mówila ci o tej pracy? Jeśli miała niedorozwój, to myślisz, ze takie osoby chcą w pracy? Pewnie poszła na próbe do jednej, czy drugiej, i ja wywalili np. po jednym dniu... Myslisz, ze ktokolwiek powie szczerze, ze nikt go nie chce przyjąć, ze jest beznadziejny, itp... Jakis problem musiał być w tej rodzinie, ze dzieci rodziły się niedorozwiniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" NIE BARDZO MI SIE CHCE W TO WIERZYC.." W co Ci się nie chce wierzyć? W to, ze jesli ktoś będzie miał zapewnioną opiekę psychologicnzą, doradztwo zawodowe a także motywacyjne to może ogarnąć dupę? Że jak będzie miął wyznaczone cele, zostanie nauczony planowanania i ich realizacji, pewnej przedsiębiorczości (czyli wykorzystywaniu aktualnei dostępnych środków - tu nie chodzi o zakładanie firmy a np. o wiedze gdzie bezpłatnie można zrobić kurs jezykowy). To dawaj swoje i dotuj, skoro nie chce Ci się wierzy ć w inne rozwiązania. x A ten artykuł znam - i jest on w ogóle oderwany od aktualnych "klas", poczytaj sobie o takim prekariacie - to klasa średnia czy owe doły? Sama klasa średnia też jest nie wiedzieć czemu wrzucana do wora z najbogatszymi. Społeczeństwo dzieli się na sporo innych rzeczy niż paskudnych bogaczy (z których niektórzy mają kredyty na pałace 65m2 i auta w leasingu) i pracowitą, acz niedocenianą biedotę. Takie myślenie jest pokazaniem ograniczenia umysłowego - źli bogaci (jak się okazuje wg rządu to osoby co zarabiają więcej niż 6tys miesięcznie) i dobrzy biedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze to bzdury... jakie doradztwo zawodowe? Czy w Polsce sa jacys doradcy zawodowi na poziomie? Chodzi ci o panie z UP, które nie maja nawet pojęcia gdzie można szukac pracy po danym kierunku, jak np. mojej koleżance po historii proponowali prace nauczyciela, i nie wiedzieli ze trzeba mieć specjalizacje pedagogiczna, by myślały ze każdy po historii to nauczyciel, a to jedna z wielu specjalizacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opieka psychologiczna? Chodziłam kiedyś do psychologa na NFZ, i to była strata czasu, delikatnie mówiąc. Jak to pięknie brzmi: doradztwo zawodowe, opieka psychologiczna, a jedyne plusy to kasa dla tych pozal się boze doradców... Pomoga tak samo jak pomagają Urzędy Pracy... Motywację.. jak zapewnisz im motywacje, jak nawet ubrania normalnego nie maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tu piszecie o ludziach określanych jako patologia, czyli taka niepracująca z pokolenia na pokolenie, pijaca, bez wykształcenia, to ten dom w którym się wyrasta ma taki wpływ na człowieka, jego całe ukształtowanie, psychika, swiadomosc, gust, tego nie zmieni jaki durny asystent- zółtodziób po kursie, który do tego przyjdzie raz w miesiącu, bo na więcej wizyt kasy nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań sobie dopisywac rzeczy - baby z urzędu pracy nie są doradcami zawodowymi. na specjalne spotkania z doradcą trzeba się pofatygować, niestety trzeba o nie zabiegać (przez owe baby z pupu niestety), ale jest to możliwe. Nawet inne rzczy s ą możliwe - moje znajome na urząd pracy i kurs prawa jazdy zrobiły, i na studia poszły (kase dostały),ale no wiem - nie da się, nie da się...Sama po kursach się rozglądałam i niestety nie spełniał kryteriów bo chętnie bym się np. jezyka niemieckiego nauczyła (był za free kurs z jakiegoś stowarzyszenia, ale dla kobiet po 30). Ale no nie da się. W poradniach obywatelskich i przy fundacjach jest także pomoc prawna jeśli idzie o sprawy sądowe itp (a czesto są to osoby zadłużone itp) - ale no nie da się. x Jednak po co mam z Tobą dyskutowac skoro Ty wszędzie byłaś, wszystko widziałaś, i wiesz, ze się nie da. to mówię - płąć na ich jedzonko i ubranka ze swojej kieszeni skoro to jest lepszy sposób, a jak 18latka z takiej rodziny przyjdzie z brzuchem (przykład z rodziny tu wymienionej) to zabierz ją na kupwoanie wyprawki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"asystent- zółtodziób po kursie, który do tego przyjdzie raz w miesiącu, bo na więcej wizyt kasy nie ma... " Dlatego pisałam o pełnym pakiecie pomocy, a nie na odczepnego byleby w statystykach jakoś wyglądało. Tylko lepiej dać 500+. szl;achetną paczkę zrobić, w GOPS czy MOPS dostaną węgiel (który czasem opylą...serio, dzieciaki marzną a rodzice węgla się pozbywają), w caritasie paczki z żywnością itp. I tyle - sprawa z głowy, gitary nie zawracają. mam znajomą asystentkę (akurat babeczka spoko, taki typowy społecznik bo i zbiórki robiła itp) to się historii nasłuchałam. ja rozumiem jak się trafia na pracowników do kitu, którzy nawet nie chcą pomóc - ale nieraz naprawdę pod nos rozwiązania podstawiasz i guzik wychodzi. Bo to jest trudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań sobie dopisywac rzeczy x pisze w kilku częściach bo filtr spamowy nie przepuszcza... większość ludzi uważa, ze UP się powinno zlikwidować bo nic nie daje, ale ty jedna tylko co innego piszesz.. chyba piszesz co chcesz żeby było, a nie co jest.. a te kursy to się otwarcie mówi, ze na nich zyskały tylko firmy je robiące i nikt poza tym.. studia skończyć? Na ja właśnie skoczyłam lata temu, z bdb, i wysłałam 1000 cv, i nie dostałam nawet zaproszenia na rozmowę.. z praca w Polsce zawsze było b ciężko, głównie licza się znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podam przykład jednej znajomej, która na serio była z rodziny patologicznej. z takiej, co wszyscy nie pracowali, wiecznie pili, chyba miała nawet FAS... A w gruncie rzeczy fajna z niej była dziewczyna.. Matka ja urodziła w wieku 14 lat, rodzice pod wpływem, kurator, do tego strasznie prosci... Przejęła po nich sposób mówienia, nie mówiła umie tylko "umi", itp., i mimo ze nie była wcale głupia, robiło to koszmarne wrazenie, podobnie jak jej styl bycia.. Miała skończone gimnazjum, chęci do pracy, ale gdzie ja miała znaleźć, jak na rozmowie kwalifikacyjnej osobe tak mówiąca wyśmieja? Nawet do sprzątania chcą osób które w żadne spoób nie trącą patologia, bo to nie może być osoba co np. ukradnie... Ona przez ten sposób bycia nie mogła znaleźć nawet koleżanek... i dlatego właśnie takie osoby często nie znajduja zadnej pracy, pomijając takie rzeczy jak ubior czy stan zębów, na które tez każdy patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze wam podam jeden ciekawy przykład... Kiedys się starałam o prace przy opiece nad starsza osobą, rekruterami były dzieci starszej pani... Po rozmowie, jak się potem przyznali, przeglądali na mapie gogle jak wygląda dom w którym mieszkam.. Miałam szczęście, bo mieszkam w dość zamożnej okolicy willowej, jakby to była obskurna kamienica to by mnie pewnie nie przyjęli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój z tym szlachetną paczką,to jest przecież raz na kilka lat ta paczka,i co tam takiego wielkiego jest ?jedno wielkie g/ó/w/n/o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do doradztwa zawodowego i psychologicznego wypowiem się, bo sama przeszłam i z UP i z pewnego kursu. Takie doradztwo pomoże tylko tym, którzy chcą tego, bo czują, że w poszukiwaniu pracy gdzieś popełniają błąd. Większość pań, z którymi chodziłam na te kursy po kątach narzekała, że muszą w tym uczestniczyć, że to niepotrzebne, wymyślała pełno wymówek, dlaczego nie mogą pracować. A jedyny wysiłek wkładany w te zajęcia to jak przekonać prowadzącego, że pora na papierosa :O Zgadzam się z wypowiedzią wyżej, że to bardziej dla możliwości zarobku dla doradców, niż realna pomoc tym, którym by się przydała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim mieści UP zorganizował kurs na prawo jazdy dla kierowców autobusów. Brało w nim udział kilkunastu facetów, żaden nie zdał egzaminu. :o Bo po co pracować, skoro można brać za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×