PROBLEM z babcią uwaga obrzydliwe

Już któryś raz z rzędu to zrobiła. Ostatnio to codzienność. Ona po prostu idzie do łazienki i ma chyba problem z wydalaniem. Ale to się zdarza to nic złego. to co ona robi przekracza wszelkie granice. Ona wyciąga kal rękami a później tymi brudnymi palcami naciska na spluczke! ! spłuczka za każdym razem jest up********a jej kalem! to jest chore! i to nie są delikatne ślady tylko żywe gowno. czy ona tego nie widzi skoro z kilometra to widać ? u nowych sąsiadów to wszystko zauważy przez okno a swojego brudu posprzątać nie umie. rozumiem ze moze zdarzyc się nie spuścić wody ale takie coś i to codziennie ?!!! jak w ogole zareagować ? babciu sprzataj następnym razem swoje gowno ze spluczki ? nie jest Stara i bez siły. po prostu nie wiem jak to nawet opisać bo rzygac mi się chce. z higiena też jest na bakier więc nigdy nie wiadomo czy nie dotykając klamki dotykam jak gowna. co robic ?

idz po pomoc do psychiatry,wiem ze to cos z psychika,ma swoja nazwe,9 latek kolezanki robił podobnie i leczyła go psychiatrycznie,teraz to zdrowy nastolatek.

z psychiką ? ona ma problem z wyproznianiem i jeszcze kaszle przy tym by wymusić jakby oddanie tego... :o po prostu jest flejtuchem który nie sprząta po sobie i wręcz unika wody :/ czy to tak trudno zachować higienę ? ja już nie mam siły niedługo będzie sikala pod siebie

A u dzieci też się z takim czymś spotkałam. syn znajomego który ma autyzm rozmazywal swoje odhody po ścianie, ale z takimi dziećmi jest inaczej.

To Ty mieszkasz u babci czy babcia u Ciebie. Jeśli Babcia jest u siebie to wuj Ci do tego co robi i czy ma brudno u siebie w domu. Jeżeli natomiast babcia mieszka u Ciebie w domu to sorry, zwracam honor.

mieszkamy razem od zawsze to tak samo jej jak i mój dom. gdybym była u niej w odwiedzinach na parę dni to bym przemknęła na to oko,choć i tak niesmak by pozostał na długo. uważam że podstawowa higiena nie jest czymś nieosiagalnym i takie zachowanie jest krytyczne. ok jak chce niech wyciąga gowno rękami ale niech po tym posprzata i umyje dobrze ręce - proste!A jak ktoś przyjdzie w gości i będzie chciał skorzystać z toalety to co sobie pomyśli, ze jakiś niedorozwój tu mieszka ?! no ludzie... wstyd jak cholera. rozumiem na starość ludzie tracą wzrok i słuch, ale z nią nie jest jeszcze źle,potrafi w oknie siedzieć przez 4 H i wypatrzy wszystko, w kościele żadna nowa stylizacja nie umknie jej oku, a tu takie.... gowno w domu

Zbadalabym babcie w kierunku Alzheimera moim zdaniem ma typowe objawy tej choroby.

Bredzisz prowokatorze. Bredzisz idiotyzmy. Prowo 0/10

Moja robila podobnie. Dodatkowo jak zasiadla przed serialami to popuszczala bo przeciez nie może przerwać oglądania. I wiele wiele innych... Masakra. A mi wmawiala ze ja jestem fleja.

Moja mama też niby sprzata i w ogóle, szoruje podłogę bo mopem mówi, ze "rozciera się brud", a nie spuszcza często po sobie wody po sikaniu :O, nie myje rąk po wyjściu w toalety, totalnie zaniedbała naszego psa ( czasem chodzi obsrany wrecz bo on ma dlua siersc), tylko jeśli chodzi o jedzenie to może go nie zaniedbuje bo kupuje mi najlepsza karme itd, poza tym ma straszny bałagan w szufladach w całym domu, niezależnie czy to łazienka czy salon w szufladach można znalźć wszystko, dlugopisy, narzędzia, nici,wszystko co popadnie. Niestety jej sprzątanie jest pozorne :O NIe mieszkam już z nią, ale czasem jak przyjeżdzam w odwiedziny to mnie szlag trafia, ale jej sie tego nie oduczy, ona tak ma i tyle

Ludzie na starość są gorsi niż małe dzieci, bo im nie przetlumaczysz niczego, są oporni na wiedzę. Oczywiście sa ludzie, którzy przez całe życie mogą zachować poziom mimo braku sił do życia. Myślę, ze to albo jakaś choroba psychiczna, albo brak higieny, który towarzyszył już od dawna, a teraz tylko się pogłębia. Może być już tylko gorzej.

Albo z jednej strony kupuje drogie kremy, a z drugiej pomimo, ze zarabia nieźle jest dość zaniedbana kobieta. Chodzi czesto spać w ciuchach bez makijazu, nie depiluje sie regularnie bo czasem ma wlosy pod pachami, czasem kupi sobie droga torebke za 500 zł np. , ale z drugiej strony zaklada jakieś stare bluzki czy spodnie itd. i to nie tylko po domu... nie wypowinam jej tego, bo to jej życie, ale to tak z moich obserwacji, a mnie mowi, ze jestem fleja bo np. nie zetre kurzy przed swietami na parapecie :P

To nie jest prowokacja takie rzeczy się zdarzają. Z takich psychicznych objawów to jeszcze jest to ze mówi sama do siebie, ciągle coś nuci, podspiewuje (np. infantylne' nanana tralalala').Po całym dniu wysluchiwania tego można mieć odczucie ze było się w psychiatryku

moja się nie kapie, myje tylko głowę raz na tydzień i wtedy mówi że to kąpiel. Tak na co dzień bierze tylko miskę i jakieś 2 litry wody do pokoju i nikt nie wie w jaki sposób wygląda ta codzienna higiena :P czuć od niej ale cóż, ona mysli ze to normalne, ze tak ludzie żyją.

Właśnie z powyższysz powodu poddam się eutanazji wiem że w Polsce nigdy jej nie będzie ale można pojechać za granice nie chce żeby starość odebrała mi rozum i mój syn patrzył na mnie ze wstrentem

No starsze osoby maja takie nawyki czasem , ale z Twoja to juz jakiś problem psychiczny mi się wydaje... Może demencja, albo coś w tym stylu. Ja bym ją wyslala do lekarza psychiatry. Moja babcia aż tak nie robi, ale np. nie grzeje u siebie w domu, choć ma pieniądze,ale " po co skoro można sie ubrac" i zawsze jest tam strasznie zimno, jakieś 13 stopniw zimie może. Zdzwiwiła się strasznie ,że myję glowe co 2 dzien bo powinno sie myc co 10 dni ;) itd...

Ja bym nigdy nie chciała by ktoś na starość musiał się ze mną uzerac . nigdy nie wiadomo czy szajba mi nie odbije na stare lata, a wiem, ze takie starocie potrafią zatruwac życie swoim gledzeniem, oszczedzaniem wszystkiego, albo takimi sytuacjami jak kupa w sedesie. Nie chce by ktoś młody musiał się denerwować przeze mnie. Ale jak widac niektórzy starsi specjalnie uprzykrzaja życie młodym, a bo kiedyś było tak i tak... A bo kiedyś to blalabla... czesto starsi nie rozumieją już ze to nie te czasy co były 50 lat temu

no moja kiedyś krzyczała że powinnam myc wlosy raz na tydzień !

masakra i tyle na szczescie ludzie z klasą i na poziomie w starszym wieku, lecz to zalezy od sprawnosci umyslowej, ze potrafią myśleć jeszcze jak normalny człowiek, a nie jak człowiek który myśli ze to i tak koniec życia więc ma wyebane i o nic nie dba

ona nie pójdzie do lekarza bo ostatnio jak była to tylko sporo kasy wydała prZez to, więc mówi że nie idzie. I nie pójdzie bo musi oszczędzać tylko nie wiadomo po co.

Niestety Bogu wyszlo wszystko tylko nie starość. Moja z kochanej babci zmienila się w zrzędę która była ciągle obrazona... Jednego dnia mówiła że ma dość mieszkania z nami drugiego płakała jak się rozmawialo o budowie naszego domu bo ona sama nie zostanie...

boję się być Stara

Starsi ludzie robią różne dziwne rzeczy, ale nie wszyscy i nie zawsze. Każdy boi się być stary, to normalne. W trudnych przypadkach lepiej od razu reagować, niech lekarz domowy coś doradzi, geriatrę, psychiatrę, może terapeutę. Mieliśmy w rodzinie 94 latkę, która była bardzo uciążliwa, a teraz mamy kolejną. Trzeba w jej obebności powiedzieć lekarzowi, co wyprawia, niech coś przepisze na regulację tych wypróźnień i przy okazji na głowę. Jak nie ma demencji albo Alzheimera może jednak coś dotrze. My teraz mamy dziadka, który nie chce się myć, a jak puszcza bąki to często z kleksem. W nocy nie zdąży do toalety się dowlec w porę, nie chciał spać w pampersie, ale zrobił się grzeczniejszy, kiedy się dowiedział, że niektóre osoby znajome trafiły do specjalistycznych ośrodków, albo mają opiekunki do pilnowania i pomocy. Czasem nawet trzeba zabrać telefon, żeby nie wzywał pogotowia niepotrzebnie, albo innych policji, straży miejskiej, bo sobie coś ubzdura. Na przykład, że sąsiad spuszcza szambo, tylko, że nie ma szamb, bo jesteśmy od dawna podłączeni do kanalizacji miejskiej

haha z tym szambem to dobre

Współczuje. Wyrzuc babcie na bruk.

Myc sue trzeba codziennie . To dlatego stare babcie smierdza, bo sie nie myja. Teraz wydało sie. Gdybym nie myla tydzien wlosow to bym wygladala i smierdziala jak prosiak

Starosc jest straszna. Nie chce dozyc takiej starosci. Z moja babcia bylo to samo. Bedzie jeszcze gorzej. Koszmar

no nie myje sie . włosy na jeszcze bujne, krótkie, farbowane - myje raz na tydzień i to jeszcze tak że nie spulukuje woda z prysznica tylko jakimś dużym kubkiem polewa sobie wodę z wiadra. o kąpieli nie ma mowy. robi to może dwa razy w roku. nalozy na siebie po kilka warstw ubrań i sobie tak siedzi. A w dodatku nie wiem co ona robi z bielizną. Sama nie pierze, a koszu na ubrania nigdy nie ma jej bielizny. albo jej w ogole nie zmienia albo plucze sobie w tej kapce wody po" myciu ".