Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W przedszkolu obiad i w domu obiad?

Polecane posty

Gość gość

Hej :) Robicie swoim przedszkolakom drugi obiad po powrocie do domu? Moja córka zostaje w przedszkolu do 16, je tam wszystkie posiłki prócz kolacji i tak się zastanawiam czy drugi obiad jest konieczny? Mąż w delegacjach, ja raczej jem na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle dajesz swym dzieciom kilka obiadów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi synowie 7 i 9 lat,jedzą w szkole obiad o godzinie 11:00.W domu są o 14:00 i są głodni,więc daję im zupę a za 1,5-2 godziny drugie danie, czyli jedzą dwa obiady, są szczupli.Starszy waży 29 kg.a młodszy 24 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn je obiad o 12 w przedszkolu i potem zupę lub drugie w domu około 16,00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje. Obiady są zwykle wcześnie a na podwieczorek ok 14 jakiś owoc to moim zdaniem to za mało żeby do kolacji trzymać to dziecko. Druga rzecz, że nie wiadomo jak to dziecko je w tym przedszkolu. Pani będzie chwalić ale jak ma kilku niejadków które nie chcą nic jeść to dla pani nawet pół ziemniaka może być dużo. Jestem za podawanie czegoś po przedszkolu, nie obiadów 3 dniowych ale choćby zupkę czy jakies 2 pierożki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Corka je obiad w szkole ok 12h30 -13, pozniej ok 16h00 ma podwieczorek a po powocie do domu jemy wszyscy razem kolacje (ok 19h00)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn 2,5 je obiady w żłobku ok. 12. Pozniej ok 16.30 je z nami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, córka je o 12 w przedszkolu. Ok 15 w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn je w przedszkolu śniadanie, obiad i podwieczorek, w domu je tylko kolacje. Nie jest głodny po przyjściu ale jak już jest to daje mu np pączka, bo ja rzadko gotuje obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba na glowe bym musiała upaść zeby dziecku nie dac posiłku. Dziecko w przedszkolu je o 12 godzinie. Odbierane jest o 14:30 Mąż wraca o 16 a ja roznie jednak nie wczesniej niz o 14 i nie pozniej niz o 17. Zwykle po powrocie meza z pracy siadamy do obiadu. Corka rowniez je z nami ale ja nie gotuje klusek, rolad i kapuchy a zdrowe i lekkie dania. Moje dziecko jest głodne bo w przedszkolu nie wszystko je. Coz w tym złego ze zje sobie grillowaną rybe z ryżem i warzywami, albo pierogi ze szpinakiem czy potrawkę z indyka z warzywami lub zupe z soczewicą? Mam dziecku zdrowego i domowego jedzenia żałować? Bez przesady zeby trzymac dziecko głodne do 19 az kolacja bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakaz pani nowoczesna,grylowana rybo:-D Inne kobiety to przy pani plebs,muslalby kto:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie gotowała osobno drugiego obiadu specjalnie dla dziecka. Też tak miałam ostatnio, mąż wyjechał, ja miałam dobrą stołówkę w pracy. Fakt że mały chętnie coś by zjadł jeszcze, ale w końcu jedzenia nie brakuje, robiliśmy nieraz naleśniki, omlety czy jajecznicę żeby miał coś na ciepło. Czasami domowe zapiekanki albo pizza, bywała też zupa jak wiedziałam że w przedszkolu był średni obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach jakie potrawy,musiałaś się pochwalić ....czyli dziewczyny jesli już drugi obiad to tylko potrawy jak wyżej wymienione a nie jakieś pomidorowki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Obiad je ok. 13, do domu wraca ok. 16.30 i je lekki podwieczorek. O 19 jest kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:47 Tak, plebs żałujący jedzenia własnemu dziecku z LENISTWA. Jak komus jedzenie drugiego obiadu kojarzy sie z przekarmieniem dziecka to świadczy jedynie ze kiepsko gotuje. Ot i co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:53 Nie chodzi o to ze jedynie takie Dania bo ZNAM WIELE WIELE WIECEJ ciekawych i zdrowych potraw/w przeciwieństwie do was skoro tak w oczy wam sie rzuca menu hahah normalnemu człowiekowi nic w takim zestawieniu dziwnego/ ale napisałam dla zobrazowania wam sytuacji drugiego posiłku dla dziecka w domu. Porządnego i zdrowego posiłku nie jak u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie dałoby rady zjeść drugiego obiadu. Kolacje zje ale to też jakąś lekką np serek homogenizowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnoscia autorka topiku zadala to pytanie bo zaluje dziecku jedzenia...Zapomniala pani dopisac:"bób,hummus,wloszczyzna!" I ze studiuje pani prawo:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie je w domu obiadu, bo w przedszkolu je dwudaniowy o 14.30. W domu najwyżej jak ugotuję to dam zupę ciepła, ale rzadko chce, bo mówi, że jadł już i głodny nie jest. Jakby syn był głodny to by jadł i w domu, ale skoro nie jest to mam go zmuszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 Tak, bob hummus takze jadamy :P i jestem po studiach juz dawno-nie, nie prawniczych a kosmetologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Porządnego i zdrowego posiłku nie jak u was" a skąd ty wiesz co ja jem? Pisałam, że syn zjada w przedszkolu obiad o 14.30 i nie jest głodny. Nie ma to nic wspólnego z naszym odzywianiem, bo akurat jemy zdrowo. Wyżej srasz jak dupę masz- popisac się chciała matka roku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka jest obiad w szkole ale wcześnie bo na 1 obiadowe przerwie o 11.30 wiec zawsze je obiad tez z nami w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiejetnosc rozpoznawania ironii jest jedna z oznak inteligencji,pani Rybo-gratuluje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wieczorem podaje dziecku obiad o ile w ogóle go mam zrobionego, bo nie zawsze tak jest, ale jak mam to wychodze z założenia że lepiej dać obiad niż kanapkę która mam mało wartości odżywczych a jak znam życie to dziecko pewnie dostało na podwieczorek jakiś rogal albo ciasto na słodko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie córka nie je drugiego obiadu, nie chce jej przekarmiać. Owszem, po powrocie z przedszkola, a przed kolacją dostaje coś do jedzenia, ale bez przesady, żeby miał to być drugi obiad. Na ogół dostaje jakąś zdrową przekąskę, a z naszego obiadu mały kawałek czegoś zdrowego, ale nie za dużo. Ja wiem, tutaj wszystkie robią same zdrowiutkie obiady, z rybą gotowaną na parze, ekologicznym ryżem i soczewicą:) Co nie zmienia faktu, że jeśli posiłki w przedszkolu są zbilansowane to naprawdę dziecko nie musi wsuwać drugiej porcji mięsa (nawet jeśli to delikatna rybka). Zwłaszcza jeśli dziecko ma apetyt i wsunie wszystko w każdej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 ironię trzeba potrafić zbudować i przekazać czego Tobie niewątpliwie brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie musi wsuwać drugiej porcji mięsa ale moze ja zjeść zważywszy na to ze w przedszkolu porcje małe a i fziecko nie wszystko zjada. Sama pracuje w zlobku i sie dziwie rodzicom ze maja pretensje o to ze dziecko zjada w domu drugi obiad-dziwne skoro obiad w zlobku o 11:45 a odbierają dzieci o 16 czy 17 a podwieczorek to szajski kisiel :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem dlaczego w polskich szkołach i przedszkolach są tak wcześnie obiady? Sama jak chodziłam do szkoły to obiad był o 11:45, kto o tej godzinie normalnie je obiad? Ja nie jadłam, bo przed ósmą zjadałam śniadanie, o 12 kanapkę, a obiad w domu, nie wyobrażałam sobie jeść dwóch dań tak wcześnie. Teraz mieszkam za granicą i tutaj obiady w szkołach są o 14-15, podobnie w przedszkolach z tym, że w przedszkolu jest rano śniadanie, o 11 II śniadanie, obiad i kto zostaje dłużej to o 17 podwieczorek. Nie wspomnę już o smaku tych obiadów szkolnych w Polsce:O Pamiętam, że były to niesmaczne zupy i jakieś rozciapane mięsa i utłuczone ziemniaki. Ja jedynie na placki ziemniaczane chodziłam, za darmo oczywiście:P bo nie płacilam za obiady miesięcznie, a od porcji się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mieszkam za granca i moje dzieci czy to w przedszkolu czy teraz w szkole lunch maja o 11.30 Czasem zjedza czasem tylko chleba z serem wezma albo zupe dlatego w domu maja zostawione zawsze cos na cieplo co moga sobie o tej 15-16 odgrzac ( my rodzice wracamy z domu okolo 18 Nikt z nas gruby ani przekarmiony nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko trzeba zapytać czy chce obiad, czy jest głodne, a nie pytać się nas forumowiczek, czy robić specjalnie dla dziecka obiad. Jeśli chce, to robić jak najbardziej. Bez przesady, jakie przekarmianie. Dziecko, to nie świnia, żeby można było je przekarmić. Je tyle ile potrzebuje i ile jego organizm wymaga. Mój syn jest niejadkiem, w przedszkolu zjada 2 łyżki zupy i to nie każdej i jednego ziemniaka, a córka zje 2 dania i jeszcze leci w szkole po dokładkę, a w domu dodatkowo je obiad z nami, jest szczupła, nie ma żadnej nadwagi. I co mam jej nie dać jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×