CZY ROLNICY TO DARMOZJADY?

CZY ROLNICY TO DARMOZJADY?

Ty jesteś darmozjad...

Nie jestem rolnikiem ale pracuje w branży rolniczej. Gospodarstwo ze zwierzętami to najgorszy zawód jaki można sobie wybrać. Uwiązanie świątek, piątek i niedziela, zero urlopów czy wolnego. Walka z pogodą itp. Zaraz ktoś pewnie odpowie że mają dotacje z UE. OK zgadza się mają i co w związku z tym jak wszystko jest drogie jak diabli? Ceny maszyn i ciągników po wejściu do UE wzrosły o ponad 100% a znalazłem sam gdzieś cennik maszyn rolniczych z 2003 roku i byłem w szoku... Więc czy te dotacje są aż takie ważne? Chyba nie skoro wszystko tyle urosło...

Rzeczywiście ceny wszystkiego idą w górę, szczególnie jeśli chodzi o części na przykład...tym bardziej jeśli chciałoby się kupować oryginalne, a jak wiadomo te są najlepsze, zresztą można poczytać o tym tutaj http://hej.rzeszow.pl/nowe_uzywane_czy_zamienniki_jakie_czesci_do_kombajnu_wybrac,artykul22515.html chociaż jakby spojrzeć na to z drugiej strony to nie tylko w rolnictwie występuje ten problem.

- własnoręcznie przerzucają gnój - chodzą w osranych i opoconych lumpach i gumiokach - srają po latrynach - puszczają marszopierdy ( pierdzenie w biegu ) - dłubią w nosie - plują na ziemię -mają czerwone nosy i braki w uzębieniu oraz w języku polskim.

gość dziś Ale te osrane i opocone lumpy i gumioki kupują za swoje, więc w przeciwieństwie do niektórych darmozjadami nie są :O

Czesc rolnikow w Polsce (znaczna!) ma zbyt male gospodarstwa, zeby realnie sie z nich utrzymac. Bieduja, kombinuja, dorabiaja, produkuja na wlasne potrzeby. Jest ich duzo. Jednak druga czesc produkuje zywnosc dla nasz wszystkich, a to ciezka robota. Najmniejsza grupa to obszarnicy. Nakupowali hektarow, biora do nich doplaty (z naszych kieszeni) i sami niewiele robia, bo przeciez nie obrobia kilkuset ha. Ja tam rolnikom nie zazdroszcze, to ciezka robota. Nawet jak ma piec swin i dwie krowy (teraz praktycznie nie ma takich gospodarstw, wszyscy sie specjalizuja), to i tak od rana "gadzina" ryczy i kwiczy ze glodna, ze niewydojona, sprzatac po nich trzeba, itd. Jesli jest tu jakis rolnik z poludniowego Mazowsza lub z okolic Skierniewic, Lowicza, itd., to niech sie odezwie. Ja bym chetnie kupowala jajka, mieso, drob, warzywa, itd. robione na wlasny uzytek.

Ano właśnie...Rolnicy są be...Ale np ja mam swoje warzywa,mięso.jaja bez grama chemii i zaopatruję DOBRYCH znajomych w te produkty.Gdyby nie rolnicy to co byście żarli mieszczuchy? Tynk ze swoich wynajmowanych klitek w bloku? Owszem,biorę dotacje,ale tyram siedem dni w tygodniu a nie po 8 godzinach leżę do góry dupą.I wiecie co?Nie zamienię się z żadnym mieszczuchem!

Darmozjady? Dzięki rolnikom wszyscy mają co żreć! Warzywa, mleko, mięso, jaja. Wszystko to jest produkowane w gospodarstwach rolnych właśnie przez nich. Wiesz, ile pracy, wysiłku i zdrowia trzeba włożyć chociażby w wyhodowanie buhaja na rzeź? Ceny maszyn rosną cały czas, tylko produkty rolne tanieją i nie zarabiają adekwatnych sum. Dopłaty? Są unijne, a nie z waszej kieszeni. Wstyd coś takiego napisać.

Niedługo nie będzie problemu. Galopujące ustawy dopuszczające uprawy i hodowlę modyfikowaną wyeliminują małych rolników z rynku. Za dwa, trzy lata nie kupisz zdrowego jajka ani niczego innego. Ostatnio w sklepach pojawiło się dużo wołowiny z takich hodowli/już u nas te hodowle/, piersi z kurczaków/kilogramowe/.Ja jako rolnik przygotowuję się do samowystarczalności, bo po tegorocznych cenach skupu owoców zrezygnowałam z uprawy i hodowli czegokolwiek na handel. Zaczynamy obrót towarami między sobą/jeden mięso drugi przetwory itd/. Mamy też dosyć wiecznej nagonki na nas. Ręce urobione po pachy a zysk tylko dla handlarzy. Nie musimy was za to więczne hejtowanie żywić i nie będziemy tego robić . Ty autorze przygotuj się do żarcia trocin z marketów.

Jakiej nagonki?! Chyba sie nie przejmujesz, ze jakis zakompleksiony pacan uwaza, ze rolnik to darmozjad. Wielu ludzi jest zawistnych, pluja jadem na 500+, na rolnikow, na munurowych, itd., itp. Psi szczekaja karawana jedzie dalej. Jesli zas chodzi o przyszlosc rolnicta, to na Zachodzie jest ogromne parcie na zdrowa zywnosc. Wszyskie programy unijne sa nakierunkowane na taka produkcje. W Polsce, jak z kurnikami ktore budowano za ciasne, choc bylo wiadomo, ze bedzie zakaz malych klatek, sprawy ida w przeciwnym kierunku, tj. w stone masowych hodowli i upraw. To sie jednak zmieni. Ludzie szukaja dobrego jedzenia, tylko Polakow na nie na razie nie stac, ale to jest przyszlosc.

Hej, rolnicy, dlaczego w Polsce jest tak malo pszczelarzy? Polska produkuje zaledwie 20% polskiego spozycia miodu, to znaczy ze osiem sloikow miodu na dziesiec pochodzi zza granicy. Strach pytac skad... Dlaczego jest tak malo pszczelarzy, skoro zapotrzebowanie jest ogromne i wiekszosci niezaspokojone.

Ja produkuję żywiec wieprzowy,dodam że bez chemii, i odstawiam do pobliskiego skupu.Ale jeżeli ceny w skupie dalej będą 3 razy mniejsze niż w sklepie,to pierdolę.Będę hodować tylko dla siebie i znajomych a reszta niech wpieprza trociny,bo tanio.Nie doceniacie rolników? Wasza sprawa,będziecie wpierdalać mięso z Ukrainy albo chuj wie skąd.SMACZNEGO!

Gdzie produkujesz ten zywiec?

Ceny w skupach zawsze beda niskie. Trzeba sie jednoczyc i w duzych miastach otwierac sklepy z produktami dobrej jakosci, z miesem bez wody, z prawidziwymi kielbasami, z brzydkimi ale nie pryskanym warzywami i owocami.

Nie.

Jestem rolnikiem i jestem najlepszy.

W czym jestes najlepszy?