Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy dziewczyny, parnerka mojego byłego męża truje moje dzieci

Polecane posty

Gość gość

Wiec co jakis czas on dostaje dzieci (9 i 12 lat) do siebie i ona z tego co mi powiedziała robi im śniadanie. Np. kanapki: biały ser i pomidory a wieadomo że od tego niszczą się stawy! Do tego kompoty (z masą cukru) na obiad, potrafi im dać parówki albo po serku waniliowym (znowu cukry) oczywiście nic nie robią sobie z moich maili do nich i smsów aby zaczęli jkesc zdrowo a maja na to kase. Co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kurfa parówki na obiad a z tym serem i pomidorami to cie popiertoliło ja takie zeczy jadalem zawsze i nie narzekam na stawy ponad juz 30lat. ale parówki na obiad to nie obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawy niszczą się od wielu rzeczy, a ty się nad serem z pomidorami spuszczasz. Ja bym się pluła, że dzieci nie mają normalnego obiadu. Lepszy taki kompot od kupnych soków w kartonie. Tony słodyczy, czy chipsów im nie daje. Tak nawiasem, to dlaczego tatuś im jeść nie robi? Ma te dzieci co jakiś czas, czyli pewnie co drugi weekend, to da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******a jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie ja bym wysyłała dzieci z wekami w słoikach. Możesz zawekować zupy: jedną na śniadanie i drugą inną na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech tatuś odwiedza dzieci w twoim domu i załatw to sądownie, skoro dzieci chodzą niedożywione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 Łykacie to prowo jak młode pelikany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×