Mój mąż jest zazdrosny o kuzyna.

Tylko ja się kuzynowi nie zwierzam z problemów.:( Rozmawiamy o pracy, dzieciach, rodzinie i o pogodzie.. Od zwierzen osobistych mamy własne rodziny. Nie usprawiedliwiam się. Tylko przedstawiam jak to jest naprawdę. Z mężem jestem już ponad 10 lat razem, jeszcze dwa w związku. Prawie dwanaście lat i to jest pierwsze nieporozumienie. .. Dobrze, nie powinnam Ci tego pisać wszystkiego:) idę do domu, bo mój mąż wraca z pracy..Tak jak i ja. Pozdrawiam i Ty też się trzymaj. Dasz radę.

Każdy niech nauczy się na błędach

Zaczelo sie to od roku marzec podajrze, moze wczesniej, pierwsza ucieczka do niego byla w czerwcu niedlugo po zlamaniu reki i od tego momentu wiedzialem, ze juz koniec, stracilem do niej szacunek najlepsze jest to, ze jego zona plakala wyzywala moja zone, swojego meza, jawniee mowila ze na dupc... ja sprowadzil, a on ją tam nocowal pod pretekstem, ze ja jej krzywde robie, tak mysle ta moja zona to jakis ewenement i bardzo niedojrzala emocjonalnie kobieta, oby ją sumienie zjadlo! Nie obrazilem sie, mialas prawo wyrazic swoje zdanie.

Wczoraj w tv, byl program o tym, jak maz zabil swoja zone siekiera bo zle gospodarowala pieniedzmi, moja zona i jej wujek powinni mi dziekowac, ze jeszcze nie chodzą z siekiera w plecach. Autorce zycze, wytrwania w milosci do konca zycia trzymaj sie :-)

Prowadzisz niebezpieczną grę z mężem ..... Sparzyś  się .... Będzie za późno  ..