w którym miesiącu ciązy wam bylo najtrudniej?

w ktorym miesiacu ciazy najgorzej sie czulyscie??

W ostatnich tygodniach- budzilam się co chwilę na sikanie, dziecko wbijalo mi nogę pomiędzy żebra, miałam straszną zgage, na która nic nie pomagało, obrzęki i gigantyczny brzuch przez wielowodzie, ale było warto

Ja jestem w szóstym wiec nie wiem jak później bedzie ale puki co to na początku, mdłości, zero apetytu, wstręt do jedzenia brak sily na cokolwiek. To byl jakiś koszmar. Teraz jest dużo lepiej

W drugim, nieustanne nudności, wymioty po kilka razy dziennie i makabrycznie wrażliwe piersi, bolały nawet przy chodzeniu. Plus zawroty głowy i siusianie non stop. Potem nie było cukierkowo, ale lżej. Ale i tak najbardziej stresujący był szósty miesiąc jak groził mi poród przedwczesny.

W 6. Bo wrócił koszmar sprzed dwóch lat, gdy urodziłam martwe dziecko. Ta ciąża też była zagrożona, fizycznie czułam się przez cały czas świetnie, ale psychika siadała do końca. Chyba przez stres urodziłam miesiąc przed terminem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

czytam i zniechecacie mnie do ciazy :( a chcemy podjac starania wiosna ...

Nie wiem, jak u innych, ale mi moje dziecko wynagradza wszelkie niedogodności związane z ciążą, po 1.5 roku pamiętam że było czasem ciężko, ale to nic w porównaniu ze szczęściem jakie daje taki maluch i nawet gdybym musiała plackiem leżeć cala ciążę i załatwiać się na basen, to dla mojego dzicka mogłabym to zrobić

Gosc 23:02 jesli Ciebie zniecheca to, ze mozesz wymiotowac lub bedzie Cie potem bolal kregoslup z obciazenia, to nie dojrzalas do ciazy.