Ciche dni w związku co zrobić z takim typem faceta

Mąż ma tendencję to tza cichych dni, mnie to wykańcza uważam że problem trzeba rozwiązać , przegadać a nie zamykać się i karać drugą osobę milczeniem. Dla mnie jest to lekceważenie. Chciałabym dac mu nauczkę, tym razem nie wyciągnę pierwsza ręki, jemu jak przechodzi uśmiechnie się i myśli że jest ok, a co ze mną. Czy macie może takiego faceta i dałyście radę rozwiązać to że przestał się w końcu tak zachowywać? czy nie ma ta rady?

Nic sie nie zrobi - ten typ tak ma. Po jakimś czasie dasz sobie na luz, problemy nierozwiązane narosną, niechęć tez i tyle.

Twój mąż zachowuje się jak baba.

Wiecie uważam że takie ciche dni są zabójcze dla związku. Potrafi się tak nie odzywać przez tydzień lub dłużej.

Bo sa, pisałam juz wyżej. Prowadzą do tego, ze człowiek sie wycofuje dla świetego spokoju, ale frustracja i pretensje pozostają. Przestaje sie rozmawiać i szukać rozwiązania problemów, bo przeciez człowiek nie bedzie sie wiecznie podkładał, zwłaszcza ze ta druga strona sie obraza i nie odpowiada. To zabija związek, po jakimś czasie człowiek obojętnieje i nawet nie próbuje rozmawiać, bo znowu bedzie obraza. Robi swoje. A jak sie ten drugi obraza i tak, to czuje sie tylko złość i niechęć, a po chwili obojętność.

Autorko taki ty jest niedojrzały i nie łudx się ze się zmieni