Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Savoir vivre czy...

Polecane posty

Gość gość

...zwykła kultura? Coś co oczywiste , a jednak i tu rodzi problemy. Problemy z niedouczenia lub ze zwykłego chamstwa - bo ktoś uważa, że mu wolno, bo jest starszy, bo jest kobietą, bo jest mężczyzną, bo ma studia, bo ma podstawówkę, bo ma pieniądze, i bo, bo, bo...wiele takich bo. Przechodzenie wśród obcych sobie ludzi, z formy pan/pani na inne bardziej poufałe. Generalnie są trzy główne stopnie stopnie: 1. Pan/pani, z użyciem zwrotu "proszę pana/proszę pani" z czasownikiem w trzeciej os l.poj., np: "proszę pana, jechał pan za szybko". 2. Po imieniu, z użyciem zwrotu "pan+imię" z czasownikiem w trzeciej is.l.poj., np: "panie Pawle, jechał pan za szybko" lub bardziej poufale "Pawle, jechał pan za szybko". Oraz stopniowanie typu: Panie Pawle Panie Pawełku 3. Na ty i po imieniu, z użyciem samego imienia i z czasownikiem w drugiej os l.poj., np: "Paweł/Pawle/Pawełku, jechałeś za szybko". W obecnych czasach zwrot :"mówmy sobie po imieniu" odbierany jest jako przejście na "ty", zaś kiedyś, lub nawet dziś w kręgach ludzi s-v, oznaczał ten drugi stopień, czyli Pan+imię. Dlatego też, gdy ktoś nam to proponuje należy uściślić co ma na myśli. Zasadniczo dopiero zwrot: "przejdźmy na ty" jest jasnym komunikatem, że będziemy mówili sobie w drugiej os.l.poj.z użyciem imion. Do kogo należy inicjatywa zarówno w przypadku bycia po imieniu a dalej ba pan, jak i bycia na ty? 1. W kontaktach prywatnych (sąsiedzi, znajomi wszędzie tam gdzie nie występuje zależność służbowa/zawodowa), kobieta mężczyźnie. 2. W kontaktach zawodowych (wyższy rangą, wyższy stanowiskiem, klient usługodawcy), starszy młodszemu bez względu na płeć. Ktoś powie, no ale jak 20latka ma zaproponować 50latkowi przejście na ty? To zależy od mentalności, poziomu kultury i poczucia dorosłości. Zasadniczo przedział wiekowy w którym to do kobiety należy unicjatywa to średnio 30 lat. Ale jeśli owa 20latka jest infantylna, jej styl bycia jest bliższy nastolatce niż kobiecie to nie do niej należy pierszeństwo, a nawet lepiej by 50latek nie spoufalał się z taká "nastolatką". W każdym przypadku powinna to być propozycja obustronna, nigdy asymetryczna stawiająca drugą dorosłą stronę w roli dziecka, typu:"to ja ci będę mówił na ty a ty mi dalej na pan", ani w roli "star***a" typu:"proszę mi mówić na ty a ja dalej będę na pan się zwracać". Jednostronność skracający dystans tylko w ich stronę można wybaczyć tym młodym, ale tak w wieku 16-20 lat, przy czym gdy proponują to osobom starszym o minimum te 15-16 lat, bo z mniejszą różnicą wieku to już groteskowe. W każdym przypadku jest możliwość odmowy, np: "byłoby mi niezręcznie, więc może lepiej pozostańmy na pan pani", "Zostawmy to tak jak jest, przyjdzie jeszcze odpowiedni czas na mówienie sobie na ty" "Nie mam w zwyczaju tak szybko skracać dystansu, więc pozostawmy to tak jak do tej pory" "Coż, bruderszaftu nie było, więc nie godzi się być na ty". A co jeśli ktoś nas tyka, bez żadnej propozycji i nie jest wcale ani starszy ani ważniejszy w pracy, i na dodatek oczekuje, że my dalej będziemy panoeać/paniować? Cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...c.d. Zastosować powyższe przykłady nieco osttzejsze: "Na tyczkach razem nie chodziliśmy" " a od kiedy to jesteśmy na ty?" "Nie przypominam sobie abyśmy przeszli na ty". "A skąd my się znamy? Urodziny Stefana? No nie wiem, przepraszam bardzo ale nie pamiętam gdzie się poznaliśmy, no bo gdzieś poznaliśmy się skoro prześliśmy na ty?" A czasem już tylko beszczelne zwracanie się nieprawidłowo typu do kobiety na pan, a do mężczyzny na pani, napewno zadziała a jeśli wywoła oburzenie u np kobiety "nie jestem facetem, to odpowiedzieć "a ja nie jestem ty", Cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.d. Kto najczęściej tyka nas jednostronnie? Sąsiedzi/nauczyciele, znajomi rodziców, rodzice znajomych czyli grupa starsza o średnio 20+ lat, którzy znali nas od pieluch/od małego, jakoś nie potrafią wyczuć, że dziećmi już dawno nie jesteśmy, a wręcz sami już je mamy plus siwe włosy na głowie. Jeśli są to serdeczne relacje i jeszcze w miarę częste to może nam to pasować, jeśli rzadkie i chłodne to denerwujące bo wolelibyśmy jednak obustronny dystans. Co zrobic? To samo co wcześniej podałam lub zagryźć zęby albo może wy macie inne pomysły? My to my, ale gorzej gdy przenoszą to na naszych małżonków, i tu wówczas uważam, że małzonek/nka nie musi się bawić w ceregiele i jasno zakomunikować swoje stanowisko, czyli oan-pan albo ty-ty nie inaczej Cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cdn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmowanie miejsc w aucie. Kierowca, następnie najważniejsza osoba np nasz gość, i z tyłu, gość mniej ważny i my. Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×