Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż jest zazdrosny o kuzyna.

Polecane posty

Gość gość
a czy ktoś ci każe macać kuzynkę ?:-) nie ,to co się złościsz ,złośc urodzie szkodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chyba że ty to ten od wujka ,to współczuję ,no to musisz się złościć ale nie za długo ,lepiej sam się zakochaj bo skończysz samotnie rozżalony do śmierci ,nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam i musiałam się stawić w domu zaraz po pracy, potem nie mogłam wyjść sama do sklepu, nie mogłam wyjeżdżać służbowo, takie różne historie, manipulacje. Schiza postępowała...rozstanie z hukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
ku...wa dziewczyno zrozum, ze juz zaczynasz zauważać jego błedy, przed chwilka pisalas, ze był idealny, kochajacy czuly i dobry dla twoich dzieci, a teraz opisujesz go jako tyrana, musisz mu dawac powody do tego, ze jest zazdrosny nic z niczego sie nie bierze, moim zdaniem jestes idealna kobieta dla niego, cos mu kiedys odp....las i on to zapamietal moze to byc nawet przed malzenstwem w czasie narzeczenstwa, ze biegal za Tobą, a ty chcialas wywolac u niego zazdrosc. Moge sie zalozyc, ze z tym problemem co tutaj piszesz masz ochote zadzwonic do tego kuzyna i opowiedziec mu o wszystkim nawet to, ze piszesz na kafeteria. Uważaj bo wpadniesz w sidla jak nie z kuzynem to z innym w sidla zdrady emocjonalnej, a to prowadzi tylko do lozka. nawet sobie nick zmienie na wujek a ch...j co tam, zdrada emocjonalna wyniszcza druga osobe do szczetnie. rozmawiaj dlugo i duzo z mezem, a nie bedzies miala potrzeby z tym kuzynem, bo kobieta jest bardzo prostym stworzeniem, wystarczy ze powie ktos, ze jestes piekna, a ty juz masz mokro i juz rozmowa i zwierzanie, moge sie założyć, ze tak ci slodzi az milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos strasznego, takie rozmowy co dwa tygodnie. Moja ukochana rozmawia ze swoim kumplem (przyjacielem?) CODZIENNIE, czasami po pół godziny, nie muszę dodawac, że to rozmowy o chuj wie czym, bo nie mają konkretnych powodów do tych rozmów. I co? I nic. Leję na to ciepłym moczem, chce to gada, jak już przesadza to zaczynam opowiadać o swoich znajomych koleżankach i patrzę jak z zazdrości robi się zła. Jeśli chce mnie zdradzić to zrobi to, bez względu na to, czy jej będę jej robił sceny czy nie. A ja mam tyle za uszami, że gdyby wiedziała, to zostawiłaby mnie w 5 minut. No to niech sobie gada z tym przyjacielem, ja i tak mam swoje sprawy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
A ty ja kochasz, czy majtochy ci tylko pierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź wujek zabij kurę na obiad albo nakarm świnie zamiast głupie pytania zadawać w internecie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
hehe ,zycie jest p******e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
Dzień dobry. Nie pomyslalabym, ze tyle jest przypadków takich " znajomosci" Czy mężowi dałam powód do zazdrości? Nie. Ja nie. Bardziej koledzy z pracy mojego męża. Mówią mu otwarcie, ze ma fajna żonę, chwalą mnie.. Zresztą nieważne. . Napisałam, ze ja do kuzyna praktycznie nie dzwonie. To on dzwoni. Mężowi to nie przeszkadzało. Do czasu az kuzyna matka a moja ciotka nie powiedziała do mnie przy mężu, że Rafał bardzo mile mnie wspomina i tym podobne.. Mieszkamy od siebie setki km. Więc jakikolwiek o zgrozo romans niw wchodzi w grę.. A co do kobiety co miała romans z dwoma kuzynami.. Nie skomentuję.. bo nie wiem co napisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
gość dziś I nie jesteś zazdrosny? Nie przeszkadza Ci to? Nie napisałam że mąż jest tyranem. Cieszy mnie, ze jest zazdrosny, ze mnie kocha. I ja o niego jestem zazdrosna jak widzę jak kobiety się do niego szczerza. Tylko ja nie wkurzam się jak wyjdzie z kolegami do klubu, a jak wiadomo, tam jest wiele chętnych kobiet.. Ale ja mu ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscautorkotegotematu oczywiście że dajesz mężowi powód zazdrości klepiąc z kuzynem godzinę przez telefon. Gdybys nie lubiła tych rozmów to po kilku minutach powidzialabyś że musisz zrobić pranie albo laskę mężowi i rozmowę skończyła. W ogóle to uważam że Twój mąż to ciapciak, bo jak zaczynasz rozmowę z kuzynem powinien założyć buty i płaszcz, powiedzieć "o, mamy wolne od obowiązków domowych? To idę z kolegą na piwo." i wyjść na 3 godziny. On bylby szczęśliwszy i Ty, a po miesiącu rozmowy by się skończyły, prawda? :-D Faceci teraz są jacyś niedorobieni :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja taki bylem niedorobiony, bo zamiast laska za mna latac to ja za laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.15 no własnie, najwiekszy błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalas, ze nawet nie pozwala wyjsc tobie z kolezanka z pracy? traktujesz to jako tyranstwo bo uwazasz, ze jest nad zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.17 ja wiem z***balem i teraz jestem sam, gdy sie zorientowalem o co kaman bylo juz za pozno. takze Panowie mowie powaznie skoro baba ma czas na telefoniki i p*****ly wypieprzac z domu nie czajcie sie, nam tez sie cos nalezy!!!a nie tylko kapcie i gazeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.20 Oczywista oczywistość. Wzajemność to fundament partnerskiej relacji. Jeśli kobieta chce wyjść z koleżankami na wieczór, to ja nie tylko jej na to pozwolę, ja ją wręcz zachęcam, żeby wyszła na całą noc. bo ja i tak przez całą noc będe balował z kolegami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
9.52 i tu sie pojawia magiczne slowo dzieci xd jak wyjdziesz we dwoje skoro sa dzieci??? to ma sens, gdy idziesz ty w jedna strone, a ona w druga jednoczesnie, ale gdy pilnujesz dzieciaczki, pieluchy, tato pic, jesc, srac, a wiesz ze mamusia sie z***biscie bawi to cie chuj strzela po pewnym czasie uwierz mi. ja babe probowalem zatrzymac w domu no chuj zle, dalem jej luzu to tez zle, bo mi walki krecila no k***a jaka logika jest u kobiet???czy ja zdradzilbym ja bo mi zupe przesolila albo na mnie krzyknela no nie bo mam to w p*****e, a sprobuj na ksiezniczke krzyknac to chuj juz masz na plecach art. 207 za znecanie sie psychiczne:)znam takie przypadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wujeczku, oczywiście masz rację, ale nie do końca. Są takie kobiety, z którymi tylko diabeł poradziłby sobie, i na to też zasługują. Ale większość kobiet to osobniki tzw. normalne, mają pewne cechy wspólne, nad którymi można zapanować. Każda kobieta wejdzie facetowi na łeb, jeśli ten położy się na ziemi i grzecznie poprosi, czy łaskawie mogłaby to zrobić. Dlatego nie należy tak robić. Powiem nieco prowokująco: z kobietami jest jak z dziećmi. Należy być stanowczym i dotrzymywać słowa. Ja również mam dzieci, wujaszku, więc wiem jak to działa. Do ukończenia 1 roku życia gnojki są cholenie uciążliwe, lepiej jest dla faceta, jeśli nie musi zostawać z takim na dłużej niż godzinę. Potem jest już łatwiej, szczyl zaczyna chodzić i w jasny sposób wyrażać swoje potrzeby, więc mniej krzyczy i ryczy. No ale dla świętego spokoju można przemęczyć się jeszcze do ukończenia 2 roku życia, a potem to już z górki. I żonę można wykopać z domu w piątek wieczorem, a z kumplami iść w sobotę. To naprawdę nie jest wielce uciążliwe ani dla matki, ani dla ojca, zająć się dzieckiem 2 letnim albo starszym przez dzień/wieczór. Moja żoneczka też pultała się niemożebnie, kiedy musiałem np. w sobotę jechać do rodziców na wieś pomóc im ogarnąć pewne sprawy, ojej ojej jak to zostawiasz mnie samą z 2 dzieci...Więc brałem dzieciaczki do auta, sru do rodziców a Ty sobie żonko odpoczywaj, skoro żeś taka zmęczona. Ale kiedy przyszedł czas, że musiałem gdzieś jechać i załatwiać sprawy cały dzień bez dzieci, to powiedziałem jej, że choćby się paliło, waliło i choćbym musiał na kolanach do Częstochowy iść, to idę załatwiać sprawy bo muszę, koniec i kropka. Na początku dziamgała, jak to dziecko, ale kiedy się nauczyła, że to nie działa, zamknęła się i jest spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry wujaszku, doczytalem Twoja historię i widzę, że Twoja żoneczka z gatunku tych, co to potrzebują bata i knebla. Z takimi nie dojdziesz do ładu jeśli nie jesteś sadystą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
hehe dobry filmik:) czlowiek, ktory sie odkocha staje sie bardzo zimny w uczuciach, obserwowalem ja, pech chcial, ze pewnego dnia zlamalem guzek wiekszy kosci ramiennej w prawej rece, pojechala ze mna do szpitala bo ja o to prosilem, wyszedlem od lekarza i mowie, ze dostalem L4 na 2 miesiace i mam zakaz grania na jakimkolwiek instrumecnie, (jestem muzykiem na etacie od organisty po nauczyciela, gram po zespolach), poprosilem ja sluchaj ratuj! musisz isc do pracy, pomoge ci cos zalatwic bo nie przeżyjemy, mamy kredyty, dzieci małe!odpowiedziala mi,ze ona jak pojdzie do pracy to od pazdziernika, a byla koncowka maja. Tak mnie to zabolalo,az sie poplakalem oczywiscie nie przy niej . wrocilem do pracy gralem jedna reka uczylem sie charmonizowac na nowo, zeby jakos to brzmialo i mnie nie zwolnili, a zoneczka miala to gdzies moje poswiecenie, wpadala w rece wujka, teraz mam odplate w postaci, utrate rodziny warto sie poswiecac???NIE!!!moglem ja zlapac za morde juz wczesniej, ale za dluga juz miala smycz i nie utrzymalem jej. za duzo nie luzujcie swoich zonek bo im cos odwala dostaja malpiego rozumu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
To Wujku, żeTwoja żona zawiodła Cię na każdej płaszczyźnie. Nawet Kiedy wymagała tego sytuacja, nie oznacza, ze każdą kobieta, żona taka jest! Wychowales pod swoim okiem zdradzajacego nieroba i do nas masz pretensje?! Ja pracuje, wychowuje dzieci, kiedy mąż jest w delegacji, oszczędzam aby było na czarną godzinę. Nie zdradzilam męża, ponieważ to ON I DZIECI są dla mnie na pierwszym miejscu! Zrozum to wreszcie, ze nie każda się puszcza, bo ma swoje wartości. Nie umiales przypilnowac zony? To Twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
A pretensje zamiast cały czas mieć do żony i pisać jaka to ona zła, to tego całego wujka obok po mordzie. Bo do zdrady potrzeba dwóch osób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
*obij po mordzie* bo jeśli to nawet nie tknales to jesteś pisda nie mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
Musze kogos poznac bo biadole jak stara baba Na odpuscie:-) a do autorki musisz uwazac bo za rok napiszesz posta z serii "nie kocham juz meza", pozdrawiam wszystkich, moze jeszcze wpadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goscautorkategotematu Zamiast obrażać wujka zastanów się nad sobą. Zamiast rozmawiać z mężem, konferujesz godzinami z kuzynem. Za 5 lat powiesz, że mąż nie chce z Tobą rozmawiać, a kiedy była na to pora, Ty wolałaś paplać z kuzynem. Puknij się w głowę, kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
Rozmawiam z mężem dużo. Każdy problem rozwiązujemy razem. I mimo jego humorow kocham go jeszcze bardziej niż przed ślubem.. Nikt nie jest idealny i mamy wspólne cele, kiedy dojdzie do jakiejś kłótni, zawsze na spokojnie sobie później wszystko wyjaśniamy. Nie wmawiajcie mi, ze zdradze, bo wiem, ze do tego nie dojdzie. I moje sumienie nie pozwoliłoby mi na tak drastyczny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
Walcze o dzieci nie mam zamiaru tracic na razie energii na te ciote. Ja jego w spokoju nie zostawie, nie ma szans, gosciu ode mnie s*******a, chcialem sie spotkac, zeby tylko niby porozmawiac, a co wy... ciote nawet nie spotkasz pod domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscautorkategotematu
Dawno to wszystko się wydarzyło? Od kiedy już nie jesteście razem? Przepraszam, ze się unioslam w stosunku do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek234
Moja zona tez tak mowila, bylem wzorem dla jej rodziny i znajomych. Ja Ciebie nie chce urazic, wiem ze moja zona nie Wiedziala nawet ,kiedy to sie stalo zaczalem byc dla niej najwiekszym wrogiem, nie wpadnij w sidla zdrady emocjonalnej, nikt nie jest tak wazną osoba w twoim zyciu jak Twoj maz, na Co sie zwierzasz temu kuzynowi skoro jestescie super malzenstwem z tego co opisujesz? Zacznie ci robic awantury chcesz tego? Jemu to przeszkadza uszanuj to nawet, gdy on nie ma racji( slowo kompromis), nie rob mu na zlosc bo zle sie to moze skonczyc wiem po sobie i ostrzegam, potraktuj to powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×