Jestem gruba ;( bardzo gruba....

Czesc! Mam straszny bo ważący aż 97kg problem! Jestem nim ja sama... mam 25 lat i moja waga osiągnęła właśnie apogeum. Od zawsze byłam gruba, ale nigdy mi to nie przeszkadzało, nie przejmowalam sie uwagami innych, wręcz przeciwnie z racji dużego poczucia humoru sama się z siebie śmiałam (!) i potrafiłam obracać to w zart... tak mi niestety zostało ;/ uwielbiam jesc i nic na to nie poradzę ;/ nie uzalam się nad sobą bo sama jestem sobie winna. Problem tkwi w mojej psychice i nie potrafię sobie z tym poradzić, nie potrafię powiedzieć dosyć. Może gdyby moje życie inaczej się potoczyło... a teraz? Mam dobrą pracę, ludzie postrzegają mnie jako zabawna, pewna siebie kobietę . Na brak zainteresowania z strony mężczyźn o dziwo nie narzekam, choć czasem sie zastanawiam czy serio się im podobam czy zzwycajne chcą sprawdzić jakto jest być z dwiema jednocześnie, wkoncu waze za dwie ^^ ... ehhh zmotywujcie mnie jakoś...

Jeżeli nie chcesz umrzec przedwcześnie to jest ostatni dzwonek na wzięcie się za siebie, a jako osoba starsza od ciebie twierdzę że życie jest naprawde super, co prawda ojciec mówił że chude kobiety są złośliwe ale mama była szczupła.

nie jedz juz wiecej bo pekniesz

wygraj te 13 milionów w lotto i wyjedz stąd, gdzie indziej twój problem będzie wielkości orzeszka

to jest straszne być uzależnionym od jedzenia i łakoci dietetyk często nic nie daje chudnie się 10-15 kg a później tyje się 15-20 kg trzeb skonsultować z psychiatrą lub psychologiem i obgadać problem i dietetyk będzie ok ty też za mnie trzymaj w kciuki ja też mam problemy z wagą walczę czasem wygrywam czasem przegrywam ale ostatecznie i mi i tobie się uda :))

autorko, za parę lat zdeformują ci się stawy... nie mówiąc już o chorobach... zatłuszczone serce nie da rady pompować krwi przez wąskie żyły zarośnięte tłuszczem, będziesz więźniem we własnym domu... będziesz kaleką z wyboru. jeżeli przyjdzie ci tak żyć, będziesz modlić się o śmierć...

z tego co piszesz wynika że jesteś zwykłym narkomanem spożywczym to się leczy u psychologa jak inne uzależnienia

A badałaś sobie krew pod kątem hormonów tarczycy? TSH, FT3, FT4 Bardzo często nadmierne tycie jest spowodowane niedoczynnością tarczycy. Ma się wtedy bardzo powolny metabolizm i każdy posiłek odklada się w organiźmie.

Stanąłem dziś na wadze i się przestraszyłem. Waga wyświetliła 85,4kg! W marcu ubiegłego roku wskazywała 73kg.

Tak, tak, teraz kazda ma cos z tarczyca. Niektorzy juz maja taka budowe, a nawet lepiej wygladaja majac wiecej ciala. Staraj sie uprawiac jakis sport chociazby rekreacyjnie zeby wzmocnic miesnie i ogolnie organizm, ale nie rob z siebie szczuplej na sile ;)

Proponuje skorzystać z diety, która mi pomogła- w miesiąc ubyło 3 kg i da się nawet różnorodnie odżywiać a nie jakieś same zieleniny;) http://www.diety.exhl.pl/l/5/dieta1 Daj znać jak poszło- alaP1@wp.pl

Dieta plus sport. Do widzenia, temat do zamknięcia

http://www.diety.exhl.pl/l/5/dieta1

Jeśli chcesz się zmienić, musisz się za siebie wziąć. Innej drogi niestety nie ma. Musi to być odpowiednia dieta i oczywiście sport....