Chce zerwac ,bo straciłem prace

Witam jestem z dziewczyna od 2 lat w zwiazku ,wszytko było pieknie z poczatku ,dogadywalismy sie bez problemu,spedzalismy duzo ze sobą czasu i rozmawialismy niedawo mineły dwa lata bycia razem .Jednak od niedawna dzieje sie bardzo zle,w nasze zycie weszlo duzo waznych spraw ,zaczely sie kłotnie ,obwinianie siebie itp ,chec z jej strony nawet zerwania,o byle co nie raz ,lecz ja zawsze walczylem zeby wyjsc na prostą droge i sie pogodzić.Straciłem nieawno prace,szukam nowej ,jednak ona ma chęć ponownie mnie zostawic i zerwac ,ze juz jej nie zalezy ,bo po co jej facet bez pracy nie chce z takim byc,a z poaczatku pisala ze kocha nad zycie i wgl .Pisze mi sms ze przemysli czy jeszcze ze mna bedzie,a ja znowu wychodze z inicjatywa pogodzenia ze bedzie dobrze ,Co w takiej sytuacji zrobic ? Prosze o wypowiedz Panie

Kopnij w tyłek i znajdź normalną dziewczynę!

zostaw ja , znajdziesz sobie normalna dziewczyne , na nia szkoda czasu i nerwow

Czy to jest normalne zeby zrywac przez to ze nie mam aktualnie pracy ? Szkoda mi tych dwoch lat ,tych starań ,i czuje taki żal w sobie :/ nie wiem co robic naprawde

To teraz już wiesz, że cię nie kochała. Miłość była dopóki był pieniążek, straciłeś dochód to się ulotniła. Daj sobie z nią spokój.

Zapamiętaj, mężczyzna zawsze płaci za seks, niekoniecznie bezpośrednio ale powtarzam zawsze.

Posłuchaj tego: https://www.youtube.com/watch?v=7D9hKYNjHjs

Może z nia pogadac jeszcze ? czy to nie ma sensu juz?.Ja ja kocham naprawde i mi zalezy,zrobilbym wszystko ,i tak tez było ,ale jej juz chyba przestało zależec,i nie kocha ,albo to tylko zauroczenie z jej strony :/ Cięzko mi i czuje taki ból

nie rokujesz, więc dostaniesz kopala w d***la tylko gałęzi nowej szuka znaczy się lepszego samca

Byc moze ze patrzy na innych facetow by bylo jej lepiej ,albo o cos innego jej chodzi .Tylko ze ja jestem w stanie zrobic dla niej wszystko ,co tylko by chciała i tak tez jest ,a ona tak mi sie odwdziecza i docenia :/

A po chuj Ci tak droga k***a? Nie masz kasy to jestes be. Typowa szmata. Znajdz sobie normalniejsza dziewczyne.

na dobrą sprawę to zupełnie nie wiadomo ile razy będąc z nią traciłeś pracę, i jak często byłeś bezrobotnym. jeśli zdarza się to często bo nie możesz utrzymać żadnej pracy to znaczy, że albo pijesz (jesteś czynnym alkoholikiem, dla którego każda praca to wyrzeczenie i poświęcenie się bo pić nie ma jak), albo wolisz, żeby to ktoś cie utrzymywał. jak dla mnie utrzymywanie faceta w nieskończoność bo on "nie umie", nie chce zrobić wysiłku bo woli być utrzymankiem to chore zajęcie. nie dziwię się w takich przypadkach kobiecie, że nie chce z tobą być. z drugiej strony prace najczęściej szybciej znajdują mężczyźni niż kobiety. dlatego twoje marudzenie, że zostawiła cię bo nie masz pracy teraz jest zwykłym przekrętem i zastanów się raczej nad właściwą przyczyną końca tego związku bo kobieta, która kocha może znieść wiele, ale lenistwa rzadko która.

Szanuj się trochę człowieku, kopnik pustą księżniczkę w dupę.

Pracowalismy razem w tej samej firmie ,ale na innych dzialach ,mnie niestety zwolniono ,ona została ,wiec szukam nowej pracy,jednak mam nietypowy zawod i jest mi ciezko zdobyc dobra prace,staram się ,ona widocznie tego nie rozumie i nie potrafi docenic,stała sie dla mnie wredna,postanowiła sie sie odzywac,poki nie znajde nowej :/

i słusznie!

Nowej dziewczyny? Pewnie że słusznie.

Rzuc ta materialistke I poszukaj normalnej, kochajacej dziewczyny...ona widzi ze ma nad Toba przewage bo jak sie oddala to Ty sie plaszczysz troche, walczysz o zwiazek. Ona Cie raczej nie kocha, tu nie ma o co walczyc. Nie zdziw sie jak niedlugo ona oswiadczy ze znalazla nowego (kasiastego) faceta. Pierwszy ja kopnij w d...e. Troche pocierpisz I Ci przejdzie, jeszcze kogos znajdziesz.

kobiety maja cos w sobie takiego i przez kilka dobrych lat obserwacji doszedlem do wniosku ze dla kazdej kobiety przychodzi taki okres ze cos ci powie zle albo chce cie zostawic. tylko ty popleniasz podstawowy blad "drapieznika". dajmy na to taka lwice... myslisz ze zostala by przy lwie ktory ciagle ja blaga zeby z nim zostala zamiast pokazac jaki z niego twardy lew? nie! ty robisz podstawowy blad to ty jestes k***a samcem a nie ona ale najwidoczniej role w waszym zwiazku sie zamienily ty jestes p***a a ona jest lwem. ona ma ci dyktowac karty do uja? sprawdza cie(takie sa kobiety, trzeba ustawic ja czasami do pionu i pokazac kto tu rzadzi-kiedy ona chce odejsc ty mowisz prosze droga wolna pokazujesz tym, ze to ty jestes gora w tym zwiazku i to splynie po tobie jak ppo kaczce, bo jestes pewny siebie i nic i nikt ci nie zagrozi), a ty za kazdym razem wychodzisz w jej oczach na p**de i uwierz mi, ze ona kocha cie nad zycie bo w przeciwnym wypadku przy pierwszej lepszej okazji by cie zostawila ( chyba, ze jeszcze takiej nie miala). jest setki sytuacji w jakich musisz kobiecie pokazac ze jestes facetem, ale to trzeba doswiadczenia lapnac. powiem ci tyle stary w jej oczach juz jestes takim maminsynkiem ktory blagal ja zeby do niego wrocila i wie ze jestes na kazde jej skinienie palca, dla niej to zadne wyzwanie jest i serio trudno ci bedzie to zmienic.. chcesz to sie z nia mecz dalej ale predzej czy pozniej i tak cie zostawi, jesli dalej to ty bedziesz chcial to naprawiac. Kobiety do niczego0 nie zmusisz, ale musisz sprawic, ze to ona po dluzszym zastanowieniu stwierdzi to co ty bys chcial jej sila wcisnac do glowy przez glupia gatke i tlumaczenie. kobieta czuje emocjami pamietaj i zadne prosby i gadanie nic nie da bo tylko tracisz w jej oczach pokaz jej ze jestes k***a facetem a nie p**dusiem. ehhh maslo maslane i tak juz po ptokach , pozdrawiam

oj tam,rozdzielasz to na płeć a niepotrzebnie,każdy kto błaga o zostanie jest na gorszej pozycji czy facet czy baba nie ma znaczenia :-) zawsze broń swojej godności,zawsze ,łatwo gnoić kogoś bez pracy,w sumie to nie warto być z kimś kto uzależnił wszystko od kasy,nie masz takiego wniosku? powinno ci od razu przejść zakochanie

1:19 A ja sie z toba zgadzam

O takich facetach jak Ty mówi się "mineciarz". Kobieta stawia wymagania, a facet staje na głowie, żeby je spełnić, żeby tylko za wszelką cenę utrzymać związek. Aż tak masz niskie mniemanie o sobie? Zamiast biadolić na forum postaw lasce flachę wina w ramach podzięki za odkrycie kart, zanim zdążyła Cię zaobrączkować. A potem skończ ten chory związek.